Tak się złożyło, że posiadłem kompletny silnik 1.9 TDI AVF i szukam dla niego dawcy. Moim celem miałoby być auto wyprawowe zdolne jechać szybko w trasie i jednocześnie z możliwością jazdy w lekkim terenie, trudnych drogach szutrowych etc. Oczywiście także dobre do codziennego użytku. Rozważam zakup Audi Allroad C5 z manualną skrzynią i reduktorem. Obowiązkowo z padniętym silnikiem 2.5 TDI i padniętym zawieszeniem pneumatycznym aby koszty zakupu były niskie. Plan jest taki aby reanimować tak defektowne auto, zamiast 2.5 TDI zaaplikować 1.9 TDI a zawieszenie przekształcić na standardowe, zapewne firmy Arnotthttps://www.arnottindustries.com/part_A ... rettyPhoto
Podobne zestawy robi też SACHS i można je kupić za nieco poniżej 3 tys zł.
Mam człowieka, który jest w stanie ogarnąć swap i to chyba jest jedyna pewna rzecz jaką mam
Z zawieszeniem nie ma najmniejszych problemów. Nie mam jednak do końca pewności co do sensowności takiego przedsięwzięcia. Widziałem róże swapy ale podobnego nigdy. Czy zakładając, że wszystko zostanie dobrze poskładane mogę liczyć, że wsiadam do takiego auta z 4 osobami, pełnym bagażnikiem i boxem na dachu i grzeję 7000km np. do Norwegii? Do tej pory jeździłem tak Audi 80 1.9 TDI No i koszty, z ogólnego rozeznania Allroada w idealnej konfiguracji tzn. padnięty silnik + zawieszenie można kupić pomiędzy 10 a 15 tys zł. Liczmy że trafię za 12. Silnika nie liczę bo jest Robociznę także na razie pomijam. Na reanimację zostaje mi około 7-8 tys. Zawieszenie 3 tys a pozostałe 5 tys na resztę. Czy 5 tys wystarczy na ogarnięcie takiego auta pomijając silnik i zawieszenie ? Gdzie mogą być jeszcze pułapki ?
