Narazie zaobserwowalem, że jezeli gazu calkiem nie puszcze to moge hamowac silnikiem do woli i nie gaśnie nawet wciskajac tylko tyle co na luzie daje 980 obrotow.
Może to i tymczasowe rozwiązanie ale mnie by zadowoliło i dało czas na zastanowienie oraz było najniższe w kosztach.
Załatwie staly ogranicznik w tym tygodniu mechanicznie lub w postaci rezystora.
[ Dodano: 2017-02-16, 23:14 ]
Porobiłem już ostatnie zaplanowane testy.
Podłączyłem kontrolkę do zaworu gaszenia i okazało się ,że komp odcina z niego napięcie. Dałem zasilanie na stałę ale i tak silnik zachowywał się jak zgaszony bo tak jak wcześniej nie reagował na ruch gazem aż do spadku obrotów.
Dodanie rezystora 18 ohm na pinie 3 potencjometru gazu podniosło obroty do 1000. Efekt gaśnięcia zmniejszył się ale tylko trochę. Odłączenie pin 4 od potencjometru gazu - styk sygnału puszczenia gazu podniósł obroty między 1000-1200 nie do końca stabilne się stały i zegary zaczęły zaświecać kontrolkę błędów silnika, a gaśnięcie nie ustąpiło.
Obrócenie styków suwaka na osi w nastawniku w stosunku do oryginalnego położenia (ok 2-3 mm , mierząc na stykach potencjometru dało poprawę mocy na tyle, że bez problemu osiąga 150km/h i dalej czuć że bez problemu by przyśpieszał.
Jednak ze względu na gaśnięcie po hamowaniu silnikiem w przyszłym tygodniu może uda się przejść na mTDI ale mam nadzieję, że komp nadal będzie aktywny i pozwoli mi odczytywać na VAG-COM kąt wtrysku

sprawdzę na ile to rozwiązanie mnie zadowoli i czy zostanie na stałe.