Od jakiegoś pół roku mam problem z odpalaniem auta.
W aucie mam gdzieś zwarcie, dwóch elektryków już go szukało, wzięli pieniądze i nie potrafią go znaleźć dlatego jeżeli nie jeżdżę 2 lub więcej dni autem to odłączam akumulator żeby mi się nie rozładował.
Gdy podłączam akumulator przed jazdą co jakiś czas zdarza mi się taka sytuacja, że wszystko jest ok, ale po przekręceniu kluczyka nagle tracę całe zasilanie w aucie. Nic nie działa, nawiewy, kontrolki - wszystko jest odłączone. Muszę wtedy odłączyć znowu klemę od akumulatora i ponownie ją podłączyć.
Dzisiaj przy temperaturze -2 próbowałem to zrobić ale niestety odłączanie akumulatora nic nie dało. Zrobiłem 4 próby i się poddałem.
Na forum znalazłem informacje, że może to być wina imobilajzera. Co ciekawe doczytałem, że w kluczyk audi coś jest ukryte co rozpoznaje jakiś czujnik. W załączniku pokazuję zdjęcie mojego kluczyka.
Od jakiegoś czasu mam bramę do wjazdu na parking. Czy pilot od niej może wpływać na to co mi się dzieje?
Moje auto to Audi B4 Avant ABK 2.0 z LPG