Witam wszystkich
Mam taki problem od jakiegoś czasu i mnie to zaczyna wkurzać, a mianowicie.
Gdy zaczęło się robić zimniej tzn. 8stopni na plusie i mniej to długo muszę kręcić.
Jak jest lato,ciepło na polu to pali na strzał. Jest też tak że jak już zapali podczas tego okresu (zima) to po 1minucie lub przejechaniu kilkudziesięciu metrów pali normalnie.
Co to może być ??? Dodam że sprawdzałem i wszystkie świece są sprawne. Filtr paliwa wymieniany na początku października.
Powodem długiego kręcenia na zimnym silniku zwłaszcza po nocy może być spieprzony czujnik 2-pinowy niebieski przy głowicy ??? Mam taki drugi i nie wiem czy da coś jakbym podmienił ? Poradźcie coś bo szkoda mi aku i rozrusznika