[inne] regulator napięcia objawy

Konrad125 · Post autor: **Konrad125** » 08 gru 2015, 21:11

Mam problem gdyż zniknęło wzbudzenie i kontrolka akumulatora na liczniku, sprawdziłem diodę i podłączenia , dioda pojawia się po podłączeniu wzbudzenia do masy i tej blaszki przy regulatorze napięcia do masy.

Gdy podłączam regulator, wtedy kontrolka znika , zmieniałem już regulator na nowym tak samo jest.

serizzi · Post autor: **serizzi** » 08 gru 2015, 22:28

Cześć.
Czyli uszkodzone pierścienie ślizgowe komutatora lub uzwojenie wirnika alternatora.
Generalnie zajrzałbym do środka, ewentualnie sprawdź miernikiem przejście między pierścieniami.

Konrad125 · Post autor: **Konrad125** » 08 gru 2015, 22:49

Dzieki za podpowiedź

serizzi · Post autor: **serizzi** » 09 gru 2015, 07:50

Nie ma sprawy, pisz w razie problemów.

hudy · Post autor: **hudy** » 22 sty 2016, 10:42

Cześć. Panowie sprawa dotyczy alternatora w punciaku żony. Zostawiła wyłączone radio i padł akumulator. Odpaliłem, sprawdzam ładowanie a tam 13,70V na wolnych ale przy wyłączonych odbiornikach. Po włączeniu świateł, nawiewu, radia spada do 13- 13,10V także kiepsko. Po dodaniu gazu prawie nic się nie podnosi.Zastanawiam się teraz czy winny może być regulator napięcia czy może coś innego. W tym modelu regulator jest razem ze szczątkami ale szkoda trochę wydać 40zł gdyby to nie było to. Jakieś sugestie?

Conectic · Post autor: **Conectic** » 22 sty 2016, 15:22

Lepiej wymieniać ze szczotkami, i święty spokój na przyszłość

hudy · Post autor: **hudy** » 22 sty 2016, 15:35

Tak czy inaczej w tym alternatorze jest on już ze szczotkami. Zastanawiam się tylko czy aby na pewno takie objawy dawał regulator. Czy to aby nie wina diod?

Conectic · Post autor: **Conectic** » 22 sty 2016, 15:46

Gdyby regulator padł, to by nic nie było, a mówisz, że 13 z hakiem ma, więc bardzo możliwe że którąś diodę szlag trafił

Trzeba będzie posprawdzać, bo faktycznie po co iść w koszta.

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 22 sty 2016, 16:54

hudy, ja jednak bym obstawiał regulator jak kiedys dioda mi padła to było takie mruganie świateł bo prąd źle wyprostowany tak mi się wydaje

hudy · Post autor: **hudy** » 22 sty 2016, 17:03

Tutaj żadnego mrugania nie ma tylko ładowanie spada poniżej normy. Chyba zaryzykuję te 4 dychy i kupie regulator. W punciaku te alternatory to w ogóle porażka. Są ulokowane w takim miejscu że woda z drogi chlapie na niego. wystarczy większa kałuża i altek zalany i przez to najczęściej pęka obudowa... Porażka ale co można się podziewać po fiacie

kamsta · Post autor: **kamsta** » 22 sty 2016, 17:39

Conectic pisze:Gdyby regulator padł, to by nic nie było, a mówisz, że 13 z hakiem ma, więc bardzo możliwe że którąś diodę szlag trafił

Trzeba będzie posprawdzać, bo faktycznie po co iść w koszta.

Kolego trzeba najpierw coś wiedzieć nim się coś powie. Regulator może paść na dwa sposoby. Może dawać za mało A może dawać i za dużo prądu. Skoro jest ze szczotkami to jest jeszcze jedna możliwość uszkodzenia. Koniec szczotek ale w ten czas nie ma ładowania. Natomiast padniety mostek diodowy to skoki napięcia ponieważ prąd jest słabo wyprostowany. Kolego hudy jak już rozłożysz alternator to sprawdź stan pierścieni slizgowych.

hudy · Post autor: **hudy** » 22 sty 2016, 21:12

Wszystko się wyjaśniło. Człowiek nie pomyśli od razu tylko ze wszystkim leci na forum

Przed rozebraniem alternatora sprawdziłem jeszcze raz ładowanie na akumulatorze i było 13,1V przy włączonych wszystkich odbiornikach. Pomyślałem jeszcze by sprawdzić ładowanie na alternatorze. Plus z altka i masa z aku i ładowanie 13,90V To już byłem w domu. Przeczyściłem wszystkie styki ale to nic nie dało więc puściłem dodatkowy kabel z alternatora do plusa akumulatora i ładowanie wróciło. Teraz przy włączonych wszystkich odbiornikach spada max do 13,7V
Całe szczęście że można zwrócić ten regulator do sklepu

Conectic · Post autor: **Conectic** » 22 sty 2016, 21:14

Dobry patent <ok> <ok>

Pietraso · Post autor: **Pietraso** » 21 mar 2016, 07:21

Witajcie! Mam taki problem w Audi cabrio 2.3 NG zgubiłem ładowanie, po prostu zanikło przestał ładować alternator - kontrolka od akumulatora się nie świeciła nic... wskazówka spadała spadała aku zdechł, trudno myślałem, że to alternator bo był regenerowany za małą kwotę to może chińskie bebechy i padł no więc kupiłem i założyłem drugi alternator ori - pochodziło pochodziło ładował nie przejechałem nawet pół miasta i znowu brak ładowania...
Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi w czym tkwi problem ?

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 21 mar 2016, 07:30

Pietraso, po 1 to zastosuj tag w temacie _uwaga

No ja o takim przypadku nie słyszałem wiec tu nie pomogę. Inna sprawa że używane rzeczy - wiadomo mogą się zepsuć w każdej chwili.
Sprawdź jeszcze dobrze połączenie alernator - akumulator.