Forum Audi 80 Klub Polska

GerB3 pisze:Ta listwa Led z tyłu kijowo wygląda ale poza tym to klasa
Nie myślałeś dać kierunki pomarańczowe z przodu ?

Ta listwa słabo wygląda jak jest zapalona i sie na nią patrzy, kiedy jest zgaszona całkiem nieźle się komponuje, a nocą bardzo fajnie oświetla tył i deskę. Myślę co by tu zrobić żeby ją trochę zasłonić żeby osoba siedząca z przodu oglądając się do tyłu nie widziała tych pojedynczych diod bo to psuje cały efekt (taki pasek rodem zdjęty z choinki bożonarodzeniowej)
Pomarańczowe kierunki jakoś do mnie nie przemawiają... Może kiedyś na przymiarkę założę

[ Dodano: 2016-06-16, 16:46 ]
Wakacje się zbliżają, będzie praca, będą pieniądze, będą naprawy i modyfikacje
W sobotę wymienię poduszkę/łożysko McPherson-a bo mam dość tych stuków. Dzisiaj wszedłem pod samochód i zobaczyłem, że zdewastowany jest łącznik stabilizatora (dolna guma cała poszarpana) więc to jest następne w kolejce. Jeśli objawy nadal nie ustąpią wymienię tuleje wahacza. Na koniec zostawię sobie sworzeń i przegub. To już nie licząc amortyzatora i maglownicy będzie ful bo cały drążek kierowniczy wraz z końcówką jest już wymieniony, więc z tej prawej strony na prawdę nic więcej już nie ma co my mogło tak pukać. Forumowicze podsuwają mi, że do wymiany może być zawieszenie silnika. Poduszki silnika są okej, a poduszka skrzyni jest bardziej po lewej stronie auta, a mi puka ewidentnie z prawej przy kole...
Poluje teraz na zderzaki lakierowane. Najlepiej by było gdybym znalazł zderzaki w lakierze LZ3T, ale to jest jak trafienie 6 w lotka dlatego szukam najtańszych zderzaków w lakierze, i przemaluje je na odpowiedni kolor. To jest priorytetowa sprawa na ten moment
W lipcu wymienię klocki, rozrząd, oleje i filtry. Jeśli plan się powiedzie w sierpniu będę miał wyprowadzony na prostą samochód przy którym w końcu nie będzie nic do roboty!

[ Dodano: 2016-06-22, 16:06 ]
W końcu wziąłem się za zawias w moim Audi. Póki co prawa strona bo z lewej na razie cisza. Na pierwszy ogień poszło łożysko McPehrsona. Wymiana łatwa i przyjemna oczywiście posiadając odpowiedni sprzęt.
Wymiana była konieczna! Na zdjęciu nowa poduszka i ta którą wyjąłem



Niestety stuki nie ustały... I teraz panowie jest sprawa. Napisałem już o tym w dziale technicznym, ale napisze też tutaj... Czy w miejscu widocznym na filmie powinien być taki luz? Co zrobic żeby go zlikwidować (śruba jest dokręcona)



Czy to może być powód walenia przy gwałtownym wciskaniu gazu? Z drugiej strony nie ma tego luzu i nic nie puka...
Obciążenie auta nic nie zmienia




W przyszłym tygodniu wymieniam łączniki stabilizatorów. Po podniesieniu auta zobu stron wyczułem luzy i z jednej i z drugiej strony. W sklepie polecono mi łączniki firmy NK. Chciałem Lemfordera ale NK 39zł a Lemforder 127zł. Po srodku jest tylko Ruville o którym ja mam złe zdanie...

P.S.
Jeszcze dodam, że na filmie używam minimalnej siły... To wręcz luźno lata..

Nie ma być luzu to ma być mocno skręcone z karoserią miałem podobnie w poprzedniej 80ce - wyrwała się nakrętka która jest przyspawana w profilu podłogi i śruba która mocuje sanki zawieszenia (to co podważasz) nie jest dokręcona do końca i powoduje luz - naprawa? Ciecie podłogi tam gdzie nakrętka wspawanie nowej i dobre konserwacja - jakby tak było w śrubach z przodu od sanek to ciecie podłużnicy.

A co łaczników to bierz rouvilla dobra firma oni przepakowują ostatnio innych producentów albo dołóż do lemfordera - ja mam lemfordera i przynajmniej od kilku lat spokój mimo naszych dziurawych dróg

GerB3 pisze:Nie ma być luzu to ma być mocno skręcone z karoserią miałem podobnie w poprzedniej 80ce - wyrwała się nakrętka która jest przyspawana w profilu podłogi i śruba która mocuje sanki zawieszenia (to co podważasz) nie jest dokręcona do końca i powoduje luz - naprawa? Ciecie podłogi tam gdzie nakrętka wspawanie nowej i dobre konserwacja - jakby tak było w śrubach z przodu od sanek to ciecie podłużnicy.

A co łaczników to bierz rouvilla dobra firma oni przepakowują ostatnio innych producentów albo dołóż do lemfordera - ja mam lemfordera i przynajmniej od kilku lat spokój mimo naszych dziurawych dróg

Kurczę troche mnie przestraszyłeś, ale chyba nie masz racji... Gdyby urwana byłą nakrętka to całość (śruba + ta nakrętka) latałaby luzem i obracała sie, a ja próbowałem dokręcić tą śrubę i ona jest sztywno. Gdyby nie miała punktu zaczepienia w postaci nakrętki przyspawanej do podłogi to by sie obracała (teoretycznie). Boję sie tego ruszyć żeby mi coś na głowe sie spało, ale najchętnie to bym spróbował to odkręcić i sprawdzić czy jakiś magik nie założył po prostu za długiej śruby...

Następnym razem to podeprę czymś, spróbuje odkręcić i włożyć jakąś tulejkę. Jeżeli nie bedzie stukało to w miare możliwości skrócę śrubę lub założe nową krótszą i powinno być ok. To tak na mój prosty, chłopski rozum

To jest sruba widac ze jeszcze fabryczna i taka jest cizko dostac jako jakas uzywke wiec nie jest tak ze ktos zalozyl dluzsza. Jak auto jest na kolach albo sanki sa podparte to mozesz srube wykreic moja dala sie wykrecic palcami jak nakretka byla uwalona. Wejdz sobie na etka online i zobacz jak to konstrukcyjnie wyglada dla mnie albo nakretka albo hej mocowanie zgnite i nakretka trzyma sie na srubie a reszta zgnila

GerB3 pisze:To jest sruba widac ze jeszcze fabryczna i taka jest cizko dostac jako jakas uzywke wiec nie jest tak ze ktos zalozyl dluzsza. Jak auto jest na kolach albo sanki sa podparte to mozesz srube wykreic moja dala sie wykrecic palcami jak nakretka byla uwalona. Wejdz sobie na etka online i zobacz jak to konstrukcyjnie wyglada dla mnie albo nakretka albo hej mocowanie zgnite i nakretka trzyma sie na srubie a reszta zgnila

Rdze bym odrzucił. Ten samochód jest tak zachowany pod względem korozji, że każdy mechanik sie dziwi Ale oryginał to oryginał, nie ma prawa zgnić... W weekend odkręcę ta srube i sie wszystko (mam nadzieje) wyjaśni. Jeżeli mocowanie będzie ok, to dam tulejkę i dużą podkłądkę. Nie będę ani skracał tej śruby ani zmieniał jej na nową...

[ Dodano: 2016-06-22, 18:04 ]
http://allegro.pl/tuleja-tulejka-wozka- ... 40204.html

Tak w ogole to to jest ta tuleja? To tylko przykład, nie bede kupował tej firmy

[ Dodano: 2016-06-22, 18:10 ]
GerB3 To nie jest oryginalna śruba. W innym wątku jakiś dobry kolega podesłał mi zdjęcie jak to powinno wyglądać



Podobno w moim roczniku powinna być śruba: M12X1,5X85. Tak więc jest szansa, że wystarczy, że taką zdobędę i wymienie i będzie po kłopocie

W Twoim czy moim jest to śruba taka:



A to co pokazałeś na allegro to są tuleje sanek 2 tylne są inne niż 2 przednie, warto je wymienić na nowe bo po tylu latach sa już pewnie rozsypane

Ma być śruba M10X84 to co ktoś Ci podał w innym temacie to sa śruby M12 do B4 bo tam były ine tuleje w sankach

GerB3 pisze:W Twoim czy moim jest to śruba taka:

[url=http://images77.fotosik.pl/698/b3a383c19100119fmed.jpg]Obrazek[/URL]

A to co pokazałeś na allegro to są tuleje sanek 2 tylne są inne niż 2 przednie, warto je wymienić na nowe bo po tylu latach sa już pewnie rozsypane

Ma być śruba M10X84 to co ktoś Ci podał w innym temacie to sa śruby M12 do B4 bo tam były ine tuleje w sankach

Dzięki za pomoc Już wszystko wiem. Po weekendzie najprawdopodobniej pochwale się co z tego wszystkiego wyszło

[ Dodano: 2016-07-08, 23:44 ]
Jestem po wymianie łączników stabilizatora.





Drugiej strony nie zrobiłem fotki, ale był w podobnym stanie.

Potem zabrałem się za te mocowania sanek. Nadal nie mogę wymyślić czemu to tak odstaje i jest luz.. Śruby wyglądają na oryginalne



Okazało się, że podoba sytuacja ma miejsce także z lewej strony przy przednim i tylnym mocowaniu. Tylnego nie było słychać bo ktoś podłożył jakiś kawał opony albo węża... Masakra



Tych śrub nie da się bardziej dokręcić, ponieważ jest tak taka tulejka odległościowa. Nie wiem co tam jest grane, ale wymyśliłem patent, który świetnie się sprawdził! W garażu znalazłem porządną gumę z poczciwego Fiata 126p w idealnym rozmiarze. Jest to podkładka stosowana w górnej części amortyzatora w maluchu.



Przed:


Po:



Te gumy są na prawdę twarde, po ich zamontowaniu i wymianie tych zmęczonych łączników w zawieszeniu zapanowała głucha cisza. Nie puka dosłowni nic! . Mogę teraz szarpać jeździć po dziurach- kompletnie nic nie słychać. Zobaczymy jak długo to pojeździ Teraz wymienię jeszcze drugie łożysko amortyzatora i na ten sezon w zawieszeniu nie mam zamiaru już nic więcej grzebać.
Na koniec dodam, że wczoraj (7.7.2016) minął rok od zakupu Audi. Przebyłem 29 000km bez awarii. Oby tak dalej!
Na rocznice strzeliłem sobie taką oto fotkę



Pozdrawiam!

[ Dodano: 2016-09-02, 17:27 ]
Witam wszystkich po wakacjach
Nie było mnie tutaj dwa miesiące, a przez ten czas bardzo dużo się zmieniło i nie wiem od czego zacząć... Zacznę od zdjęcia i zaznaczę, że jest to w 100% to samo auto



A teraz opowiem co się z nim działo.
Tak na szybko rozpocznę może od mechaniki. Wymieniłem drugą poduszkę amortyzatora- lewą. Była ona w o wiele gorszym stanie niż wymieniona przeze mnie wcześniej prawa. Łożysko po prostu rozsypało się. Wsadziłem standardowo nówkę Lemfordera.



Samodzielnie wymieniłem także klocki hamulcowe i linki ręcznego. Bijące tarcze dałem do przetoczenia. Facet powiedział mi 40zł... ZA DWIE SZTUKI Teraz hamowanie to czysta przyjemność



W końcu wymieniony został pasek rozrządu wraz z napinaczem ContiTech. Przy okazji wymieniłem również pasek klinowy alternatora i pompy wody, ponieważ znajomy który miał być fachowcem tak go naciągnął, że cały popękał...Za całość wraz z wymianą zapłaciłem 250zł.



Udało mi się także zakupić używany, ale kompletny i nie połamany pedał gazu. Wymieniłem go będąc jeszcze na szrocie. Zapłaciłem całe 15zł



Teraz czas na największą modyfikacji wyglądu jaką samodzielnie wykonałem, mianowicie polakierowanie zderzaków w kolor nadwozia a także przyklejenie listew bocznych (za komplet listew zapłaciłem 30zł i pochodzi z 3 różnych Audiczek ) Przyklejone zostały na klej MAMUT- jest po prostu zaje*isty! Efekt jest super choć brakło troszkę umiejętności lub po prostu doświadczenia w lakierowaniu... Zderzak tylny malowany na aucie z powodu braku możliwości odkręcenia korka gazu...



Zacząłem od dokładnego odtłuszczenia powierzchni szczotką i rozpuszczalnikiem. 2 puszki lakieru podkładowego szarego by dosłownie "zalać" strukturę zderzaka. Następnie papier 800 na mokro (i tu pierwszy błąd- zbyt krótki czas pomiędzy nałożeniem a szlifowaniem- niespełna 24 godziny)



Potem 6 cienkich warstw bazy i 3 bezbarwnego. Po dwóch dniach papier wodny 1500 i 2000 oraz pasta polerska. Efekt:



Po kilku dniach, kiedy pogoda się ustabilizowała wziąłem się za przód. Zderzak odkręciłem i malowałem mając go na stole. Wyszło o wiele wiele wiele lepiej Pomiędzy podkładem a szlifowaniem zrobiłem odstęp 3 dni dzięki czemu uniknąłem efektu siadania lakieru i nie wylazła mi struktura zderzaka co miało miejsce z tyłu...



Przechodząc po raz 10 obok tej samej rozbitej Audi 80 na jednym z kutnowskich szrotów w końcu rzuciła mi się w oczy oryginalna tylny półka z roletą!! Jest to prawdziwy rarytas! Po 5 minutach była moja za całe 10zł! Jeszcze dodam, że w gratisie były oryginalne głośniki audi/vw i maskownice. (W zeszłym tygodniu identyczna została sprzedana za 300zł- zrobiłem interes życia) Przerzuciłem tylko 3 światło STOP i roletka cieszy oko w moim egzemplarzu





Na tym samym szrocie tydzień później kupiłem tą czerwoną blendę za uwaga... 20zł! Jest popękana w wielu miejscach, ale za te pieniądze grzechem było jej nie odkręcić



Na sam koniec powiem o patencie w który sam nie wierzyłem a zadziałał idealnie! Miałem bardzo wypalone odbłyśniki lamp przednich... Rozebrałem jej i na wcześniej wymieniony klej przykleiłem folię aluminiową Jana Niezbędnego. Efekt przerósł moje oczekiwania, w porównaniu do tego co jest teraz wcześniej nocą jeździłem niemalże po omacku. Jeżdżę już tak dwa tygodnie i na razie jest cały czas dobrze. To co zrobiłem jest wręcz śmieszne, ale nie miałem nic do stracenie. Gdyby coś poszło nie tak musiałbym kupić nowe lampy przed zimą tak czy siak... A tu prosze, praktycznie bez kosztowo i działa!
Jeszcze informacja dla spostrzegawczych: TAK, AUTO PO ROKU I DWÓCH MIESIĄCACH ZOSTAŁO PRZEREJESTROWANE

Niebawem wybieram się na jakąś małą sesyjkę więc wrzucę parę nowych fotek.
Pozdrawiam

No no ładnie żeś z tematem poleciał Kiedy w P-niu będziesz bo dawno żadnego spota nie było

Tak to teraz wygląda
[center]



[/center]
No i musiałem porównanie dać...

Roman_S pisze:No no ładnie żeś z tematem poleciał Kiedy w P-niu będziesz bo dawno żadnego spota nie było

W Poznaniu będę od połowy września

Ale piękna

Pomyśl nad pakietem Kamei chociaż ciężko trafić bo sam szukam dokładki z tyłu

GerB3 pisze:Ale piękna

Pomyśl nad pakietem Kamei chociaż ciężko trafić bo sam szukam dokładki z tyłu

Co do Kamei to może w przyszłości.
Btw. poszła do Ciebie wiadomość PW.

MICHU125p, Gratuluję, Audi prezentuje się coraz lepiej
Mam pewną uwagę co do Twojego patentu, który zastosowałeś do zniwelowania luzu na sankach. Na filmie widać ewidentnie, że uszkodzona jest tuleja - pusciła guma. Kup nowe tulejki (oczywiście jak wcześniej ktoś wspomniał przenie i tylnie się różnią) wymień i bedziesz miał po problemie. Twój patent może i się sprawdza ale nie gwarantuje bezpieczeństwa i tak nie powinno to być zastosowane. W moim temacie mam chyba opisane co i jak bo też je wymieniałem ( do B3 średnica otworu 10mm!)
Pozdro

piguu pisze:MICHU125p, Gratuluję, Audi prezentuje się coraz lepiej
Mam pewną uwagę co do Twojego patentu, który zastosowałeś do zniwelowania luzu na sankach. Na filmie widać ewidentnie, że uszkodzona jest tuleja - pusciła guma. Kup nowe tulejki (oczywiście jak wcześniej ktoś wspomniał przenie i tylnie się różnią) wymień i bedziesz miał po problemie. Twój patent może i się sprawdza ale nie gwarantuje bezpieczeństwa i tak nie powinno to być zastosowane. W moim temacie mam chyba opisane co i jak bo też je wymieniałem ( do B3 średnica otworu 10mm!)
Pozdro

Jest dokładnie tak jak mówisz. Te tuleje to pierwsza rzecz jaką teraz zrobię

Za 10 zł kupiłem kolejną półkę, tym razem z oryginalnymi sykami. Już są założone. Zrobię fotkę założonych przy najbliższej okazji.





I jeszcze fotka co sie zrobiło na masce po ostatnim deszczu



Pozdrawiam

[ Dodano: 2017-02-01, 18:56 ]
Dawno mnie nie było. Prócz kolejnych tysięcy kilometrów (Stan licznika na 1.02.2017 - 297tyś km w rok i 7 miesięcy nakręciłem 47tyś km) wiele się nie zmieniło.
Stuki w zawieszeniu powoli eliminuje. Na wymianę czekają tuleje wahaczy i nieszczęsne tuleje sanek



Do Audi wleciał kupiony za dosłownie kilka złotych grill w drobną siateczkę z pięknym emblematem (zachowała się na nim oryginalna zastawką na zimę)



Do Audi kupiłem kubełkowe fotele, elektryczne szyby przód z boczkami oraz elektryczne, podgrzewane lusterka. Całość kosztowała mnie 600zł i 6 punktów karnych (w tym 300zł mandatu) Elektryczne szyby, lusterka i boczki czekają na montaż Zdjęcia niebawem. Fotele w idealnym niemal stanie



I ostatnią największą modyfikacją było przeniesienie korka wlewu gazu pod klapkę oraz zdjęcie haka a wszystko po to by założyć zderzak z dokładką Kamei!!



Wszystkie prace oczywiście wykonałem własnoręcznie




Tak się teraz prezentuje (wiem, że brudna... Zdjęcia robione na szybko, może ją troszkę odświeżę w weekend)





Za 30zł kupiłem idealny spoiler, taki mam aktualnie założony tylko że z oryginalnymi mocowaniami. Przy okazji malowania moich nowych lusterek polakieruje także spoiler i przykręcę go w końcu jak Bóg przykazał

P.S.
Co myślicie o naklejkach na drzwiach które się pojawiły? Mi osobiście się podoba, dodały smaczku- taki troche tjuning z epoki Ale zdania są podzielone i chciałbym poznać też Wasze
Niedługo kolejny post z akcji montażu el. szyb i lusterek, a także spoilera.
Pozdrawiam

Bardzo fajnie autko się prezentuje, miło oko zawiesić, a co do naklejek uważam że są ok. Jak mówisz "z epoki" i nie psują całokształtu.

Auto miodzio wygląda tylko by się przydały dymione kierunki z przodu.