Witam,
Tak jak w temacie, problem dotyczy silnika jako całości, bo nie wiem co sie stało wczoraj jadąc sobie wieczorem autko rozgrzane do prawie 90C stanąłem na skrzyżowaniu ruszam 1 potem 2 i auto straciło moc tak jakby sie zdławłlo i zgasło no i nie zapala(na Pb i LPG), musiałem holować się do domu . Świece mam nowe zmienione tydzień temu, kable WN też, pasek rozrządu OK. Auto jeździ na benzynie i LPG do tej pory zero problemów zawsze równa praca nigdy go nie przytykało ani nic a tu nagle lipa.
Benzyna w baku jest -jakieś 1/4 baku, gazu prawie pełny bak. Czy to wina mrozów nie wiem ale raczej nie sądzę jeździłem przy -25C i było ok.
Proszę o jakieś sugestie, może ktoś miał coś podobnego.
Pozdrawiam, Bartek
[80 b3 1.8 PM] Silnik nagle zgasł i nie chce odpalić.
[80 b3 1.8 PM] Silnik nagle zgasł i nie chce odpalić.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2007, 12:17 przez hydrofox, łącznie zmieniany 1 raz.
Ok, ok chłpaki dzięki za rade sprawdzę zobaczymy co będzie, sorry za złe nazwanie tematu.Danek pisze:Pamiętaj o poprawnym nazywaniu tematów.
Wracając do problemu, na początek sprawdź czy na świecach jest iskra, jeśli nie ma to do sprawdzenia kopułka, palec i cewka WN.
Hehe, Czarek mnie wyprzedził
pozdrawiam
Witam, sprawa się rozwiązała, tak jak mówił Danek pod lupe wziąłem kopułkę i palec i okazało się, że lekko sobie zamarzły i to było przyczyną awarii, po wysuszeniu i złożeniu na nowo wszystko gra furka pali jak złoto. Myślę, że mogło to być spowodowane moim zaniedbaniem ponieważ przy dużym mrozie umyłem samochód na myjni ciśnieniowej i dopóki stał w garażu było ok, potem musiał postać na zewnątrz pare dni i to pewnie mu "pomogło"
W każdym razie juz wszystko działa, dzięki za pomoc.
Temat skończony.
Pozdrawiam,
W każdym razie juz wszystko działa, dzięki za pomoc.
Temat skończony.
Pozdrawiam,