Ciekawostka -dzisiejsze quattro nie jest juz takie wspaniałe
Ostatno w "auto motor i sport" byl test aut 4x4 w alpach na torze - podjazdy, zjazdy zakrety na sniegu i quattro w najnowszym S4 osiągnelo najlepszy czas przejazdu mimo ze nie mialo najlepszego czasu hamowania, ani pod wzgledem utrzymywania toru jazdy nie utrzymywalo sie w czolowce.
Wygrało z takimi autami jak x6, lancer evo, Nissan GTR, itp.
Wiec takie testy, a w szczegolnosci robione przez konkurencje mozna sobie o kant d... rozbic.
Wygrało z takimi autami jak x6, lancer evo, Nissan GTR, itp.
Wiec takie testy, a w szczegolnosci robione przez konkurencje mozna sobie o kant d... rozbic.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2011, 19:34 przez beneq, łącznie zmieniany 1 raz.
Leo pisze:Szkoda, że nie wjechali tam rs6 z torsenem z wstępnym spięciem 40:60.
- Panowie napiszcie co to znaczy torsen wstępnie spięcięty 40:60seba1025 pisze:przyznam szczerze że nie ogarniam działania quattro na torsenie mimo ze takowe posiadam, za każdym razem jak sie zakopuje próbuję zrozumieć o co kaman, kilka filmików na temat działania i nadal nie czaje, o co chodzi z tym hamulcem jak sie zakopie?
- Jak to jest zrobione mechanicznie
- Jak działa torsen ?
ze wstępnym spięciem chodzi najprawdopodobniej o to kiedy se strzelimy boka i wszystkie koła sa na tego samego rodzaju podłoża to ciągnie na przód 40%a na tył 60% dobrze mniemam?
Jak działa torsen, nie mam pojęcia, ale to jest to "cos" w skrzyni co rozdziela moment obrotowy miedzy przodem a tyłem
te cos to wygląda tak: http://www.billzilla.org/67torsen.jpg
Jak działa torsen, nie mam pojęcia, ale to jest to "cos" w skrzyni co rozdziela moment obrotowy miedzy przodem a tyłem
te cos to wygląda tak: http://www.billzilla.org/67torsen.jpg
- Leo
- Forum Audi 80
- Posty: 3822
- Rejestracja: 06 mar 2008, 01:05
- Imię: Adam
- Model: Inny
- Nadwozie: Coupe quattro
- Silnik: 2,2 3B
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
torsen jest takim fajnym urządzeniem czysto mechanicznym (i za to ktoś powinien nobla dostać, bo zrobić coś co działa wbrew zdrowemu rozsądkowi i w dodatku bez elektroniki to jest prawie cud), który rozdziela siłę (moment), którą daje silnik, pomiędzy osie - i robi to tak, że daje napęd tam, gdzie jest większa przyczepność.
Wszystkie filmiki które robi konkurencja opierają się na jedynej wadzie torsena - nie da siły na oś, która ma przyczepność, jeśli druga oś nie będzie miała oporu wcale (rolki, bieżnia). Krótko - żeby torsen działał - oś , która ma mniejszą przyczepność musi mieć przynajmniej 20% oporu takiego jak na osi o większej przyczepności.
Torsen jest mnożnikiem momentu. A jak wiadomo, coś razy zero równa się zero , niezależnie ile bedzie wynosić to coś. Dlatego testy na rolkach nie wychodzą.
O co chodzi z hamulcem? Ano o to, że jeśli wisimy w powietrzu przednią osią, to żeby wyjechać, trzeba jednocześnie z gazem wcisnąć hamulec nożny, aby zasymulować te 20% oporu na przedniej osi, wtedy torsen przekaże pozostałe 80 procent na tył i wyjedziesz.
Analogicznie - jeśli tylna oś wisi w powietrzu - zaciągasz hamulec ręczny i wyjeżdżasz przodem.
Dlatego testy na rolkach są o kant, bo wystarczyło trochę pomyśleć.
A kolego co to co chwile się zakopuje w śniegu - jak wisisz na brzuchu to żaden napęd Ci nie pomoże, chyba, że czterokopytny konia Proponuję kupić wyższe opony zimowe i wjedziesz wszędzie. A także wyjedziesz
Wszystkie filmiki które robi konkurencja opierają się na jedynej wadzie torsena - nie da siły na oś, która ma przyczepność, jeśli druga oś nie będzie miała oporu wcale (rolki, bieżnia). Krótko - żeby torsen działał - oś , która ma mniejszą przyczepność musi mieć przynajmniej 20% oporu takiego jak na osi o większej przyczepności.
Torsen jest mnożnikiem momentu. A jak wiadomo, coś razy zero równa się zero , niezależnie ile bedzie wynosić to coś. Dlatego testy na rolkach nie wychodzą.
O co chodzi z hamulcem? Ano o to, że jeśli wisimy w powietrzu przednią osią, to żeby wyjechać, trzeba jednocześnie z gazem wcisnąć hamulec nożny, aby zasymulować te 20% oporu na przedniej osi, wtedy torsen przekaże pozostałe 80 procent na tył i wyjedziesz.
Analogicznie - jeśli tylna oś wisi w powietrzu - zaciągasz hamulec ręczny i wyjeżdżasz przodem.
Dlatego testy na rolkach są o kant, bo wystarczyło trochę pomyśleć.
A kolego co to co chwile się zakopuje w śniegu - jak wisisz na brzuchu to żaden napęd Ci nie pomoże, chyba, że czterokopytny konia Proponuję kupić wyższe opony zimowe i wjedziesz wszędzie. A także wyjedziesz
Zresztą w tym q5 elektronika powinna przyhamować kola na rolce, dlaczego tak sie nie stalo? czyzby szpece z BMW wylaczyli w nim EDS? Czy nie jest tak, ze jak wyłączymy ESP (w b6-7 np jest taki przycisk) to wyłącza nam sie kontrola trakcji i esp, w tym pewnie i EDS bo ABSu nie da rady w zaden sposob wyłączyć.
hehe fakt zawieszam się na śniegu, nie wiele ale jednak( nie chciało mi sie przekładać na seryjne).
Powiedz mi jedno:
"O co chodzi z hamulcem? Ano o to, że jeśli wisimy w powietrzu przednią osią, to żeby wyjechać, trzeba jednocześnie z gazem wcisnąć hamulec nożny, aby zasymulować te 20% oporu na przedniej osi, wtedy torsen przekaże pozostałe 80 procent na tył i wyjedziesz. "
Jak można zablokować koła na które nie jest przekazywana moc?( nie pomyliłeś sie?).
A jak sie naciśnie nożny hamulec i spróbuje spalić laczka? tak jak by za symulować palenie laczka napedem na tył?. zawsze boje się spróbować bo mam wrażenie że coś zaraz gruchnie ...(jak czegoś nie rozumie to mnie to męczy i nie próbuję )
ogólnie z przekazywaniem mocy na tą oś na której jest więcej przyczepnosci to też nie kumam bo jesli by tak było to jak ostatnio zawiesiłem sie na zaspie i przednie koła były w zaspie a tylne na asfalcie to zazwyczaj kręciły się tylko przednie na śniegu... czemu?
Powiedz mi jedno:
"O co chodzi z hamulcem? Ano o to, że jeśli wisimy w powietrzu przednią osią, to żeby wyjechać, trzeba jednocześnie z gazem wcisnąć hamulec nożny, aby zasymulować te 20% oporu na przedniej osi, wtedy torsen przekaże pozostałe 80 procent na tył i wyjedziesz. "
Jak można zablokować koła na które nie jest przekazywana moc?( nie pomyliłeś sie?).
A jak sie naciśnie nożny hamulec i spróbuje spalić laczka? tak jak by za symulować palenie laczka napedem na tył?. zawsze boje się spróbować bo mam wrażenie że coś zaraz gruchnie ...(jak czegoś nie rozumie to mnie to męczy i nie próbuję )
ogólnie z przekazywaniem mocy na tą oś na której jest więcej przyczepnosci to też nie kumam bo jesli by tak było to jak ostatnio zawiesiłem sie na zaspie i przednie koła były w zaspie a tylne na asfalcie to zazwyczaj kręciły się tylko przednie na śniegu... czemu?
masz cupe quattro? jak tak to na pewno z mechaniczną blokadą tylnej osi, tylko jeszcze trzeba wiedziec gdzie i jak tego użyćseba1025 pisze:hehe fakt zawieszam się na śniegu, nie wiele ale jednak( nie chciało mi sie przekładać na seryjne).
Powiedz mi jedno:
"O co chodzi z hamulcem? Ano o to, że jeśli wisimy w powietrzu przednią osią, to żeby wyjechać, trzeba jednocześnie z gazem wcisnąć hamulec nożny, aby zasymulować te 20% oporu na przedniej osi, wtedy torsen przekaże pozostałe 80 procent na tył i wyjedziesz. "
Jak można zablokować koła na które nie jest przekazywana moc?( nie pomyliłeś sie?).
A jak sie naciśnie nożny hamulec i spróbuje spalić laczka? tak jak by za symulować palenie laczka napedem na tył?. zawsze boje się spróbować bo mam wrażenie że coś zaraz gruchnie ...(jak czegoś nie rozumie to mnie to męczy i nie próbuję )
ogólnie z przekazywaniem mocy na tą oś na której jest więcej przyczepnosci to też nie kumam bo jesli by tak było to jak ostatnio zawiesiłem sie na zaspie i przednie koła były w zaspie a tylne na asfalcie to zazwyczaj kręciły się tylko przednie na śniegu... czemu?
blokada tylnej osi nie daje za wiele...w zasadzie to że sie kręci albo 2 przednie albo jedno przednie albo oba tylne... raz tylko spełniło swój egzamin kiedy przejeżdżałem przez rów jak obalone drzewo zablokowało caaaałą drogę... to miałem uniesione jedno koło i bez blokady po prostu bym nie ruszył...( chyba że z tym hamulcem by to zadziałało) naprawde musze potestować możliwości tego napędu, bo jak sie zrozumie i używa inteligentnie to można wiele...