w starych tulejach cały wewnętrzny sworzeń jest stalowy. I jeśli złożyłbym to tak jak na pierwszej fotce (powyżej) to odrazu zgiąłbym wahacz skęcając śrubę. Konieczne było dorobienie dystansów każdy po 13 mm. Dodatkowo od zewnątrz każdej polibuszy musiałem dołożyć podkładkę fi 45 aby nie wysuwała się z ucha wahacza podczas pracy. Aha i ostatecznie te nowe tuleje wcisnąłem od zewnątrz (tak jak były stare włożone, a nie tak jak mówi etka) Przymierzałem je od środka i jeszcze większa porażka wychodzi niż od zewnątrz...ogólnie jak za 150 zł za stronę to mogli by się panowie z Olkusza bardziej postarać, bo ktoś mniej obeznany w mechanice może sobie bałaganu narobić próbojąc zamontować to w swoim quattro - nie są to części "plug&play"
Poniżej fotka efektu końcowego...