[B4 1.9 1Z] Dziwny przypadek zapowietrzania się układu hamul
[B4 1.9 1Z] Dziwny przypadek zapowietrzania się układu hamul
Witam wszystkich forumowiczów,
Zakładam nowy temat ponieważ mam bardzo dziwny przypadek z układem hamulcowym (bez ABS). Otóż, pewnego dnia poczułem, że mam zapowietrzone hamulce więc zabrałem się za odpowietrzanie całego układu. Zauważyłem że powietrze miałem tylko w prawym tylny zacisku. Podczas odpowietrzania powietrze ciągle w minimalnych ilościach uciekało. Postanowiłem wymienić cały płyn i nadal to samo. Hamulec jest sprawny przez około 1000 km jazdy i powoli się zapowietrza. Prześwietliłem wszystko czy nie ma wycieków i nic nie znalazłem. Analizując to wszystko obstawiam korektor siły hamowania ale nie chcę wymieniać go bez pewności czy ktoś z was nie miał podobnych objawów. Dodam że korektor zacisk, pompa oraz przewody są suche i nie ubywa płynu. Bardzo proszę o pomoc.
Zakładam nowy temat ponieważ mam bardzo dziwny przypadek z układem hamulcowym (bez ABS). Otóż, pewnego dnia poczułem, że mam zapowietrzone hamulce więc zabrałem się za odpowietrzanie całego układu. Zauważyłem że powietrze miałem tylko w prawym tylny zacisku. Podczas odpowietrzania powietrze ciągle w minimalnych ilościach uciekało. Postanowiłem wymienić cały płyn i nadal to samo. Hamulec jest sprawny przez około 1000 km jazdy i powoli się zapowietrza. Prześwietliłem wszystko czy nie ma wycieków i nic nie znalazłem. Analizując to wszystko obstawiam korektor siły hamowania ale nie chcę wymieniać go bez pewności czy ktoś z was nie miał podobnych objawów. Dodam że korektor zacisk, pompa oraz przewody są suche i nie ubywa płynu. Bardzo proszę o pomoc.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 334
- Rejestracja: 20 paź 2013, 22:52
- Lokalizacja: Siedlce
Tak dokładnie, ale w Twoim przypadku dziwne jest to że jest sucho, w miejscu nieszczelności powinien pokazać się płynkajto01 pisze:Fazziu rozumiem że mówisz o polaczenu pompy z serwerem? Przewody lecą od pompy która jest przykrecona do serwa. Dziwne jest to że tylko jedną sekcje zapowietrza i to dopiero po dłuższym czasie.