
Tak musi się coś dziać ale ile w kółko można czytać o tym samym... " abt to gówno" "abt zajebiste"..... naprawdę staje się to żenujące.
Każdy silnik ma swoje wady i zalety!!! Jedni wolą zrobić 400 tyś bez awarii prostymi konstrukcyjnie ABT a inni wolą moc kosztem wyższych napraw czy ryzyka poważnej awarii. Jednak nie od dziś wiadomo że duża pojemność a mała moc równa się długą eksploatacją.... i tak np: 3 litry pojemności w dieslu mercedesa a 60 koni i przebiegi milionowe, ojca astra 2.0 Dti (z turbiną) i 82 konie a bez awarii czytaj( bez nowego turbo czy koła dwumasowego które nie występuje) prawie 400 tyś km...Ale takich silników już nie ma i nie będzie.... będą same zasyfiałe fsi czy inne wynalazki bo ma być ekoligicznie.
Dla tego jak zacytowałem na poprzedniej stronie każdy kupuje silnik na taki na jaki go stać w utrzymaniu i na jaki może sobie pozwolić. Bo kupić a8 4.2 w benzynie to każdy może tylko potem koszty użytkowania okazują się kosmiczne i tankują po 20 zł benzyny żeby się z kolegami po mieście powozić..... a takich asów nie brakuje