Rezanko - sterowania radiem w przełączniku zespolonym
Rezanko - sterowania radiem w przełączniku zespolonym
Witam,
Chciałbym się zorientować, co myślicie na temat takiego projekciku jak zrezanie sterowania radiem w przełączniku zespolonym w 80tkach. Mój pomysł zakłada zamontowanie w końcówkach manetek przełącznika (od kierunków i od wycieraczek) mikroprzełączników i następnie podłączenie ich w formie drabinki rezystancyjnej (rozwiązanie stosowane przez większość producentów samochodów, którzy montują sterowanie w kierownicy/manetkach).
Wartości oporników i schemat połączeń do drabinki można dobrać wg schematów nawet do innych samochodów. Schematy takich drabinek można znaleźć na stronie http://elektron.pol.lublin.pl/users/djl ... lotyca.htm
Jedyne co byłoby potrzebne do większości odbiorników to odpowiedni adapter. Wiele producentów odbiorników samochodowych stosuje wejścia cyfrowe, dlatego nie da się podłączyć takiego sterowania bezpośrednio. Na stronie http://piloty.pl można znaleźć adaptery z serii UNI20, które bardzo dobrze by się sprawdziły w tym projekcie.
Analizując dane z obu powyższych stron wychodzi, że najlepiej byłoby zastosować schemat z Citroena Xsary
ponieważ w połączeniu z adapterem UNI20 daje chyba najlepsze możliwości i jest nieskomplikowany. Całość rozpatruję akurat pod kątem mojej Alpinki, ale dobierając odpowiedni adapter można oczywiście uzyskać sterowanie w innych radiach (o ile dany model to wspiera).
Co do przełączników w manetkach, to myślałem o standardowych mikroprzełącznikach tego typu (ewentualnie wałeczki innej wysokości, tak, żeby zbytnio nie wystawały; te na zdjęciach mają 8mm wysokości i 6mm bok podstawy)
Ich montaż polegałby na wywierceniu otworków odpowiedniej średnicy w manetkach na końcach i wmontowaniu tych przełączników od środka i umocowaniu przy pomocy kleju na gorąco. Teoretycznie mogłoby to być po 2 przełączniki na końcach + po 2 przełączniki od góry manetek żeby wykorzystać wszystkie funkcje sterowania.
Jak ktoś ma manetki ze sterowaniem BC, a nie ma BC, to w sumie też by to mógł wykorzystać w tym celu . Sam się zastanawiałem, czy nie kupić właśnie takich manetek, ale całość wyszłaby zbyt drogo.
Czekam na jakieś komentarze i rady. Z rozpoczęciem całej zabawy czekam na przypływ gotówki i trochę wolnego czasu, ponieważ ten adapter UNI20 kosztuje coś ze 120-140zł. Przydałaby się też ładna pogoda, bo nie mam garażu .
[ Dodano: 2009-03-22, 20:43 ]
Co do układu przycisków, myślałem nad czymś tego typu
Czerwone kropki to następny/poprzedni utwór, zielone vol+/vol-, niebieskie P+/P- (w Alpinie to np przełączanie katalogów na USB/CD-MP3), żółte mute i source/on/off.
Te niebieskie i żółte mogłyby być ewentualnie na górze manetki zamiast z przodu. W sumie nie wiem jak lepiej.
[ Dodano: 2009-03-22, 20:49 ]
Czy ktoś wie, jak rozebrać te końcówki manetek i czy tam w ogóle jest odpowiednia ilość miejsca? Z miejscem w sumie zawsze sobie można poradzić usuwając odpowiednia ilość plastiku ze środka .
Chciałbym się zorientować, co myślicie na temat takiego projekciku jak zrezanie sterowania radiem w przełączniku zespolonym w 80tkach. Mój pomysł zakłada zamontowanie w końcówkach manetek przełącznika (od kierunków i od wycieraczek) mikroprzełączników i następnie podłączenie ich w formie drabinki rezystancyjnej (rozwiązanie stosowane przez większość producentów samochodów, którzy montują sterowanie w kierownicy/manetkach).
Wartości oporników i schemat połączeń do drabinki można dobrać wg schematów nawet do innych samochodów. Schematy takich drabinek można znaleźć na stronie http://elektron.pol.lublin.pl/users/djl ... lotyca.htm
Jedyne co byłoby potrzebne do większości odbiorników to odpowiedni adapter. Wiele producentów odbiorników samochodowych stosuje wejścia cyfrowe, dlatego nie da się podłączyć takiego sterowania bezpośrednio. Na stronie http://piloty.pl można znaleźć adaptery z serii UNI20, które bardzo dobrze by się sprawdziły w tym projekcie.
Analizując dane z obu powyższych stron wychodzi, że najlepiej byłoby zastosować schemat z Citroena Xsary
ponieważ w połączeniu z adapterem UNI20 daje chyba najlepsze możliwości i jest nieskomplikowany. Całość rozpatruję akurat pod kątem mojej Alpinki, ale dobierając odpowiedni adapter można oczywiście uzyskać sterowanie w innych radiach (o ile dany model to wspiera).
Co do przełączników w manetkach, to myślałem o standardowych mikroprzełącznikach tego typu (ewentualnie wałeczki innej wysokości, tak, żeby zbytnio nie wystawały; te na zdjęciach mają 8mm wysokości i 6mm bok podstawy)
Ich montaż polegałby na wywierceniu otworków odpowiedniej średnicy w manetkach na końcach i wmontowaniu tych przełączników od środka i umocowaniu przy pomocy kleju na gorąco. Teoretycznie mogłoby to być po 2 przełączniki na końcach + po 2 przełączniki od góry manetek żeby wykorzystać wszystkie funkcje sterowania.
Jak ktoś ma manetki ze sterowaniem BC, a nie ma BC, to w sumie też by to mógł wykorzystać w tym celu . Sam się zastanawiałem, czy nie kupić właśnie takich manetek, ale całość wyszłaby zbyt drogo.
Czekam na jakieś komentarze i rady. Z rozpoczęciem całej zabawy czekam na przypływ gotówki i trochę wolnego czasu, ponieważ ten adapter UNI20 kosztuje coś ze 120-140zł. Przydałaby się też ładna pogoda, bo nie mam garażu .
[ Dodano: 2009-03-22, 20:43 ]
Co do układu przycisków, myślałem nad czymś tego typu
Czerwone kropki to następny/poprzedni utwór, zielone vol+/vol-, niebieskie P+/P- (w Alpinie to np przełączanie katalogów na USB/CD-MP3), żółte mute i source/on/off.
Te niebieskie i żółte mogłyby być ewentualnie na górze manetki zamiast z przodu. W sumie nie wiem jak lepiej.
[ Dodano: 2009-03-22, 20:49 ]
Czy ktoś wie, jak rozebrać te końcówki manetek i czy tam w ogóle jest odpowiednia ilość miejsca? Z miejscem w sumie zawsze sobie można poradzić usuwając odpowiednia ilość plastiku ze środka .
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 12:54 przez yawor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
No no no! Zacny projekt. Kiedyś się zastanawiałem nad zaadaptowaniem jakiegoś sterowania od jakiegoś francuza. Ze schematem da się wszystko zrobić. Adaptery do ori sterowania istnieją do 90% odtwarzaczy na rynku. Jedynie montaż. Nie mam zielonego pojęcia jak bezinwazyjnie rozebrać manetki - trzeba by było po prostu je zdjąć i popatrzeć - pewnie te plastiki na końcówkach jakoś się podważa i ściąga. Co do montażu mikro włączników to ja bym je od góry i po bokach zamontował:-)
W pierwszej kolejności myślałem nad zrezaniem tego w kierownicy. Myślałem, żeby zrobić to tak, żeby przewiercić ten środek od klaksonu i dać takie mikrostyki z długimi walcami, żeby wystawały tak na 1mm ponad klakson. Niestety pojawił się problem w postaci połączenia kierownicy z kolumną kierownicy. Można by było do tego zaadoptować zwijacz taśmy poduszki powietrznej w przypadku takiej kierownicy z zaślepką zamiast poduszki, ale zakup kiery to dodatkowe koszty. Adaptacja zwijacza do kiery bez poduszki raczej byłaby trudna - zresztą nadal trzeba kupić zwijacz = koszty.
Istnieje alternatywa w postaci joysticka Sony RM-X2S lub RM-X4S, które są obsługiwane przez adaptery UNI. Taki joystick mocuje się do obudowy kolumny kierownicy przy manetkach przełącznika zespolonego. Niestety ten joystick jest trochę za krótki i trzeba by było sięgać ręką za kierownicę . No i też dodatkowy koszt zakupu.
W przypadku mikroprzełączników w manetkach koszt samego sterowania (bez adaptera) jest niewielki. 8 mikrostyków < 10zł. Kilka oporników do zbudowania drabinki rezystancyjnej < 5zł. Trochę kabelków - grosze. Można zlutować na pajęczynkę, zamknąć w jakiejś małej obudowie z PCV i schować w kolumnie kierownicy za przełącznikiem zespolonym. Przy odpowiednim dobraniu długości wałeczków w mikroprzełącznikach można uzyskać ładny efekt. Przyciski powinny wystawać niewiele ponad plastik manetek (tak max 1mm). Zawsze można spiłować jak będą za długie .
[ Dodano: 2009-03-22, 23:03 ]
Adi10, tak właśnie też pomyślałem i dlatego na przykładzie powyżej umieściłem je z przodu zamiast z góry. Chociaż odpowiednie ich umiejscowienie (odległość od końca manetki) może temu skutecznie zapobiec.
Jutro jak nie zapomnę, to wezmę z samochodu mój zapasowy przełącznik od kierunkowskazów i świateł, który wożę w samochodzie na wszelki wypadek i sobie to dokładnie obejrzę , bo póki co to jest tylko gdybanie.
Istnieje alternatywa w postaci joysticka Sony RM-X2S lub RM-X4S, które są obsługiwane przez adaptery UNI. Taki joystick mocuje się do obudowy kolumny kierownicy przy manetkach przełącznika zespolonego. Niestety ten joystick jest trochę za krótki i trzeba by było sięgać ręką za kierownicę . No i też dodatkowy koszt zakupu.
W przypadku mikroprzełączników w manetkach koszt samego sterowania (bez adaptera) jest niewielki. 8 mikrostyków < 10zł. Kilka oporników do zbudowania drabinki rezystancyjnej < 5zł. Trochę kabelków - grosze. Można zlutować na pajęczynkę, zamknąć w jakiejś małej obudowie z PCV i schować w kolumnie kierownicy za przełącznikiem zespolonym. Przy odpowiednim dobraniu długości wałeczków w mikroprzełącznikach można uzyskać ładny efekt. Przyciski powinny wystawać niewiele ponad plastik manetek (tak max 1mm). Zawsze można spiłować jak będą za długie .
[ Dodano: 2009-03-22, 23:03 ]
Adi10, tak właśnie też pomyślałem i dlatego na przykładzie powyżej umieściłem je z przodu zamiast z góry. Chociaż odpowiednie ich umiejscowienie (odległość od końca manetki) może temu skutecznie zapobiec.
Jutro jak nie zapomnę, to wezmę z samochodu mój zapasowy przełącznik od kierunkowskazów i świateł, który wożę w samochodzie na wszelki wypadek i sobie to dokładnie obejrzę , bo póki co to jest tylko gdybanie.
Oofol, ale to wtedy nie spełnia swojego pełnego zadania . Jak już mam oderwać rękę od kierownicy to równie dobrze mogę po prostu sięgnąć do radia. W tym miejscu, gdzie miałeś tego joya, mógłbym sobie zamontować po prostu oryginalnego pilota na podczerwień do Alpinki, którego dostałem w zestawie .
Dzisiaj obejrzę dokładnie manetki przełączników. Wydaje mi się, że powinno być w nich miejsce zarówno na kable jak i mikroprzełączniki, ponieważ wersje z BC i tempomatem mają w końcu tam swoje sterowanie. Najfajniej by było po prostu przeszczepić te kołyskowe przyciski z takiego przełącznika.
Dzisiaj obejrzę dokładnie manetki przełączników. Wydaje mi się, że powinno być w nich miejsce zarówno na kable jak i mikroprzełączniki, ponieważ wersje z BC i tempomatem mają w końcu tam swoje sterowanie. Najfajniej by było po prostu przeszczepić te kołyskowe przyciski z takiego przełącznika.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Do "pająka" też będziesz musiał oderwać rękę...yawor pisze:Oofol, ale to wtedy nie spełnia swojego pełnego zadania . Jak już mam oderwać rękę od kierownicy to równie dobrze mogę po prostu sięgnąć do radia. W tym miejscu, gdzie miałeś tego joya, mógłbym sobie zamontować po prostu oryginalnego pilota na podczerwień do Alpinki, którego dostałem w zestawie .
Dzisiaj obejrzę dokładnie manetki przełączników. Wydaje mi się, że powinno być w nich miejsce zarówno na kable jak i mikroprzełączniki, ponieważ wersje z BC i tempomatem mają w końcu tam swoje sterowanie. Najfajniej by było po prostu przeszczepić te kołyskowe przyciski z takiego przełącznika.
Ja w tym miejscu teraz też miałem ori pilota na rzepie;-) Osobiście jednak w tym miejscu jet dla mnie najwygodniej
Świetny projekt yawor <ok> Tylko nie jestem do końca przekonany co do tych microswitchy, używałem ich troche i niestety po x wciśnięciach żeby zwarł trzeba było mocniej wisnąć a potem już w ogóle przestawały działać. Jak byś dał rade, to najlepiej postarać się o takie z myszek do kompa, np. te z mych logitecha (przynajmniej w mojej MX500 - są nie do zajechania) tylko że kształtem i rozmiarem nie za bardzo
pozdro <ok>
pozdro <ok>
Wszystko można, a w tym przypadku nawet należy. Powód jest prosty rezanko pierwsza klasa i dlatego należy zabezpieczyć jego działanie na dłuższy okres. Niestety dużo jest wśród microswitchy produktów Made in China i te bym omijał (złe doświadczenia). Tak na marginesie świetny pomysł, czekamy na rezultaty Powodzenia w pracach :mrgreen:
No raczej będę szukać przełączników dobrych firm. Na allegro znalazłem np przełączniki TACT Panasonica.
http://allegro.pl/item585880232_przelac ... d0311.html
W sumie elektronikiem nie jestem i nie wiem jakie firmy się liczą w tej branży. Trzeba będzie wybrać się na wolumen do sklepu, gdzie zazwyczaj robię zakupy związane z elementami elektronicznymi . Może gość coś doradzi porządnego.
BTW udało mi się ściągnąć plastiki z końcówek przełączników. Jest tam na prawdę dużo miejsca w środku. Z zamontowaniem mikroprzełączników na końcu nie będzie problemu, ale z montażem na górze już może być niestety, bo tam jest też kawałek plastiku samej manetki, a nie tylko tej nakładki. Co do kwestii przeciągnięcia kabli, to nie obejdzie się bez nawiercenia dziurki. Na szczęście trzeba tylko przewiercić może z 1-2mm plastiku (komora w manetce jest naprawdę głęboka i jest tylko cienka ścianka dzieląca tą komorę z przestrzenią wewnątrz pałąka bliżej kolumny kierownicy).
Przeanalizowałem schemat i wychodzi na to, że do każdej manetki będą szły 2 przewody i wszystkie oporniki będą już w samych manetkach dolutowane bezpośrednio do switchy, gdzie będą tworzyć odpowiednią drabinkę.
BTW, jak już zacznę rezanko, to oczywiście zrobię dokumentację fotograficzną i założę już odpowiedni wątek w "zrób to sam".
http://allegro.pl/item585880232_przelac ... d0311.html
W sumie elektronikiem nie jestem i nie wiem jakie firmy się liczą w tej branży. Trzeba będzie wybrać się na wolumen do sklepu, gdzie zazwyczaj robię zakupy związane z elementami elektronicznymi . Może gość coś doradzi porządnego.
BTW udało mi się ściągnąć plastiki z końcówek przełączników. Jest tam na prawdę dużo miejsca w środku. Z zamontowaniem mikroprzełączników na końcu nie będzie problemu, ale z montażem na górze już może być niestety, bo tam jest też kawałek plastiku samej manetki, a nie tylko tej nakładki. Co do kwestii przeciągnięcia kabli, to nie obejdzie się bez nawiercenia dziurki. Na szczęście trzeba tylko przewiercić może z 1-2mm plastiku (komora w manetce jest naprawdę głęboka i jest tylko cienka ścianka dzieląca tą komorę z przestrzenią wewnątrz pałąka bliżej kolumny kierownicy).
Przeanalizowałem schemat i wychodzi na to, że do każdej manetki będą szły 2 przewody i wszystkie oporniki będą już w samych manetkach dolutowane bezpośrednio do switchy, gdzie będą tworzyć odpowiednią drabinkę.
BTW, jak już zacznę rezanko, to oczywiście zrobię dokumentację fotograficzną i założę już odpowiedni wątek w "zrób to sam".
dexx, no miejsca jest tyle, że można nawet upchnąć układy scalone, gdyby były potrzebne . Przełączniki TACT generalnie nie są drogie. Zresztą przy takiej cenie to można je nawet wymienić raz na rok . Można np nie lutować bezpośrednio do przełączników, tylko użyć podstawek pod układy scalone i wpinać w nie przełączniki. Dzięki temu można bez problemu wypiąć i wymienić zużyty przełącznik.
Noo, yawor z tymi podstawkami od scalaków do przełączników to ładnie wymyśliłeś, jak się przełącznik szybko zużyje to moment i wymieniony <ok> Także wszystko już wiemy hehe <ok>
[ Dodano: 2009-04-06, 19:15 ]
Siema
Jak jeszcze nie kupiłeś mikroswitchy to dobrze bo zrobiłem wywiad środowiskowy dowiedziałem się że jedne z najwolniej zużywających się to są z czerwonym "łebkiem", stosowane są np w mikserach Pioneer np. DJM-600, tylko nie wiem za bardzo gdzie takie znaleźć, spytam się kumpla on musi takie kupić dla siebie <ok>
[ Dodano: 2009-04-06, 19:15 ]
Siema
Jak jeszcze nie kupiłeś mikroswitchy to dobrze bo zrobiłem wywiad środowiskowy dowiedziałem się że jedne z najwolniej zużywających się to są z czerwonym "łebkiem", stosowane są np w mikserach Pioneer np. DJM-600, tylko nie wiem za bardzo gdzie takie znaleźć, spytam się kumpla on musi takie kupić dla siebie <ok>