Czytam od paru godzin posty na temat hamulców w naszych niuńkach, ale nie mogę odnaleść bezpośredniej odpowiedzi na moje pytanie. Mianowicie, dzis na przeglądzie facet który sprawdzal moje auto jak tylko wsiadl powiedzial ze mam cos nie tak z hamulcami, wjechal na te rolki itp do pomiarów i okazało się ze hamulce są sprawne, wszystkie łapią tak jak w książce pisze, ale fachowiec stwierdzil ze pedał hamulca wpada za głęboko (trzeba go troche daleko wcisnąc zeby zalapaly hamulce). Po chwili namysłu stwierdzil ze to korektor hamowania, ale on jest ok (hamulce hamują równo), pózniej mial kilka innych genialnych pomyslów, z których kazdy zaprzeczylem udowadniajac ze to o czym facet mowi jest sprawne.
Podsumowując, hamulce są ok ale jednak za nisko biorą. Doszedłem do wniosku ze odpowietrze sobie jeszcze układ, ale jak bede odpowietrzal to odrazu wymienie pyn hamulcowy.
I tu są moje pytania: pierwsze to powiedzcie mi czy dobrze kombinuje? drugie to ile płynu wchodzi do układu hamulcowego? Jaki płyn bedzie najlepszy? I jak wykonac wymiane plynu, odkrecic wszystkie wężyki i wylac caly plyn czy jak?
Moje autko to 80 B3 1.8 PM
Z góry dziekuje za odpowiedzi
