[B4 ABK] Jak zmieniacie biegi i pracujecie pedałami
[B4 ABK] Jak zmieniacie biegi i pracujecie pedałami
Mam Audi 80 ABK 2.0 115 koni od miesiąca i jest to mój pierwszy samochód, jeździłem wcześniej na nauce jazdy suzuki swift oraz trochę Astrą kolegi i takich problemów nie miałem.
Otóż jeżeli nie wciskam pedała gazu to autem zaczyna trząść jakby miał drgawki , wcisnę gaz i sunie wspaniale, lub wcisnę sprzęgło i jadę na sprzęgle by zwolnić wtedy też jedzie normalnie.
Ale tak po prostu bez gazu i obroty silnika zwalniają i nagle gwałtownie jest szarpnięcie i aż prosi by dać mu gazu, :shock:
Jak kupiłem samochód byłem przekonany że jestem nieprzyzwyczajony i a on po prostu taki jest i dziś jadać krętymi drogami w lesie musiałem jechać wolno tak z 30-40 , na trójce się nie dało , silnik zaczynał się trząść, więc rozpędziłem samochód i jechałem na wciśniętym sprzegle. :roll:
Po jakimś czasie włączyły mi się kontrolki - od układu hamulcowego i akumulatora - gdy zdjąłem ze sprzęgła kontroli gasły , potem sprzęgło i znów się zapalały. Zatrzymałem samochód , potem jak wyjechałem na drogę normalną gdzie można było dać 80 na godzinę problem zniknął. :roll:
Po prostu dochodzę do wniosku że tym samochodem na wolnych obrotach nie da się jeździć - najtrudniej jest tak 30-40 na godzinę,
Pytałem wcześniej mechanika czemu tak jest to powiedział - one tak mają.
Auto czasem - jak dziś - ma zły humor i na wolnych pracuje nie równo - nie zawsze tak jest - zwykle właśnie po jeździe dłuższej 30 na godzinę.
Napiszcie jak dopasowujecie bieg do prędkości - ja jadę tak do 30 na 2 , potem 3 i auto chce w gaz aż prosi , przy 60-70 zaczyna się dopiero męczyć, ale przy 30 jeździ się strasznie - PARKINSON! :shock:
Dawałem mu też 4 przy 40 na godzinę i lekko trzymałem na gazie wtedy auto jechało najlepiej i najrówniej 40-50 , ale jak zwolnię pod 40 wtedy zupełnie zaczyna mieć czkawkę i na 3 już w ogóle się dusi potem.
Jak jechałem ze znajomym co w życiu miał tylko malucha - mówi że 30 -40 powinienem jechać na 2 - no tyle że przy 40 na 2 już męczy się mocno i jeżeli miałbym utrzymywać taką prędkość na dłużej to dziwnie to wyglądałoby.
Nie wiem już sam o co w tym chodzi , czy to taka technologia starsza , jak jeździłem na Nowym Suzuki swift to auto jechało równo , trzymało prędkość na każdej prędkości.
Napiszcie co sądzicie.
Otóż jeżeli nie wciskam pedała gazu to autem zaczyna trząść jakby miał drgawki , wcisnę gaz i sunie wspaniale, lub wcisnę sprzęgło i jadę na sprzęgle by zwolnić wtedy też jedzie normalnie.
Ale tak po prostu bez gazu i obroty silnika zwalniają i nagle gwałtownie jest szarpnięcie i aż prosi by dać mu gazu, :shock:
Jak kupiłem samochód byłem przekonany że jestem nieprzyzwyczajony i a on po prostu taki jest i dziś jadać krętymi drogami w lesie musiałem jechać wolno tak z 30-40 , na trójce się nie dało , silnik zaczynał się trząść, więc rozpędziłem samochód i jechałem na wciśniętym sprzegle. :roll:
Po jakimś czasie włączyły mi się kontrolki - od układu hamulcowego i akumulatora - gdy zdjąłem ze sprzęgła kontroli gasły , potem sprzęgło i znów się zapalały. Zatrzymałem samochód , potem jak wyjechałem na drogę normalną gdzie można było dać 80 na godzinę problem zniknął. :roll:
Po prostu dochodzę do wniosku że tym samochodem na wolnych obrotach nie da się jeździć - najtrudniej jest tak 30-40 na godzinę,
Pytałem wcześniej mechanika czemu tak jest to powiedział - one tak mają.
Auto czasem - jak dziś - ma zły humor i na wolnych pracuje nie równo - nie zawsze tak jest - zwykle właśnie po jeździe dłuższej 30 na godzinę.
Napiszcie jak dopasowujecie bieg do prędkości - ja jadę tak do 30 na 2 , potem 3 i auto chce w gaz aż prosi , przy 60-70 zaczyna się dopiero męczyć, ale przy 30 jeździ się strasznie - PARKINSON! :shock:
Dawałem mu też 4 przy 40 na godzinę i lekko trzymałem na gazie wtedy auto jechało najlepiej i najrówniej 40-50 , ale jak zwolnię pod 40 wtedy zupełnie zaczyna mieć czkawkę i na 3 już w ogóle się dusi potem.
Jak jechałem ze znajomym co w życiu miał tylko malucha - mówi że 30 -40 powinienem jechać na 2 - no tyle że przy 40 na 2 już męczy się mocno i jeżeli miałbym utrzymywać taką prędkość na dłużej to dziwnie to wyglądałoby.
Nie wiem już sam o co w tym chodzi , czy to taka technologia starsza , jak jeździłem na Nowym Suzuki swift to auto jechało równo , trzymało prędkość na każdej prędkości.
Napiszcie co sądzicie.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2013, 16:44 przez takun, łącznie zmieniany 1 raz.
- ignac112
- Forum Audi 80
- Posty: 740
- Rejestracja: 30 cze 2012, 18:40
- Lokalizacja: Mrągowo, Warm-Maz.
- Kontakt:
-poduszki pod silnikiem/skrzynią
-źle ustawiony zapłon
-przewody, aparat, palec
-źle wyregulowany gaz.
Nie można odpowiedzieć na to pytanie, bo każdy jeździ jak mu się podoba, zależy też jaką masz skrzynie. Optymalne obroty dla tego silnika to 2000-3000 obr, poniżej 2000rpm jest bez sensu jeździć, bo silnik się tylko męczy.
-źle ustawiony zapłon
-przewody, aparat, palec
-źle wyregulowany gaz.
Nie można odpowiedzieć na to pytanie, bo każdy jeździ jak mu się podoba, zależy też jaką masz skrzynie. Optymalne obroty dla tego silnika to 2000-3000 obr, poniżej 2000rpm jest bez sensu jeździć, bo silnik się tylko męczy.
http://www.youtube.com/watch?v=QaSenfJ6DgE Mój kibelek
http://chomikuj.pl/adrianlbd - trochę pdfów do audi i innych bzdur
http://chomikuj.pl/adrianlbd - trochę pdfów do audi i innych bzdur
Cały opis wskazuje na to że chcesz jeździć na zbyt niskich obrotach stąd to szarpanie. Nie jeździ się benzyną na 3 biegu 30 km/h ani na 4 biegu 40 km/h. 4 to ja wrzucam przy 70 km/h. I tak jak poprzednik pisał, sensowne obroty to od 2000 w górę.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2013, 14:13 przez jaco80, łącznie zmieniany 1 raz.
Grammar nazi.
- 123krzysiek123
- Forum Audi 80
- Posty: 552
- Rejestracja: 23 paź 2009, 21:43
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Gmina Zamość
- Kontakt:
Ja kręcę do 3 tys i bieg zmieniam na 3 to 60 można jechać a nie 30 za niskie obroty i się dusi. W dizlu inaczej trochę jest. Jeździłem gofrem 2 siostry to potrafiłem z 3 biegu ruszyć i wszystko było ok nic nie szarpał nawet.
8-) keep calm and trust me i'm an engineer 8-)
Audi – Vorsprung durch Technik
ABK killer
b4-limo-abk-by-123krzysiek123-czerwona- ... 86238.html
Audi – Vorsprung durch Technik
ABK killer
b4-limo-abk-by-123krzysiek123-czerwona- ... 86238.html
A to ja zawsze próbowałem by nie przekraczało 2000 obrotów bo wtedy podobno silnik chodzi oszczędnie jednak takie cuda w tym samochodzie to mi wychodzą dopiero jak jadę 70 i więcej ...w sumie nie że ten silnik przy 2000-3000 się meczy , ale słychać porykiwanie lekkie, jeżeli tak ma być to ok, pewnie też więcej pali wtedy
Dziś rano pojechałem na przejażdżkę przetestować wasze zalecenia.
Auto jechało nieporównywalnie lepiej niż wcześniej , na dwójce miałem obroty 2300-400 i wszystko było równo - prędkość pod 40, na trójce przy tych samych obrotach równiutko 50 może 55.
Niestety zadowolony wracając do domu silnik nagle zaczął mi wariować - nie wiem czemu ,wszystko było ok , ale skręciłem na rondzie - może przez to że z przyzwyczajenia znów pojechałem kawałek na sprzęgle, potem ominąłem tory )może na nich zahamowałem z wciśniętym sprzęgłem i hamulcem - nie pamiętam).
Auto zaczęło się trząść , silnikowi jakby spadła moc , zatrzymałem się, dałem gaz na 2300 potrzymałem trochę - może się coś wyreguluje, i wracając do domu zgasł mi jeszcze na światłach - jakby coś zazgrzytało , zaśmierdziało spalenizną.
Potem nie chciał zapalić, cudem się włączył, dodałem gazu , ruszyłem ze świateł cudem blisko domu i zgasiłem - przy ostatnim zakręcie jakby zablokowała się kierownica - bardzo ciężko skręcały koła - zgasiłem silnik i pedał hamulca nie wchodzi w podłogę jak powinien. - jakby poszły hamulce - czy klocki - nie wiem.
Będę musiał oddać samochód do serwisu - tylko czy da się w takim stanie holować jak coś ma z hamulcami...
Auto jechało nieporównywalnie lepiej niż wcześniej , na dwójce miałem obroty 2300-400 i wszystko było równo - prędkość pod 40, na trójce przy tych samych obrotach równiutko 50 może 55.
Niestety zadowolony wracając do domu silnik nagle zaczął mi wariować - nie wiem czemu ,wszystko było ok , ale skręciłem na rondzie - może przez to że z przyzwyczajenia znów pojechałem kawałek na sprzęgle, potem ominąłem tory )może na nich zahamowałem z wciśniętym sprzęgłem i hamulcem - nie pamiętam).
Auto zaczęło się trząść , silnikowi jakby spadła moc , zatrzymałem się, dałem gaz na 2300 potrzymałem trochę - może się coś wyreguluje, i wracając do domu zgasł mi jeszcze na światłach - jakby coś zazgrzytało , zaśmierdziało spalenizną.
Potem nie chciał zapalić, cudem się włączył, dodałem gazu , ruszyłem ze świateł cudem blisko domu i zgasiłem - przy ostatnim zakręcie jakby zablokowała się kierownica - bardzo ciężko skręcały koła - zgasiłem silnik i pedał hamulca nie wchodzi w podłogę jak powinien. - jakby poszły hamulce - czy klocki - nie wiem.
Będę musiał oddać samochód do serwisu - tylko czy da się w takim stanie holować jak coś ma z hamulcami...
- 123krzysiek123
- Forum Audi 80
- Posty: 552
- Rejestracja: 23 paź 2009, 21:43
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Gmina Zamość
- Kontakt:
Ja jeden silnik zabiłem panewki obróciło. Jak silnik nie będzie chodził to nie ma wspomagania hamulców i kierownicy. Da się tak holować tylko ciężko kręcić kierownicą i hamować trzeba mocno wciskać hamulec żeby w ogóle działał. Pierwszy raz byłem holowany ale dałem radę nie jest to trudne linka musi być cały czas napięta i trzeba hamować tego co cię holuje.
8-) keep calm and trust me i'm an engineer 8-)
Audi – Vorsprung durch Technik
ABK killer
b4-limo-abk-by-123krzysiek123-czerwona- ... 86238.html
Audi – Vorsprung durch Technik
ABK killer
b4-limo-abk-by-123krzysiek123-czerwona- ... 86238.html
- Ganimadeus
- Forum Audi 80
- Posty: 726
- Rejestracja: 17 lut 2012, 11:17
- Lokalizacja: Lublin
Całkiem nie padł bo odpala tyle że obroty ma słabsze - wczoraj też miałem podobną historię dlatego założyłem ten temat , jednak wtedy silnik chodził i po ponownym włączeniu i i przeciągnięciu na biegach dojechałem do domu.
Podejrzewam że z elektroniką coś jest nie tak w tym samochodzie, bo moc to on przecież miał tylko dostanie złego humoru i coś jest nie tak - obstawiałbym to co kolega napisał zaraz po moim pierwszym poście.
Auto dziś początkowo jechało dobrze i równo - jednak przy zmianie prędkości na wolniejszą też jak podnosiłem pedał gazu strasznie gwałtownie szarpało - nie sądzę by było aż tak wyczulone.
No musi być coś z prądem bo to tak jakby mi gasł podczas jazdy i siły nie miał.
EDIT
Właśnie go przestawiłem z końca ulicy pod dom i hamulce jednak są , silnik pracuje lepiej niż rano, jechał prawie normalnie , więc myślę że do serwisu dojadę
Podejrzewam że z elektroniką coś jest nie tak w tym samochodzie, bo moc to on przecież miał tylko dostanie złego humoru i coś jest nie tak - obstawiałbym to co kolega napisał zaraz po moim pierwszym poście.
Auto dziś początkowo jechało dobrze i równo - jednak przy zmianie prędkości na wolniejszą też jak podnosiłem pedał gazu strasznie gwałtownie szarpało - nie sądzę by było aż tak wyczulone.
No musi być coś z prądem bo to tak jakby mi gasł podczas jazdy i siły nie miał.
EDIT
Właśnie go przestawiłem z końca ulicy pod dom i hamulce jednak są , silnik pracuje lepiej niż rano, jechał prawie normalnie , więc myślę że do serwisu dojadę
- IC69
- Przyjaciele
- Posty: 4800
- Rejestracja: 05 sty 2007, 22:48
- Imię: Irek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Warszawa
Czyli silnik o oznaczeniu ABK.takun pisze:Mam Audi 80 ABK 2.0 115 koni
Zanim zaczniesz coś przy nim grzebać, to sprawdź wpierw to https://audi80.pl/b4-abk-przekaznik- ... t22250.htm
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
A ja dodam tylko od siebie, że jak wszystko jest sprawne i działa jak należy, a jedziesz sam, nie obciążonym autem na prostej drodze, to bez problemu i bez szarpania mozna auto rozpędzić nie dotykając nawet pedału gazu do piątego biegu, i jechać tak bez gazu i bez szarpania. Równie dobrze mając 1000rpm na 5 biegu i 50km/h można delikatnie przykładając gaz rozpędzić się bez szarpnięć - ale lepiej tego nie rób, zdecydowanie więcej cierpi niż gdybyś kręcił go do 5 tysięcy. Tak czy siak, ogarnij silnik u jakiegoś mechanika, bo objawy które podałeś w pierwszym poście sugerują że Twoje auto zachowuje się jak by ważyło 3 tony i miało 40km.
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Pilarki akumulatorowe Stiga