Post
autor: hudy » 07 wrz 2011, 20:24
Teść mi opowiadał kawał.:
Przychodzi chłop do spowiedzi i mówi do księdza że cudzołożył.
Ksiądz na to by dał mu powąchać ręce.
Koleś daje ręce,ksiądz wącha i mówi że to Zośka i daje mu pokutę.
Koleś się zdziwił skąd ksiądz to wiedział ale jakoś dął temu spokój
Za dwa tygodnie znów przychodzi i mówi księdzu że znów cudzołożył.
ksiądz mówi by dał mu ręce powąchać,wącha i mówi że to Maryśka i daje mu pokutę jak ostatnio.
Chłop się zdziwił i myśli że następnym razem wykiwa księdza.
Poszedł na pastwisko,pomacał krowę po wymionach i poszedł do spowiedzi.
Mówi księdzu że cudzołożył.Ksiądz na to by dał ręce jak ostatnio.
Ksiądz powąchał,wychylił się z konfesjonału i woła do kościelnego:
Kościelny szykuj dwa rowery bo we wsi nowa kur.. się pojawiła!!!
<haha> <haha> <haha> <haha>