Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowaną wodę i zaczyna ja sobie popijać.
- Popatrz - mówi jeden z pijaczków - Pija wodę!
- No - mówi drugi - Jak zwierzęta...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie Benedykt pyta:
: A jak tam u Was po wyborach
K: Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze św. Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią że takiej Polski chcieli.
Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców.
B: A jak tam u Was z bezrobociem
K: Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze że młodzi ludzie już zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców
B: A co w szkolnictwie ?
K: Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły. Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał Kaczorowi 6 palców.
Wizyta się zakończyła Kaczyński wrócił do Polski i swych obowiązków. Jednak sprawa pokazywanych 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glepma i pyta:
K: Prymasie byłem u papieża opowiadałem mu co w kraju, a ten na każdą moją odpowiedź pokazywał mi 6 palców. Co to znaczy?
G: Jak to, ty katolik i nie wiesz że chodzi o 6 przykazanie: Nie cudzołóż.
K: Nie cudzołóż? A jak to się ma do mnie?
G: A co miał powiedzieć NIE PIE@DOL ?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siedzi sobie facet na kanapie i ogląda TV, żona przychodzi i mówi:
- Zenku, wyjdźmy gdzieś wieczorem, my nigdy nigdzie nie chodzimy.
Na to mąż:
- Nie, kochanie, jestem zmęczony. A zresztą nie lubię
chodzić do knajp.
Żona go namawia tak długo ze w końcu on zrezygnowany ubiera
się i wychodzą. Jadą przez miasto i ona zauważa lokal ze
striptizem mówi:
- Kochanie, nigdy nie byłam w takim lokalu. Zabierz mnie tam.
- Ale ja nie lubię chodzić do takich lokali..
Żona go męczy, aż w końcu idą do tej knajpy. Przy wejściu szatniarz odbiera płaszcze i mówi:
- Dzień dobry, panie Zenku!
Żona lekko się zdziwiła ale Zenek jej wytłumaczył że pewnie z kimś go pomylili. Gdy siadają do stolika, podchodzi do nich kelnerka i mówi:
- Dzień dobry, panie Zenku!
Żona jest już dość mocno zdenerwowana, ale Zenkowi jakoś
się udaje opanować sytuację. Na scenę wychodzi dziewczyna, rozbiera
się, tańczy i gdy zostaje samych majteczkach, zadaje zalotnie pytanie:
- Kto mi dzisiaj ściągnie majteczki??
Cała sala skanduje:
- PAN ZENEK!! PAN ZENEK!!
Żona ma już tego dosyć, wybiega z lokalu i wsiada do taksówki.
Zenek biegnie za nią i w ostatniej chwili również wsiada do taksi.
Żona wrzeszczy na niego wyzywa go od ostatnich łajdaków. W
pewnym momencie odwraca się taksówkarz i mówi:
- Panie Zenku, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki to jeszcze nie wieźliśmy...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chodzi po targu pewien facet z niedźwiedziem polarnym na smyczy. W pewnym momencie podchodzi do niego zaciekawiony przechodzień i pyta: - Panie, czego pan tu szuka z tym niedźwiedziem? - Szukam tego cwaniaka co mi 7 miesięcy temu chomika - albinosa sprzedał
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno: - "Panie Boże spełnij jedno moje życzenie" I usłyszał głos Boga: - "Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie". Mężczyzna poprosił: - "Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechce". Bóg odpowiedział: - "Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwalę". Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł: - "Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie - Co ci jest? - odpowiadają - a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą". Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział: - "Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
[ Dodano: 2006-11-25, 20:23 ]
Nikt nic nie dorzuca to ja coś dorzuce

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jasio wchodzi do pokoju rodziców i patrzy a tam oni uprawiają sex Przestraszony uciekł z pokoju no to jego ojcec poszedł go poszukac w jego pokoju a tam patrzy Jasio z babcią on na to - Jaśu co ty robisz? -Ty r@chasz moją starą a ja twoją
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. >>>> Przy 3-cim dołku jeden z nich mówi: >>>> - Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. >>>> Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom. >>>> Na to drugi: >>>> - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen... >>>> Trzeci: >>>> - I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont >>> kuchni... >>>> Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali >>> nie >>>> dali mu spokoju: >>>> - A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię >>> puściła >>>> ?? >>>> - Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano, >>> gdy >>>> zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik ??" W >>>> odpowiedzi usłyszałem: "Odp....ol się, kije są w szafie..."
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mlody nauczyciel i stary ida razem na lekcje. Mlody - stosy kserówek, teka wypchana ksiazkami, dziennik w zebach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Mlody mówi z podziwem: - No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w glowie? - Nie synu, w dupie...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziadek chcial isc z babcia do lózka ale babcia nie ma ochoty wiec dziadek mówi - babcia chodz ze mna do lózka dostaniesz stówe Babcia sie zastanawiala chwile ale w koncu sie zgodzila.... po skonczonym seksie dziadek wstaje ubiera sie i daje babci stówe. Babcia zapala swiatlo i mówi - dziadek, ale to jest stara stówa - STARA DUPA, STARA STÓWA - odpowiada dziadek.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dużej przerwie Jasio strzelil z torby po cukierkach, tak FT> nieszczęsliwie, ze FT> przestraszyl nauczycielkę niosącą akurat kawę. FT> Kawa wylala się na nowa sukienkę nauczycielki, mocno wkurzona kazala FT> Jasiowi FT> przyjść od szkoly z ojcem. FT> "Wie pan co ten gówniarz wczoraj zrobil na przerwie??? Tak mnie FT> przestraszyl FT> strzelając z torby że oblalam sie kawą i zniszczylam nową sukienkę!!!" FT> "eeee tam, ja przedwczoraj posuwalem kózkę za chlewikiem, to Jasiek tak FT> walnąl z FT> worka po nawozach, ze mi w rękach tylko rogi zostaly"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------