[B4] wycieraczki samowolka
Naprawialem to u siebie jakies 7 dni temu, wycieraczki robily co chcialy. U mnie przyczyna byl walniety przelacznik zespolony lecial z niego dymek i sciezki miedziane byly popalone, dodatkowo po wymianie awari tez ulegl przekaznik w skrzynce bezpiecznikow, po zamontowaniu sprawnego wszystko chodzi idealnie !! dodatkowo przesmarowalem sobie caly mechanizm wycieraczek bo prawie na sucho chodzily i teraz chodza jak nowki :evil:
mam to samo u siebie aktualnie. do tego czasem zdarza się, że wycieraczki same się włączą po odpaleniu silnika. ostatnio siedziałem w aucie, silnik był włączony, nagle usłyszałem tyknięcie dobiegające ze skrzynki bezpieczników i wystartowały wycieraczki.hascher85 pisze:no własnie ja mam tak jak mówisz znaczy sie nie mam czasówki a gdy włacze pierwszy lub inny biek i odrazu wyloncze to wycieraczki staja w miejscu i wlasnie nie wiem jaki to ma byc przekaźnik
dodam, że wymieniłem pająka na drugiego i różnicy nie ma - dalej to samo
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
manetke wymien albo napraw, wycieraczkami steruja dwa urzadzenia, manetka i przekaznik, manetka sie najczesciej zuzywa, bo niektorzy nawet nie potrafia jej prawidlowo uzywac, uzywaja zbyt duzej sily aby nia sterowac
Ostatnio zmieniony 06 lis 2010, 17:31 przez Szara80tkaTdi, łącznie zmieniany 2 razy.
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
przekaznik to ten z nr 229, zreszta juz go jeden z kolegow wyzej opisal, jezeli i pajak i przekaznik uwazacie ze maci sprawne to wina zostje w instalacji, trzeba by ja obejrzec czy nie ma przebicia na ine kable, mechanizm przy silniczku wykluczam, bo on zeby zadzialal to musi dostac pierw prad z przekaznika zeby sie zalaczyl, tyle ze warto tez go obejrzec, jesli bedzie ciezko chodzil to bedzie on powodowal uszkodzenia stykow przekaznika, warto tez miec go naoliwionego, umnie kilka lat jak narazie nic sie niedzieje ale jak sie juz zacznie to pewnie konkretnie
Aha, u mnie był ten problem że: nie było pierwszego biegu(wymieniłem bezpiecznik nr. 15 25 A przeczyściłem styk i już jest ok ), tylko kiedy włączye obojętnie który bieg i zaraz po wystartowaniu wycieraczek dam off to wycieraczki staja gdzie chcą, nie wracają do położenia wyjściowego, tak jak to było u innych :!: . No i z tego co tu czytam jest to wina przekaźnika (229) tak :?: :?: . I trzecia sprawa to aby zadziałały spryskiwacze to muszę tak ciagnąc manetkę, że mało co się nie złamie ale to już pewnie wina pająka.
Przekaźnik 229 wyczyściłem i dalej nic, może wymiana coś da.
Przekaźnik 229 wyczyściłem i dalej nic, może wymiana coś da.
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
no kolego masz juz zajechany pajak, a tym naciskaniem co raz bardziej go wykanczasz, zapewne od poczatku byl tak ten przelacznik traktowanyPavell pisze:zadziałały spryskiwacze to muszę tak ciagnąc manetkę, że mało co się nie złamie
co rozumiesz pod pojeciem ze go wyczyciles? bo to ze go wyczysciles z kurzu albo nozki to nie wszystko, wsrodku sa styki ktore juz moga byc poupalane albo nawet sie juz nie stykaja wtedy gdy powinnyPavell pisze:Przekaźnik 229 wyczyściłem i dalej nic, może wymiana coś da.
sam pajak da sie naprawic, przede wszystkim nalezy go ostroznie otworzyc aby potem nie szukac sprezynki, jak sie go otworzy to poprostu oczyszczcic, z upalen styki, ostroznie aby rys zaduzo nie zrobic bo bedzie bardziej sie on zuzywal, a nastepnie nasmarowac aby iskry nie powstawaly w miejscu laczen, samo skladanie to tez niezla zabawa , mi zajelo to pierwszym razem godzinkegrze pisze:co tam może być do naprawy w pająku?
no nie powiem że nie, ale poprzedni właściciel w ogóle nie dbał o całe auto i kiedy go oglądałem przed kupnem to żal mi się go zrobiło, no i postanowiłem je przygarnącSzara80tkaTdi pisze:zapewne od poczatku byl tak ten przelacznik traktowany
no oczyściłem te styki ( u mnie chyba było już coś przy tym kombinowane)Szara80tkaTdi pisze:co rozumiesz pod pojeciem ze go wyczyciles?
a czym można przesmarować te styki?Szara80tkaTdi pisze:grze napisał/a:
co tam może być do naprawy w pająku?
sam pajak da sie naprawic, przede wszystkim nalezy go ostroznie otworzyc aby potem nie szukac sprezynki, jak sie go otworzy to poprostu oczyszczcic, z upalen styki, ostroznie aby rys zaduzo nie zrobic bo bedzie bardziej sie on zuzywal, a nastepnie nasmarowac aby iskry nie powstawaly w miejscu laczen, samo skladanie to tez niezla zabawa , mi zajelo to pierwszym razem godzinke
u mnie pająk jest już drugi i dalej wycieraczki potrafią się same włączyć - z tym, że jak się same włączą, to idą powoli, połowę wolniej niż normalnie na pierwszym biegu. przekaźnik wyjąłem ale nic to nie dało. czy to znaczy, że ten drugi pająk również może być uszkodzony? o tym, że przekaźnik chyba mam uszkodzony również, bo wycieraczki same nie chcą wracać, to już nawet nie wspominam.
a silniczek wycieraczek i jego styki nie mogą powodować tego problemu? tam jest chyba stały plus z tego, co się zdążyłem zorientować.
raz usłyszałem tyknięcie jakby przekaźnika idące ze skrzynki bezpieczników w momencie gdy same wystartowały
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
wewnatrz pajaka musi byc smar juz wczesniej to napisalem i po co, a jaki ? kazdy dobry, tam niema wysokiej temperatury ani ciezkich warunkow dla niego
to ze wycieraczki nie wracaja na miejsce to oznaka ze ich praca jest na tyle ciezka ponad sile silniczka, w ukladzie jest tez bezpiecznik przeciazeniowy, powinien byc smar w tych tulejach co trzymaja ramiona wycieraczek. prawdopodobnie czeka ciebie wyjecie i nasmarowanie calego ukladu, lub ewentualna wymiana na sprawny,
a teraz pytanie - te ramiona w miejscu przykrecenia czy maja grzybki plastikowe, szczelnie ochranijace nakretke i podkladke od wody? wszystko to jest potrzebne i niewolno tego zaniedbywac bo potem sa takie efekty, bo jesli nie bylo to szczelne to tylko tedy woda wchodzi i zaciera caly uklad
zgadza sie ale nie dokonca zerkne zauwaz ze przekaznik ma tak polaczona cewke i jeden ze stykow, ze podtrzymuje napiecie dla silniczka do momentu az silniczek go nie rozlaczy, w silniczku jest talezyk na ktorym sa sciezki przewodzace, jesli manetka wroci do pozycji 0 to przekaznik trzyma napiecie do momentu wrocenia wycieraczek na swoje miejsce
to ze wycieraczki nie wracaja na miejsce to oznaka ze ich praca jest na tyle ciezka ponad sile silniczka, w ukladzie jest tez bezpiecznik przeciazeniowy, powinien byc smar w tych tulejach co trzymaja ramiona wycieraczek. prawdopodobnie czeka ciebie wyjecie i nasmarowanie calego ukladu, lub ewentualna wymiana na sprawny,
a teraz pytanie - te ramiona w miejscu przykrecenia czy maja grzybki plastikowe, szczelnie ochranijace nakretke i podkladke od wody? wszystko to jest potrzebne i niewolno tego zaniedbywac bo potem sa takie efekty, bo jesli nie bylo to szczelne to tylko tedy woda wchodzi i zaciera caly uklad
grze pisze:tam jest chyba stały plus z tego, co się zdążyłem zorientować
zgadza sie ale nie dokonca zerkne zauwaz ze przekaznik ma tak polaczona cewke i jeden ze stykow, ze podtrzymuje napiecie dla silniczka do momentu az silniczek go nie rozlaczy, w silniczku jest talezyk na ktorym sa sciezki przewodzace, jesli manetka wroci do pozycji 0 to przekaznik trzyma napiecie do momentu wrocenia wycieraczek na swoje miejsce