Nikt nie lazl do mechanicznego. Dzis bylem z rana zobaczyc niunie to kolega cos tam modzil. O dziwo teraz leje z rozruchowego , a z reszty nie, ponoc jest tam jakas iglica ktora sie podnosi pod wplywem ruchu taalerza przeplywki.
Zaplon jest sprawny tzn swiece sa po 4 tysi km , suchutkie jak bulki z Biedronki, na kablach prąd nie ucieka, iskre daje ze wszystkich. Kolega mial podobny problem w Lanosie kiedys i mowil dzis zeby zobaczyc wlasnie mase na silniku i bezpieczniki. Dzis jeszcze pojadę i zobaczymy co i jak. Przy wczesniejszych probach odpalania nie bylo masy z jakiegos kabelka co idzie do rozdzielacza. Na LPG tez probowalismy palic i nic. Poskladac poskladali dobrze, sam przy wszystkim bylem. Glowica nalozona i zakrecona jak nalezy, wszystko OK.
[ Dodano: 2015-12-04, 09:04 ]
Kompresja wacha sie pomiedzy 11,5 , a 12,5 i chyba najgorzej nie jest.
[ Dodano: 2015-12-04, 09:06 ]
Nie robilbym tego wcale gdyby silnik byl na dobiciu, a na 2-letnim lpg jechac 24-letnim autem 200km/h to jeszcze po Bozemu.