Forum Audi 80 Klub Polska

Głównie to chłodnica ( skraplacz ) i parownik w pulpicie ( nie zajrzysz ) , następnie węże i sprężarka.

dzikx pisze: ↑

26 lip 2020, 21:59

10% w rok jak dla mnie trochę głupio bo jeśli mam auto 3lata i klima działa to niby już powinno nie być 30% czynnika czyli już ledwo powinna działać

Dodano po 1 minucie 16 sekundach:
Te 10% to takie tłumaczenie serwisów co szczelność sprawdzają maszyna i nabijają a po roku puste

Takie są wytyczne producentów a nie serwisów ... I przestańcie pisać o 100% szczelności bo to nie realne...

A tym bardziej kiedy auto i klima ma ponad 25lat...

W tych czasach wszystko ma się psuć i zużywać nadmiernie szybko bo biznes jest na serwisie i częściach a nie na sprzedaży auta. Takie czasy. Wszystko minimalizm, elektronika, modułowość przyspieszenie zużycia elementów.
A auto dokładnie ma 26l. Mam ja 3 lata a kupiłem z działająca zrobiona klimą i jak narazie działa ciągle. Dalej pracowałem w przetwórni gdzie chłodnie pracowały non stop i niektóre kilka lat wiekowe oczywiście potrafiły odmówić.

Dodano po 6 minutach :
Ale jeśli coś jest zrobione dobrze z dobrych elementów to straty mogą być minimalne.
Ale fakt sprawdzania szczelności maszynami jest komedia taka prawda nie wykrywa ona minimalnych nieszczelności.

Zgoda, ale nie bierzesz pod uwagę złącz przewodów gumowych i napędu.. Bo czy to chłodnia czy lodówka zobacz tam nie ma żadnego przewodu gumowego a kompresor elektryczny jest w obudowie zamkniętej że nie ma uszczelnień wałka napędzającego i jedynie np. gdzie lodówka może puścić to na rurce lub spawie dlatego praktycznie bardzo długo działają i nie wymagają serwisowania. To samo tyczy się klim stacjonarnych..

W samochodach największa bolączka są uszczelniacze wałka kompresora nie ma bata tam zawsze coś puści podczas pracy i węże gumowe. Tak samo tez mogę powiedzieć o błędach naprawczych, stosowanie uniwersalnych o ringów nie spełniające wymiary na zasadzie "na oko".. A najlepsze jak widzę karteczki z prze serwisowania klimy a tam zapis " Sprawdzono Olej X" i czasami myślę czy oni mają ludzi za idiot.... czy po prostu ludzie to owieczki do strzyżenia..

Owszem zdarza się że będzie działała 4,5,a nawet i 6 lat bez serwisowania ale to są wyjątki a nie regóła...

Ale to wynik stanu i serwisu. Duże chłodnie mają tłumiki drgań itp. mogą tam puszczać, ale nie ważne. Jeśli coś jest dobrze zrobione nie nabija się co rok czy dwa . Dalej każde nabicie i dodanie oleju aż w końcu jest go tyle że uwali kompresor. Ot znawcy co kupili na warsztat maszynę i tyle w temacie. Dalej jeśli powiesz żeby zrobić dobrze ktoś musi wydać ładna sumę to jest halo dlaczego. I problem w mentalności ludzi .
I nie mówię tu jako mechanik z warsztatem czy coś ( bo nie mam i nie pracuje jako mechanik ) ale z wiedzy jakiejś, bo jeśli np znam człowieka i był tłukiem z warsztatem do tego wziął maszynę z jakimś szkoleniem to i tak jest tłukiem bo sam nie zrozumie dlaczego coś jest źle. A tak działa wiele warsztatów niestety. Jak i naprawy metodą prób i błędów wymieniając pół auta aż trafimy a klient zapłaci.

Dzisiaj dobiłem gazu było w układzie 300gram zostało nabite 675g zobaczymy co będzie sie działo nigdzie nie widac kontrasty sprawdzone wszystkie łączenia. ostatnio klima nabijana była 4 lata temu

mi 740 gram wpakował według katalogu

Według katalogu dla R4/V6 to 650-700gram.. Jak 85g na rok to i tak bardzo ładnie na te lata auta i w takim przypadku serwisuj co dwa lata..

Siemka ,
Przed wczoraj przestała mi działać klimatyzacja , sprzęgiełko kompresora nie spina z kołem pasowym.

Zauważyłem , że spaliło mi bezpiecznik nr 17 - dmuchawa, instalacja klimatyzacyjna 30A

Wymieniłem bezpiecznik , ale dalej klima nie startuje , wentylatory włączają się normalnie , póki co bezpiecznika teraz jeszcze nie spaliło.

Przy włączonym przycisku A/C i gdy klikam na przycisk REC , to działa klapka od zamykania obiegu , zaraz jadę do kolegi poszukam przekaźnika 342 , jak będzie miał to podmienię.

Gdzie jeszcze szukać przyczyny

Edit :

Przekaźnik podmieniony był na drugi , czynnik sprawdzony i dobity do pełna , cewka sprawna w kompresorze i dalej nie startuje.
Pozostaje szukać dobrego elektryka , bo niestety ja rąk do elektryki nie pcham.

A nie prościej przeszczelić próbówką ?? podejrzewam ze jak na pinie "30" przekaźnika jest napięcie masz problem z czujnikiem prędkości kompresora..


Wentylatory startują? ten na chodnicy i ten w nawiewie?? opisz dokładnie co się dzieje czy klika sprzęgło kompresora itd.. To prosto jak budowa cepa...

Wentylatory na chłodnicy pracują , dmuchawa nawiewu też działa.

A czujniki przy chłodnicy klimatyzacji , one powinne mieć jakąś oporność , czy to są takie zero - jedynkowe i wystarczy zmostkować we wtyczce i kompresor wystartuje ??

Tylko jeden czujnik nie idzie oszukać, przekaźnik 342? kontrolki na włączniku się włączają?? ta od klimy i ta od obiegu wewnętrznego?

Robiłem mostek, na czerwonej wtyczce żadnych zmian, na żółtej po zmostkowaniu to wentylatory chłodnicy na 2 bieg wchodzą, przyciski od klimy obiegu podświetlają się.
Zaraz spróbuję mostek zrobić na sprzęgle kompresora , tam widziałęm dwie kostki , okrągła 2 pin pewnie i taka mniejsza , obie zielone.

Jutro tam już je sprawdze , bo dziś nie mam czasu , za pół godziny do pracy.

Nie rób mostki bo to nic nie daje jak nie wiesz co uszkodzone tym bardziej ze bezpiecznik pali..

Zrób kontrolkę dwa kabelki i żarówka 5w

Włączony zapłon i włączony przycisk AC podstawka jest numerowana pin-numer z wyjętym przekaźnikiem podaj mi odczyty

Jeden kabel z stałym plusem czyli piny względem plusa:

6 -
12 -
17 -

Jeden minusem czyli piny względem minusa :

11 -
18 -

Chwilę czasu miałem to podłaczyłem na szybko z żarówką H4 , masa z karoserii obok skrzynki z przekaźnikami , napięcie było w skrzynce gdzie jest nr 18 , a na przekaźniku jest to nr 75