No też właśnie o tym myślałem. Gdybym zgarnął go środkiem, albo bezpośrednio w miejscu mocowania zderzaka do podłużnicy i wywaliło by mi poduchy to nie byłoby już tak ciekawie. Na szczęście zdążyłem w porę odbić tyle ile się dało.
A tak swoją drogą, to podczas tego zajścia nawet nie podskoczyła mi adrenalina :mrgreen: Wkur*** się tylko jak zobaczyłem że pies jeszcze żyje i przełazi przez drogę. Na szczęście (dla niego) chwilę później wyciągnął racice.
pawelrybak15 pisze:Chyba jednak A4 jest mniej odporne niż 80 :roll:
Powiem ci że w A80 może zderzak by nie pękł (choć pewnie byłby odkształcony) ale podejrzewam że pociągnęło by za to pas przedni który jest metalowy. Tak więc może i u mnie nieco strasznie to wygląda ale na dobrą sprawę nic się nie stało bo żadna część karoserii po za dolnym łącznikiem błotnika z podłużnicą nie została uszkodzona. Cały impet uderzenia pochłonął zderzak (który jest znacznie mocniejszy niż sądziłem) dzięki czemu energia została rozproszona na nim i nie przeniosła się na karoserię. Tak jak już pisałem, słyszałem tylko duży huk i szmer lecących części ale po aucie nic nie poczułem.
No ale coś, za coś. W A80 zderzak by się wyprostowało, nieco pas wyklepało i po kłopocie. A tu trzeba było dać 250PLN za nowy zderzak :cry:
Zderzak nówka w ASO, czy używaniec z allegro (lub inna używka) ?
Bo jak nówka z ASO 250PLN kosztuje to nie jest aż tak źle, powiedziałbym że to jest tanio :shock:
Widze że w A4 też masz osłonę pod silnikiem, a jak ona to uderzenie przeżyła ? Na fotkach wygląda na całą, a jak jest w rzeczywistości ?
P.S. Myślałem że klaxony są w A4 po lewej stronie, tak jak w B3, a jednak widze są odwrotnie :roll:
Zderzak nówka w ASO, czy używaniec z allegro (lub inna używka) ?
Używka. W ASO wolałem nie pytać bo pewnie byłby droższy niż moje auto :mrgreen: Po za tym i tak zderzak trzeba malować, a czy będzie to nówka, czy używka z rysami nie robi mi różnicy. W rodzinie mam dobrego lakiernika więc doprowadzi mi ten zderzak do dobrego stanu.
Na allegro widziałem jakieś nowe zderzaki w cenie 280zł + przesyłka więc się nie opłacało. Po pierwsze były gołe i trzeba byłoby bawić się z przekładaniem belki, kupować kratki itp. Po za tym to pewnie wyroby rzemieślnicze których jakość jest marna. Wolałem używkę. Rozglądałem się za jakimś poliftem, ale nic ciekawego nie było, a nie mam czasu aby czekać i szukać, bo auto potrzebne.
pawelrybak15 pisze:Widze że w A4 też masz osłonę pod silnikiem, a jak ona to uderzenie przeżyła ? Na fotkach wygląda na całą, a jak jest w rzeczywistości ?
Gdybym miał ori podłogę to właśnie bym jej nie miał :lol: Ale że podłogę zmodziłem sam ze starej maski po passacie B2 to w zasadzie nic jej nie jest. Ma tylko delikatne wgniecenie po stronie uderzenia - sie wyprostuje <ok>
szkoda ze przyciemniłeś całe tylne lampy bo mogłeś górną cześć kierunku przyciemnić czyli pomarańcz.
Nie mam przyciemnionych. Testowałem sobie jak to wyjdzie. Jedna lampa wyszła nawet ok, ale z drugą miałem problem i nie wyglądało to tak jak bym chciał dlatego zdjąłem tą folię. W garażu leży już jedna lampa tylna od polifta, ale jakoś ciężko mi idzie dokupienie drugiej.
Dzisiejszy cały dzień poświęciłem na poskładaniu Audi do kupy. Do zrobienia było:
1. Wyprostować dolny wspornik lewego błotnika
2. Naprawić/wymienić lewy ślizg zderzaka
3. Naprawić dwa dolne mocowania lewej lampy
4. Naprawić mocowanie klaksonów i naprawić/wymienić klaksony
5. Naprawić/wymienić lewe nadkole
6. Naprawić podłogę silnika
7. Wymienić i pomalować zderzak
Tak więc do roboty.
[center]1.[/center]
Sam błotnik nie ucierpiał w uderzeniu. Zgięło się tylko jego dolne mocowanie - kawałek blaszki łączącej dolną część zderzaka z ramą. Zadanie banalnie proste - trzeba było to wyprostować no i pomalować bo odleciała farba - ocynk został.
[center][/center]
[center]2.[/center]
Tu sprawa nie była już taka prosta. Podczas uderzenia złamał mi się dolny uchwyt zderzaka - więc lipa, bo bez tej części zderzak nie będzie się trzymał. Trzeba było kupić nowy ślizg. Na allegro jest tego sporo w cenach około 20zł, ale nie miałem czasu na zamawianie bo w sobotę/niedziel planuje wyjechać autem z garażu a przesyłkę miałbym dopiero gdzieś koło wtorku.
Trzeba było wybrać się na szrot. W sumie byłem na trzech plus do innych 3 dzwoniłem. Mieli to tylko na jednym ale koleś krzyknął mi za to 70zł :shock: Nie wiem z czym zamienił się na rozumy :evil: Chciał mnie po prostu oskubać. W sklepach też nigdzie tego nie mieli, jedynie na zamówienie. Więc lipa.
Zdołowałem się. Ściągam podłogę silnika a tu niespodzianka - brakujący element. Więc nie jest źle, może da się coś zmodzić.
Najpierw dwa elementy połączyłem drutem. Potem w ruch poszła lutownica oraz żywica z włóknem. Po wyschnięciu nie wygląda to źle. Cały element jest sztywny, nie wykazuje objawów pękania. Jakiś czas powinno to wytrzymać. Później kupi się sprawny. Ważne że zderzak będę mógł założyć.
[center][/center]
[center]3.[/center]
Niestety podczas uderzenie delikatnie ucierpiała też lampa - wcześniej tego nie zauważyłem. Ułamały się dwa dolne mocowania, ale na szczęście nigdzie ich nie wywiało więc było co sklejać. I tym razem w ruch poszła żywica.
[center][/center]
Mocowania po wyschnięciu wyglądają na solidne. Jeśli wszystko jest dobrze zrobione, to znaczy powierzchnia styku zostanie oczyszczona i przeszlifowana to takie łączenie żywicą spokojnie powinno dać radę. W B3 dwa uchwyty też miałem klejone i nic się z tym nie działo.
Po zamontowaniu lampy z kierunkiem wszystko wygląda bardzo dobrze. Kierunek pasuje się idealnie z błotnikiem - A w A4 różnie z tym bywa, zresztą tak samo jak w B3 i B4 - często widzę kijowo spasowane kierunki. U mnie natomiast wyszło idealnie.
[center][/center]
[center]4.[/center]
W zderzeniu ucierpiały również klaksony. Zostały wyrwane z mocowania. W A4 przedni pas jest z tworzywa, więc zrobiła się dziura.
[center][/center]
Oczywiście żywica poszła ruch.
[center][/center]
Same klaksony nieco oberwały, ale póki co nie wymieniam ich bo trochę szkoda waluty. Kiedyś się je wymieni. Ważne że mimo tego nieco komicznego wyglądu to działają i to oba (wcześniej działał mi tylko jedne). Wydają trochę dziwny dźwięk, ale co tam. <ok>
[center][/center]
[center]5.[/center]
Tutaj nie było za dużej filozofii. Moje stare nadkole zostało zniszczone przez urwane klaksony więc nadawało się do wymiany. Nowe nadkole kupione i wymienione.
[center]6.[/center]
Podłogę miałem na szczęście własnej roboty - z blachy, więc nie ucierpiała mocno. Zgięła się tylko lekko z lewej strony. Wystarczyło więc ja wyprostować i zamalować odpryski lakieru.
[center][/center]
[center]7.[/center]
Co do zderzaka to będę miał go dopiero w niedzielę. Malowanie zleciłem wujaszkowi który jest lakiernikiem. Jak będę go już miał to wrzucę foty. Na razie tylko jedno zrobione kalkulatorem przy złych warunkach oświetlenia.
[center][/center]
A tak Audi wygląda aktualnie:
[center][/center]
No i już po kompletnej naprawie. Brakuje mi już tylko lewej kratki w zderzak, ale będzie po weekendzie.
[center][/center]
EDIT
Nowa kratka w zderzak już jest.
[center][/center]
Ostatnio zmieniony 12 lis 2010, 19:48 przez Motostacja pl, łącznie zmieniany 3 razy.
levis1991 pisze:Labiel spróbuj przyciemnić tylne lampy górna cześć chodzi mi o pomarańczowa część:)
Na razie chyba nic nie będę ruszał, bo planuje zmienić je na te z polifta.
Niestety jeden burek
No ten to raczej wyglądał na dwa No ale niestety tak bywa. Najgorsze jest to że możesz być ostrożny a i to nie pomoże przed takimi rzeczami. Bo jak przewidzieć że zaraz przed maskę coś ci wybiegnie? Nie ma opcji. I pozostaje się wtedy z kosztami
wujo1 pisze:jakąś el szyb planujesz czy coś ?? czy po prostu to walisz
W B3 miałem ele. 4 szyb więc trochę mnie boli że to Audi jest gołe. Ale tak na dobrą sprawę rzadko otwieram te szyby, o wiele częściej szyber. Tylko wkurza mnie że czasem szyby delikatnie się opuszczają. Przy elektryce tego nie było. W sumie kiedyś szukałem czegoś do przełożenia, ale ciężko znaleźć niestety.