Musimy zacząć od odłączenia minusowej klemy akumulatora. Następnie lokalizujemy silniczek krokowy który znajduje się w okolicach wlewu oleju.
Następnie odpinamy kostkę od silniczka krokowego.
Dalej luzujemy opaski z węży założonych na silniczek. Jak widać na zdjęciach poniżej, u mnie są to dwie śruby na płaski wkrętak.
Kolejno zsuwamy węże z silniczka i delikatnie go wyciągamy.
Tak wygląda ta część po wyjęciu

Następnie przelewamy jakiś środek do czyszczenia silników do słoika. Ja użyłem środka o nazwie AKRA z K2. Nie wiem czy jest dobry, po prostu wziąłem pierwszy lepszy jaki był w sklepie.
Silniczek krokowy wrzucamy do słoika ze środkiem czyszczącym i odstawiamy go na całą noc.
Rano silniczek myjemy pod bieżącą wodą, wytrząsamy dokładnie zawartość wody w środku, czynność ponawiamy do momentu braku wypadania syfu ze środka

Teraz silniczek odstawiamy do suszenia. Ja położyłem go na stoliku i tak sobie leżał przez 3 godziny, w międzyczasie wytrząsałem z niego pozostałą wodę.
Jeżeli silniczek już jest suchy, smarujemy go jakimś środkiem smarnym. Wiem że WD-40 ma dosyć słabe właściwości smarne ale nic innego nie miałem pod ręką.
Następnie składamy wszystko w odwrotnej kolejności. Gdy silniczek jest przykręcony, podłączamy akumulator, po czym odpalamy silnik nie dodając gazu. Czekamy aż osiągnie temperaturę bliską 90 stopni i uruchomi się wentylator. Trzeba się jednak liczyć z tym, że reszta parametrów komputera zostanie zaadaptowana podczas jazdy. Na poprawę skrajnych przypadkach można więc czekać nawet kilka tygodni.
Chciałbym podziękować koledze KAROLEK22XX który był pomysłodawcą całego zamieszania oraz pomógł dobrą radą
