Audi było zakupione w 2007 roku. Cena tego samochodu była dość duża "15000zł". Samochód się sprawował dobrze, dopóki wujek nie przestał się interesować. Kilka miesięcy później, mój tata wpadł na pomysł, aby odkupić od wujka Audi i tak się właśnie stało. Rok później czyli 2008/9 wpadła instalacja gazowa. W 2010 był poślizg i nadziało się na słup "lewy tył". Bardzo szybko zostało to dobrze zrobione. W 2011 padła chłodnica od klimatyzacji, tak jak i wody. Audi w tym czasie objechało pół świata: Chorwacja, Bułgaria, Niemcy, Słowacja. Rok 2012 przebiegł bez żadnych przygód, lecz wybrało się nad polskie morze, a dokładnie: Władysławowo. W 2013 był wypadek spowodowany uszkodzeniem układu hamulcowego. Wężyk na lewej stronie strzelił i nie było szans jak już wyhamować. Na szczęście prędkość była 50/60km/h + jeszcze uratował nas krawężnik. W 2014 dostałem samochód od taty, z czego jestem bardzo szczęśliwy i do dzisiaj ze mną jest.
Moja perełka:









Prace jakie zostały zrobione w najbliższym czasie:
- wymienione świece, oczywiście NGK
- sprawdzenie, czy nie wpuszcza lewego powietrza
- przód klocki + tarcze
- wymiana drążków
Prace, które są do zrobienia:
- nowe opony letnie przód, ponieważ już łysawo trochę
- uszczelnienie pod klawiaturą
- elektronika: "podświetlenie, przyciski, itp."
Do takiego stanu jak ja chce doprowadzić to jeszcze jej bardzo dużo brakuje. Głównym elementem są pieniądze. Zdjęcia będę dodawać, jak będzie coś robione.
Jak widać nie każdy nastolatek siedzi przed komputerem i gra w gry. Motoryzacja to moja pasja od małego, też jest to moje hobby. Na warsztacie mogę spędzać cały dzień, a że mam wakacje to spełniam to. Pozdrawiam!