[audi 80 1,8s]geometria-rada
[audi 80 1,8s]geometria-rada
Witam .zacznę od tego że po zimowej regeneracji zawieszenia wymianie wszelkich gum łaczników itd udałem sie w sumie dwukrotnie na regulacje .dwukrotnie bo ciagle było cos nie tak .w koncu trafiłem na mały warsztat pod nosem .powiem tak gośc ustawia podrecznikowo wszystkie mozliwe kąty co jest raczej żadkością aby to robić tak arcy dokładnie .od jesieni planowałem wymienić wspomaganie kiery bo przy pełnych skretach zgrzytało strasznie teraz po regulacji poprostu jak reką odjął małym palcem lewej reki mozna kierować .
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
ja u siebie ustawiałem 4 razy wciągu 6miesięcy!!! pierwszy raz oczywiscie ustawili '' dawaj pan ustawimy' i było tak'' krzysiu ile tam masz 5? no dobra to ustaw 15 i dokręc'' nie znałem sie to sie nie odzywałem,nie sprawdzali czy mam luzy w zawieszeniu ani nic jak stał tak ustawili, zapłaciłem i pojechałem a koła były tak powichrowane ze piszczały jak redukowałem z 4 na 3 a w upalne dni przy normalnej jeździe piszczały, jak spojzałem na auto to na pierwszy żut oka było źłe za 2 dni do nich pojechałęm posprawdzali okazało sie ze łożysko amora do wymiany, no to sie narobiłem wymieniłem i pojechalem ustawic w ramach reklamacji juz nie płaciłem no i dalej to samo za 2 dni poprawka bo podobno łożysko sie musiało ułożyc no i wszystko źle poprawili i pojechałem, elekt taki ze po 10.000 km nowe opony były pokoszone tak ze drut wystawał, konczył sie przegląd i na stacji diagnostycznej umówiłem sie u goscia na geometrie, no to myslałem ze pojade i ustawi i tyle, jak sie okazało to miałem śruby rzymskie nie skątrowane przez tamtych 'drzymków' przeswietlił cały samochod, wyszło końówka stablizator, sworzen, i tulejki na tylnej belce, porobiłem to, przy okazji wymieniłem przewody hamulcowe z tyłu bo sie urwały przy odkręcaniu, pojechałem no i tak, pełen profesjonalizm, gosc wzioł dowód rejestracyjny wpisał Vin do kąpa wyskoczyło mu wszystko, pyta czy zawiecha sportowa czy cos, wyskoczyło mu co jak powinno byc, ząłozył lasery i na kąpie mu wszystko wychodziło a nie na ' widzi mi sie' naprawde jestem teraz zadowolony nie ma różnicy czy jade 100 czy 160 puszczam kierownice i jedzie prosto, nie kosi opon i nie piszczą, tak wiec lepiej popytac ludzi zamias marnowac pieniądze, o tym ze 'drzymki mi obrobili sróby rzymskie to musiałem wyjąc i przeszlifowac na mniejszy klucz bo było okrągłe bo na samym początku nie chciał sie tego nikt podjąc a sami zepsuli je na początku.
ja swoje audi juz chcialem mlotem napierac jezdzilem w kilka miejsc na ustawianie i masakra za kazdym razem po wiekszych poszukiwaniach na forach różnych udało sie znalesc magika starszy pan ktory ustawia nie w tolerancji tylko perfekt jak w ksiazce i od tamtej pory auto cudo jezdzi.Puzniej sie dowiedzialem ze serwisy audi vw merc volvo porsche itp itd do niego ciagna auta na geometrie bo jest w tym temacie facet perfekt nie powiem cena dwukrotnie wieksza jak w innych i ustawial 3 godz ale warto .Drugi raz tez bylem u niego i tez cudo ustawil
Tak wiec jak wszyscy wiemy czy to mechanika czy innego fachowca nie jest teraz łątwo znalesc
Nie wspomne o temacie u kazdego ktory ustawiał ( panie a sruby ruszone bo jak nie to nawet nie schodze pod auto ), a tu starszy pan nie pyta czy zapieczone czy nie wstawiam robi to co potrrzeba i tyle w temacie
Tak wiec jak wszyscy wiemy czy to mechanika czy innego fachowca nie jest teraz łątwo znalesc
Nie wspomne o temacie u kazdego ktory ustawiał ( panie a sruby ruszone bo jak nie to nawet nie schodze pod auto ), a tu starszy pan nie pyta czy zapieczone czy nie wstawiam robi to co potrrzeba i tyle w temacie
Ło ŚWIĘUTA MATKO !! Po prostu cię zmasakrowali . I żeś se na to pozwolił ?
ZBIEŻNOŚĆ ustawiałem kilka razy po wymianie końcówek na drążkach. Robiłem to w swoim rzęchu i kolegom w kilku Astrach .
Powiem tak obrazowo i z niewielką przesadą, żeby było jasne.
Potrzebny mi do tego kawałek prostego kija leszczynowego i przełamanego w połowie. A gdyby tak gdzieś trafić dwa w miarę proste kawałki płaskownika z piorunochronu i skręcić je na końcu śrubką to już wyjdzie pszyżont z serwisu Mercedesa.
Z ciekawości sam jeżdziłem na TE TZW. ZBIEŻNOŚĆI. Blisko ode mnie i firma nr 1 na wschodniej ścianie. Ani razu nie skierowali mnie na bok do korekty.
Siadał gościo za kierownicę, przejeżdżał po jakiejś płycie i się gapił gdzieś na ścianę i mówił w porządku. Jest w normie .
Odebrałem raz od mechanika auto po cięższych naprawach ( wymianach ) i ten od razu kieruje mnie tu i tu na ZBIEŻNOŚĆ .-- Tak jak po spowiedzi prosto do komunii.
Pomyślałem sobie ,że najpierw zobaczę co mi pokaże mój patyk leszczynowy ?
I mi pokazał ! Półtora centymetra !! zbieżności.
Teraz pytanie ? Albo niech już będzie bez pytania .
[ Dodano: 2012-05-05, 21:48 ]
ups.. przespałem, TOMEK 1982 był przede mną .
ZBIEŻNOŚĆ ustawiałem kilka razy po wymianie końcówek na drążkach. Robiłem to w swoim rzęchu i kolegom w kilku Astrach .
Powiem tak obrazowo i z niewielką przesadą, żeby było jasne.
Potrzebny mi do tego kawałek prostego kija leszczynowego i przełamanego w połowie. A gdyby tak gdzieś trafić dwa w miarę proste kawałki płaskownika z piorunochronu i skręcić je na końcu śrubką to już wyjdzie pszyżont z serwisu Mercedesa.
Z ciekawości sam jeżdziłem na TE TZW. ZBIEŻNOŚĆI. Blisko ode mnie i firma nr 1 na wschodniej ścianie. Ani razu nie skierowali mnie na bok do korekty.
Siadał gościo za kierownicę, przejeżdżał po jakiejś płycie i się gapił gdzieś na ścianę i mówił w porządku. Jest w normie .
Odebrałem raz od mechanika auto po cięższych naprawach ( wymianach ) i ten od razu kieruje mnie tu i tu na ZBIEŻNOŚĆ .-- Tak jak po spowiedzi prosto do komunii.
Pomyślałem sobie ,że najpierw zobaczę co mi pokaże mój patyk leszczynowy ?
I mi pokazał ! Półtora centymetra !! zbieżności.
Teraz pytanie ? Albo niech już będzie bez pytania .
[ Dodano: 2012-05-05, 21:48 ]
ups.. przespałem, TOMEK 1982 był przede mną .
tomek1982, racja, ręce opadają jak się u większości gości słyszy że on się nie podejmie bo śruby zapieczone. Na moje nalegania z łaską wziął 2 krótkie kluczyki, raz stęknął i mówi -no mówiłem że nie da rady...
antoni,coś więcej zdradź na temat tego sposobu, przyda się może osobom które chcą sobie wstępnie ustawić zbieżność, np po zmianie końcówki drążka.
antoni,coś więcej zdradź na temat tego sposobu, przyda się może osobom które chcą sobie wstępnie ustawić zbieżność, np po zmianie końcówki drążka.
Tak wygląda sklecony naprędce mój " przyrząd "do ustawienia zbieżności kół.
Czerwone strzałki to miejsca które trzeba zaokrąglić - rysują aluminiowe felgi . Do stalowych nie trzeba, wtedy nawet pomiar jest dokładniejszy, bo ostrze można przystawić tylko w jeden sposób.
Różowe strzałki to kółka gdzie się wkłada kciuki żeby było wygodnie ściskać i rozszerzać ten cyrkiel .
Niebieska strzałka pokazuje gdzie trzeba założyć nakrętkę motylkową żeby nie gimnastykować się w kanale z kluczykiem.
No i jeszcze te blachy trzeba odpowiednio wyprofilować ( skrzywić ) tak , żeby to połączenie było w miarę stabilne przy średnim ściskaniu nakrętki ze skrzydełkami.
Oczywiście pomiar robimy w osi koła ( mniej więcej ) i po obu jego stronach. Czyli z przodu i z tyłu felgi .
Na prawdę nie ściemniam. ZDaje to egzamin.
I jeszcze na koniec. Długośc płaskowniczków nie jest obojętna. Jeśli będą za długie to się oprą o brzegi kanału i nie dostaną do felgi .
Czerwone strzałki to miejsca które trzeba zaokrąglić - rysują aluminiowe felgi . Do stalowych nie trzeba, wtedy nawet pomiar jest dokładniejszy, bo ostrze można przystawić tylko w jeden sposób.
Różowe strzałki to kółka gdzie się wkłada kciuki żeby było wygodnie ściskać i rozszerzać ten cyrkiel .
Niebieska strzałka pokazuje gdzie trzeba założyć nakrętkę motylkową żeby nie gimnastykować się w kanale z kluczykiem.
No i jeszcze te blachy trzeba odpowiednio wyprofilować ( skrzywić ) tak , żeby to połączenie było w miarę stabilne przy średnim ściskaniu nakrętki ze skrzydełkami.
Oczywiście pomiar robimy w osi koła ( mniej więcej ) i po obu jego stronach. Czyli z przodu i z tyłu felgi .
Na prawdę nie ściemniam. ZDaje to egzamin.
I jeszcze na koniec. Długośc płaskowniczków nie jest obojętna. Jeśli będą za długie to się oprą o brzegi kanału i nie dostaną do felgi .