Od jakiegoś czasu mam problemy z utrzymaniem wolnych obrotów. Zarówno na PB jak i LPG. Obroty trzyma już tylko dobrze rozgrzany, a zimny czasem przygasa na PB i zawsze od razu gaśnie na LPG. Z bratem zdiagnozowaliśmy, że nie działa silnik krokowy podczas odpalonego silnika - krokowiec nie dostaje masy (zarówno PB/LPG).
Nie potrafiliśmy jednak zdiagnozować, dlaczego krokowiec nie dostaje masy gdy silnik jest odpalony. Masa jest taka ledwo, ledwo.... po podpięciu żaróweczki lekko się rozżarzyła...
Krokowiec przeczyszczony, działa, po podpięciu do niego masy silnik trzymał ładnie obroty na LPG (ale na 2000 z powodu zbyt bogatej mieszanki

Faktem jest, że wskaźnik temperatury późno się dźwiga i nie zawsze wskazuje prawidłowe 90 stopni. Czasem jak jestem w trasie to potrafi stać na ~60 i podskoczyć do 100 na postojach by potem spaść znowu w trasie. Jednak po dłużym jeżdżeniu np. po mieście nawet się ustawia na tych 90 stopniach, wtedy czasem obroty na LPG utrzyma, czasem nie, zresztą na niższej temperaturze też niby czasem utrzyma. Generalnie, jak wyżej, rogrzany silnik (niezależnie od wskazania wskaźnika) lepiej trzyma obroty.
Wrócę jeszcze do tego czujnika dwupinowego, zmierzyliśmy jego temp. pirometrem i oporność była raczej w normie przy temperaturze jaką wtedy posiadał.
Potrzebuję odpowiedzi, gdzie jeszcze szukać przyczyny, co jeszcze steruje krokowcem?
A najlepiej, gdyby ktoś miał schemat komputera (czyli sterownika silnika 443997264X lub 4A0997264X), wtedy sprawdzilibyśmy wszystko po kolei. Szukam po forum, po sieci i nic.
PS. Inną sprawą jest, że do mieszkanki LPG dostaje się benzyna z wiecznie włączonego wtrysku rozruchowego... przez co tracę dodatkowo benzynę i jeszcze bardziej mieszam mieszankę i silnik jest zmieszany. Niedługo wymiana tego wtryskiwacza albo diagnoza jego włączania..
Pozdrawiam!