[b4 abk 2.0 93r +gaz]- pozno reaguje na zdjecie nogi z gazu
U mnie problem pojawia się około dwa razy w tygodniu, nie tylko w czasie mrozu jak wczesniej napisałem. Odpali na beznynie bez problemu, po przejechaniu kilku kilometrów zaczyna sie dodawanie gazu (jade wtedy na lpg). Gasze na poboczu auto i wtedy jest mały problem ponownego odpalenia na bp. Odpala, gaśnie, dławi sie, nie reaguje na naciskanie pedału gazu, po ok 30 sekundach odpala. Troche pochodzi, nagrzeje sie do 90 i można normalnie jeździc na lpg.
Wymieniłem reduktor cisnienia paliwa, przepustnice wraz z czujnikiem, przewody,cewke, kopułke, palec, świece jedno elektrodowe wszystko Beru.
Przy wymianie przepustnicy nie zauważyłem aby cos sie odczepiło na lince.
Wymieniłem reduktor cisnienia paliwa, przepustnice wraz z czujnikiem, przewody,cewke, kopułke, palec, świece jedno elektrodowe wszystko Beru.
Przy wymianie przepustnicy nie zauważyłem aby cos sie odczepiło na lince.
Tak też twierdzi gazownik że jest zalewany z powodu krokowca. Z gazem niby wszystko ok.
Kupiłem krokowca 037 906 457 C. Teraz raz na 2 tygodnie robią sie takie jaja z dodawaniem gazu, wtedy znów było troche zimno, trzeba było skrobac szyby. Czy takie jaja moze robic czujnik spalania stukowego? Robiłem test młoteczkowy i zero reakcji.
Kupiłem krokowca 037 906 457 C. Teraz raz na 2 tygodnie robią sie takie jaja z dodawaniem gazu, wtedy znów było troche zimno, trzeba było skrobac szyby. Czy takie jaja moze robic czujnik spalania stukowego? Robiłem test młoteczkowy i zero reakcji.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11735
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
moim zdaniem źle kombinujeszszawel93 pisze:Jak zdejmie nogę gazu i wciśnie sprzęgło to obroty idą minimalnie do góry - u mnie jest podobnie, ale mi się kończy wysprzęglik albo pompka.

A ślizgające się sprzęgło można bardzo łatwo sprawdzić - wystarczy jadąc np na 4 wcisnąć pedał gazu do podłogi jak obroty pójdą do góry a auto nie przyspiesza to masz objaw ślizgającego sprzęgła. Ale tu żadne objawy do tego nie pasują.
Zgadzam się z tym, natomiast jak mi się wydaję, skoro jest problem z wysprzęglaniem to może w momencie kiedy silnik jest na obrotach podczas przyspieszania a ja wciskam sprzęgło a obroty idą do góry minimalnie to może nie rozłączył od razu momentu.... Nie wiem jak to napisaćPieterB pisze:Gdyby faktycznie wysprzęglik padał i był problem z wysprzęglaniem to na pewno obroty by nie rosły a nawet wręcz przeciwnie.


Ja mam chyba problem z wysprzęglikiem ponieważ przy ruszaniu zwłaszcza na wstecznym przy lekko puszczanym samym sprzęgle, telepie trochę a po chwili tańczy cała buda, a kiedyś jak jeździłem busami to w jednym padł właśnie on i objawy brzmiały i dawały się we znaki tak samo

Może ta śrubka pod przepustnicą jest przekręcona ? W moim ABK kiedyś obroty trzymały w miarę rośnięcia temperatury równe 2600rpm i podczas naprawy kolega mi powiedział, że przekręcona śrubka i pomogło - tylko też zmienił naciąg sprężyny w przepływce więc nie wiem czy to może być przyczyną. Staram się pomóc jakoś

-
- Forum Audi 80
- Posty: 4789
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Musi ci się zacinać linka albo któraś przepustnica. Ewentualnie coś masz pomodzone z elektryką albo ustawieniem przepustnicy że regulator obrotów biegu jałowego otwiera przy puszczaniu gazu lub też on sam się zacina.
Lub też nie umiesz zmieniać biegów i wciskasz sprzęgło przed puszczeniem gazu. Może po prostu najpierw puść gaz a po chwili sprzęgło aby obroty nie rosły.
Lub też nie umiesz zmieniać biegów i wciskasz sprzęgło przed puszczeniem gazu. Może po prostu najpierw puść gaz a po chwili sprzęgło aby obroty nie rosły.