Audiola by gniado - koniec historii, fotki str 1

barto-team · Post autor: **barto-team** » 23 gru 2008, 12:19

eee za bardzo skasowane... ja by niechiał jeździć prostowany, naciaganym autem... choćby było dobrze zrobione... ale sama myśl o ty jak było skasowna nie dawała by mi spokoju...

wujo1 · Post autor: **wujo1** » 23 gru 2008, 12:21

barto-team pisze:eee za bardzo skasowane... ja by niechiał jeździć prostowany, naciaganym autem... choćby było dobrze zrobione... ale sama myśl o ty jak było skasowna nie dawała by mi spokoju...

mi tak samo tylko wyciągną bym elektrykę

gniado · Post autor: **gniado** » 23 gru 2008, 14:33

mechanik krzyknął sobie za to 6-7 tysięcy + to co wyjdzie "w praniu"... Audiola będzie sprzedawana... ehh

B4|Przemo · Post autor: **B4|Przemo** » 23 gru 2008, 15:01

Znam ten bol.... wspolczucia...

gmitek · Post autor: **gmitek** » 23 gru 2008, 15:27

Pare dni nie było mnie na forum i nie wedziałem o tym że autko rozbiłeś, naprawde współczuje Ci, dobrze że nic się nikomu nie stało. Szkoda troche autka bo ładne było i troche w nim zmodziłeś ale mam nadzieje że niedługo pochwalisz się nowym nabytkiem i zapomnisz o tym aucie. Trzymaj sie ziomek !

bieniek1984 · Post autor: **bieniek1984** » 23 gru 2008, 18:10

szkoda B4 bo bardzo ładna i zadbana była. Miałem okazje widzieć ją na własne oczy..... szkoda

gornik · Post autor: **gornik** » 27 gru 2008, 22:52

Widzę wymazałeś auto z profilu więc poszło na żyletki już tak? Jak tam dalej plany, zostajesz w rodzinie Audi, przerzucasz się na komunikację miejską czy masz inne opcje jeszcze? Pozdrawiam.

Grzes47 · Post autor: **Grzes47** » 27 gru 2008, 23:17

no współczucie z powodu autka-też niedawno to przechodziłem i stałem przed dylematem naprawiać czy rozbierać, ale mimo wszystko naprawiłem bo sentyment do "grata"

zostaje 8-) tyle że moja dostała strzała w dupsko a tu widzę poważniej

gniado · Post autor: **gniado** » 27 gru 2008, 23:17

gornik pisze:Widzę wymazałeś auto z profilu więc poszło na żyletki już tak? Jak tam dalej plany, zostajesz w rodzinie Audi, przerzucasz się na komunikację miejską czy masz inne opcje jeszcze? Pozdrawiam.

Auto jest na sprzedaż na dniach, tylko muszę je gdzieś ulokować (w tym miejscu podziękowania dla Bieńka i Wrzoska)

Na tę chwilę poruszam się komunikacją miejską, ale po wakacjach mam szczere chęci kupić jakąś Audi Coupe

może z motorkiem NG z quattro... nie wiem, jak nie coupe to "zwykłą" B4 na 1Z

Matek · Post autor: **Matek** » 28 gru 2008, 01:30

Ważne, że Wam się nic nie stało. Autka szkoda bo dużo serca w nią włożyłeś, w następne też włożysz. Trzymaj się

kris0181 · Post autor: **kris0181** » 28 gru 2008, 21:19

Pisał tu ktoś wcześniej żeby autko na części rozebrać i rozsprzedać... A jak to jest wtedy z wyrejestrowaniem...??
Ja mam jedno przegnite auto w stodole :mrgreen: i nie wiem co z nim począć... myślałem o rozsprzedaniu ale nie wiem co w takim wypadku z wyrejestrowaniem??

gniado · Post autor: **gniado** » 29 gru 2008, 01:48

wzsprxyedajesz co wartościowe, a całą resztę oddajesz na złom, tam dostaniesz papierek o zezłomowaniu. z tym idziesz do UM czy UG i na podstawie tego glejtu wyrejestrują Ci auto. mogę się mylić ;-
0

DYZIO · Post autor: **DYZIO** » 29 gru 2008, 09:35

Współczuje

ładna była no i dużo pracy włożone Ale będzie jeszcze ładniejsza no i dalej będziesz mógł rezać pod sklepem że tylko nogi będą wystawać <ok>

wzsprxyedajesz co wartościowe, a całą resztę oddajesz na złom, tam dostaniesz papierek o zezłomowaniu. z tym idziesz do UM czy UG i na podstawie tego glejtu wyrejestrują Ci auto. mogę się mylić ;-

Mylisz się :!:

kris0181 · Post autor: **kris0181** » 29 gru 2008, 10:06

nie nie... to wlasnie nie jest takie proste... teraz zeby wyrejestrowac auto trzeba je oddac bodajze w calosci... dlatego sie zastanawialem jak to mozliwe ze wysprzedanie na części i wyrejestrowanie moze isc ze sobą w parze...

goldstarb3 · Post autor: **goldstarb3** » 29 gru 2008, 11:49

:) mozna zezlomowac wszystko bez samochodu. taka przyjemnosc kosztuje 150zl. oddajesz dokumenty i papa powiedzmy ze samochod nie istnieje. pozbyles sie go.