Ten przy silniczku czy może ten pod licznikiem ?
Ktoś coś wie?
help

Kiedyś ktoś mi pokazał,jako że styki hmm stykają się w pewnych momentach,wkładam miedzy nie kawałek paska papieru ściernego np wodnego 320,ścieram tak żeby ładnie platynki dolegały do siebie a między innymi doczyszczam powłokę.Oczywiście obie strony i wszystkie platynki profilaktycznie.viper370 pisze:Slawo777 czym czyściłeś i o której blaszce mówisz?
viper370 pisze:Tej co skacze do góry i na dół?
W jaki sposób podgiąłeś?
jaś-u pisze:tak się też spodziewam, aczkolwiek to nie ja uszkodziłem ! takie było kupioneSzymekB pisze:Z tego co widze po ostanich zdjęciach to uszkodziłeś prawy mechanizm szybardachu...
Bo widac na fotce ze nie idzie równo....spróbuj to zdemontowac i zobaczysz... według mnie masz już po prowadnicy i całym tym mechanizmie....![]()
[ Dodano: 2012-03-20, 20:20 ]
a powiedzcie mi koledzy, jeśli jednak okaże się że prowadnice to co? złożę dach z powrotem? czy muszę odrazu zmieniać? nie chce jeździć z dziurą w dachu...
[ Dodano: 2012-03-21, 11:59 ]
dziś to rozebrałem... jednak prowadnice. tak przynajmniej mi sie wydaje, innych tam nie widzęokazało się również, że mogłem złożyć dach z powrotem :mrgreen:
rzeczywiście demontaż jest banalny.
posłużyłem się tematem podesłanym przez mario2560, który czytałem już troche wcześniejale zaktualizowałem zdjęcia do większych o lepszej jakości.
po zdjęciu podsufitki odkręcamy nakrętki na klucz 10 i 13 oraz śrubki na gwiazdkowy (pokazane na zdjęciu). te na gwiazdkę służą też do regulacji położenia szybra względem dachu.
Obrazek
Obrazek
po zdjęciu dachu ukazuje nam się taki widok:
prowadnica lewa (cała)
Obrazek
i prowadnica prawa (a właściwie jej część :-x)
Obrazek
po próbie ruszenia tego na sucho spadł mi z jednej z nich taki plasticzek (jest też pokazany na zdjęciu wyżej)
Obrazek
czy bd to chodzić bez tego? rozleciał się na kawałki i nie bardzo to bd jak posklejać...
przy okazji wyszło na jaw dlaczego nie równo ciągnął do tyłu i na uchył. otóż widocznie przeskoczyło komuś na trybach ale się tym nie przejął i tak zostawił. demontaż silniczka pozwala na ustawienie tego do normalności.
no nic.. teraz zostaje mi tylko wymienić te prowadnice. dam znać i pewnie bd fotostory