Zacząłem sprawdzać 'nieświecenie" żarówek świateł postojowych.
Żarówki popalone, wymieniłem i niewiele pomogło.
Zajrzałe do bezpieczników .. i zobaczyłem mała masakrę:
Da radę "zamienić" ten wypalony styk z np nieużywanym, np 26 ? czy wymienić cała skrzynkę bezpieczników ?
Próbowałem ją odkręcić, dwie śruby z przodu poszły łatwo, ale został jeszcze dwie z tyłu z paskudnym dostępem. na razie spasowałem , bo nie wiem, co będzie dalej..