Prosze o pomoc.Od paru dni cos dziwnego dzieje sie z moim cabrioletem.
Na poczatku dochodzily jakies piski z tylu auta i przy jezdzie od czasu do czasu pojawialy sie ostre szorowanie,obcieranie.Tak bylo od dwoch dni. Dzis pojawilo sie bujanie strasznie tylem,jakby tylne kola byly scentrowane.Auto powoli zwalnia i tak rzuca tylem,ze boje sie szybciej jechac niz 40km/h.Do tego zapalil sie kontrolka ABS i przy delikatnym hamowaniu czuc terkotanie na pedale.
[cabrio B4 1,9tdi 1Z] Bujanie tylem-problem z ABS
[cabrio B4 1,9tdi 1Z] Bujanie tylem-problem z ABS
Ostatnio zmieniony 13 sty 2009, 19:13 przez anton, łącznie zmieniany 2 razy.
Piski, szorowanie, hamowanie, obcieranie według mnie to oznaka usterki w układzie hamulcowym. Niestety dokładnie Ci nie powiem bo nie widziałem auta. Proponuję podnieść auto i spróbować zakręcić kołem, zobaczyć czy nic nie obiera. Może cylinderek się zatarł i nie wraca, może ręczny się zapiekł, może klocki skończyły żywot tak nie zgadnę, trzeba zajrzeć.
Odnośnie bujania tyłem - mogły puścić amortyzatory. Objawia się to tym, że po wjechaniu na nierówność tył długo buja się góra-dół zanim złapie sztywność.
Odnośnie bujania tyłem - mogły puścić amortyzatory. Objawia się to tym, że po wjechaniu na nierówność tył długo buja się góra-dół zanim złapie sztywność.
Zabralem sie za robote i podlewarowalem auto.Lecz za duzo sie nie dowiedzialem, żadnych oznak,wiec szarpnalem kolem i wyczulem luz.Rozkrecilem piaste i juz przy odkrecaniu wylatywaly kawalki metalu tak wiec wiedzialem,ze to na bank łozysko :evil: Wiec czeka mnie wymiana.Otoz,ze mieszkam w holandii zobaczymy ile moga kosztowac.I obym sobie poradzil z wymiana.
Przy sprawdzaniu wyszedl jeszcze jeden zonk :evil: .Okazalo sie ze jeden gwint od sroby mocujacej kolo jest tak zjechany,ze nie da sie sroby wkrecic.Wiec nasówa sie pytanie czy wymienic cala piaste czy poczekac na przyjazd do polski i zrobic to tanszym kosztem.Tylko jezdzic tak na trzech szpilkach to troche zabojstwo :shock:
Przy sprawdzaniu wyszedl jeszcze jeden zonk :evil: .Okazalo sie ze jeden gwint od sroby mocujacej kolo jest tak zjechany,ze nie da sie sroby wkrecic.Wiec nasówa sie pytanie czy wymienic cala piaste czy poczekac na przyjazd do polski i zrobic to tanszym kosztem.Tylko jezdzic tak na trzech szpilkach to troche zabojstwo :shock:
na trzech szpilach, jesli jest tylko gwin lekko zjechany, a nie widac oznak zadnego skrzywienia czy pekniecia, to watpie zeby przez najblizszy czas moglo sie cos stac, ale na dluzsza mete piasta do wymiany. Jesli jednak widac ze piasta juz przezyla swoje i ma troche lat, to odradzal bym jechanie z duza predkoscia i po wybojach, chociaz to tylko spekulacje i do Ciebie zalezy jak postapisz.
gdyby jedna ze srub peknela na pewno odczul bys to podczas jazdy, nastepnie, gdybys nie zwrocil na to uwagi prawdopodobnie kolo by po niedlugim czasie takiej jazdy wyprzedzilo Ciebie a skutki jazdy bez jednego kola sa wiadome.
to moje zdanie i nie radzilbym jezdzic w takich warunkach, ale jesli tylko gwint, to po prostu zakrecic jakos srube i jezdzic jeszcze jakis czas, bo gwint to tylko problem z zamocowaniem nakretki i nic wiecej, ale znowu, jesli gwin jest juz starty bardzo, to proponuje nakrecic tam dwie nakretki, na wszelki wypadek, gdyby miala sie osunac ta pierwsza.
gdyby jedna ze srub peknela na pewno odczul bys to podczas jazdy, nastepnie, gdybys nie zwrocil na to uwagi prawdopodobnie kolo by po niedlugim czasie takiej jazdy wyprzedzilo Ciebie a skutki jazdy bez jednego kola sa wiadome.
to moje zdanie i nie radzilbym jezdzic w takich warunkach, ale jesli tylko gwint, to po prostu zakrecic jakos srube i jezdzic jeszcze jakis czas, bo gwint to tylko problem z zamocowaniem nakretki i nic wiecej, ale znowu, jesli gwin jest juz starty bardzo, to proponuje nakrecic tam dwie nakretki, na wszelki wypadek, gdyby miala sie osunac ta pierwsza.
Dzis z rana zabralem sie za demontaz lożysk.Oczywiscie nie obeszlo sie bez przejsc.
Koszt lozysk w holandii to 65euro.Po zdjeciu klockow i tarczy mialem problem ze zdjeciem piasty.Przednie łozysko tak sie zapieklo,ze nie dalo rady niczym 'go'wyciagnac.Wiec zaczalem pukac od tylu.Przy wybijaniu niechcaco mlotek poszedl na tarcze ABS i tarcza pekla :-x Wiec teraz jest i piasta do wymiany.Jak myslicie czy moge wymienic sama tarcze ABS czy kupic razem z piasta?
Syszalem,ze jakis czas mozna bez tej tarczy smigac,chcialbym tak zrobic ze wzgledu na koszty.Bo tarczę moge kupic jedynie w servisie audi, a wiadomo tam sobie liczą i zwlaszcza w obcym kraju.
Wiec nasowa sie pytanie czy mozna jezdzic bez ABS-u.Czy poprostu nie patrzec na koszty i kupic caly zestaw?
[ Dodano: 2009-01-13, 19:09 ]
Fura zrobiona.
Udalo sie zakupic wszystkie czesci.Lecz bylem skazany na czesci ori,bo sklepy w holandii nie posiadaja zamiennikow takich jak:piasta,kolnierz ABS.Sa do zakupienia tylko w servisach audi. Nie jestem zly bo koszt piasty,kolnierza i kompletu łożysk to 298euro.Wyobrazcie sobie,ze komplet lozysk w sklepie a w servisie to roznica 3euro.U nas jest calkiem inaczej.
Ze zmiana nie mialem problemow,dzieki opisom forumowiczow,poszlo jak po maśłe :lol:
Przy zmianie kolnierza,nie dosunąłem czujnika.Wiec teraz mam problem z ABS,swieci sie non stop kontrolka i nie ma go.Czy moze mi ktos powiedziec,jak to mam zrobic.Czy konieczne jest sciaganie znowu piasty,czy sa jakies inne sposoby??
Koszt lozysk w holandii to 65euro.Po zdjeciu klockow i tarczy mialem problem ze zdjeciem piasty.Przednie łozysko tak sie zapieklo,ze nie dalo rady niczym 'go'wyciagnac.Wiec zaczalem pukac od tylu.Przy wybijaniu niechcaco mlotek poszedl na tarcze ABS i tarcza pekla :-x Wiec teraz jest i piasta do wymiany.Jak myslicie czy moge wymienic sama tarcze ABS czy kupic razem z piasta?
Syszalem,ze jakis czas mozna bez tej tarczy smigac,chcialbym tak zrobic ze wzgledu na koszty.Bo tarczę moge kupic jedynie w servisie audi, a wiadomo tam sobie liczą i zwlaszcza w obcym kraju.
Wiec nasowa sie pytanie czy mozna jezdzic bez ABS-u.Czy poprostu nie patrzec na koszty i kupic caly zestaw?
[ Dodano: 2009-01-13, 19:09 ]
Fura zrobiona.
Udalo sie zakupic wszystkie czesci.Lecz bylem skazany na czesci ori,bo sklepy w holandii nie posiadaja zamiennikow takich jak:piasta,kolnierz ABS.Sa do zakupienia tylko w servisach audi. Nie jestem zly bo koszt piasty,kolnierza i kompletu łożysk to 298euro.Wyobrazcie sobie,ze komplet lozysk w sklepie a w servisie to roznica 3euro.U nas jest calkiem inaczej.
Ze zmiana nie mialem problemow,dzieki opisom forumowiczow,poszlo jak po maśłe :lol:
Przy zmianie kolnierza,nie dosunąłem czujnika.Wiec teraz mam problem z ABS,swieci sie non stop kontrolka i nie ma go.Czy moze mi ktos powiedziec,jak to mam zrobic.Czy konieczne jest sciaganie znowu piasty,czy sa jakies inne sposoby??