Co to jest dowiesz sie jak poczytasz choćby temat z podanego przeze mnie linku .Co do pompy ,to kazdy moze rozebrać całą pompę i uszczelnić ...o ile tylko potrafi ją potem złożyć .Niestety Instrukcji krok po kroku jak to zrobić raczej nie znajdziesz ,a pompa błedów przy skladaniu raczej nie wybacza ,wiec kazdy robi to na własne ryzykoreb00 pisze:a ten brudno biały/żółty czujnik pod pompą od czego jest? przy rozruchu wychodzi spod niego powietrze, możliwe, że gdzieś u góry paliwo i skapuje w dół. tylko co to jest i czy można to bez obaw wykręcić w celu uszczelnienia?
[B4 1.9 1Z] Problem z odpalaniem po uszczelnieniu pompy
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
https://audi80.pl/topics75/allrozbie ... t65472.htm
Tutaj masz jak rozebrać pompę
Tutaj masz jak rozebrać pompę
Zdecydowałem, że nie będę ściągał pompy z silnika (obawiam się o ustawienie koła potem). Planuję odkręcić przewody do wtrysków, zrobi się trochę miejsca i wtedy podejrzę skąd to cieknie i będę miał jak wyciągnąć samą głowiczkę. Problem jest taki, że w moim zestawie uszczelek nie ma takiego dużego oringa, bo jak mniemam chodzi o ten widoczny tutaj na zdjęciu?
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 18ff2b0328
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 18ff2b0328
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Takreb00 pisze:Problem jest taki, że w moim zestawie uszczelek nie ma takiego dużego oringa, bo jak mniemam chodzi o ten widoczny tutaj na zdjęciu?
http://www.fotosik.pl/sho...8c43318ff2b0328
Tu szczerze odradzam ,szczególnie w audi ,gdzie pompa od tyłu jest duzo gorzej dostepna niż w autach z silnikiem umieszczonym poprzecznie . Wyciaganie glowiczki z pompą "na silniku " prócz wiedzy "co trzymac i jak zabezpieczyć żeby się nie wysypało" , wymaga trochę manulanej ekwilibrystyki ,bo jedną reką wyciagasz glowiczkę uważając żeby sie nie rozypała ,a drugą trzymasz falę żeby sie nie przewróciła i musisz ją jakoś przed tym zabezpieczyć żeby uwolnic rękę ...bo jak ci się przewróci fala i wysypią sie rolki ,to za nic nie złozysz tego z powrotem w pozycji poziomej ,czyli takiej w jakiej jest zamontowana pompa na silniku ...a wtedy i tak będziesz musiał wyciągac pompę ....jak chcesz to koniecznie zrobić nie wyciągajac pompy ,to już mniej ryzykowna jest metoda z lekkim popuszczaniem glowiczki i przeciągnięciu nowego oringu od tyłu ...choć tu tez trzeba się pilnować i radze zdjać nastawnik żeby odpowiednio sobie ustawić falę i obserwować czy się za dużo glowiczka nie luzuje...musisz pilnowac żeby nie wypadła przekladka miedzy tłoczkiem a falą ,której w zasadzie nie widac ,jak ktoś nie wie gdzie siedzi ...przekadka ma ok 2,2 mm grubosci ,widac ją na twoim zdjęciu i jak wypadnie ,a Ty tego nie zauważysz skręcisz wszystko i zechcesz odpalać ,to juz na tej pompie raczej nie odpalisz.Jak już pisałem ,pompa wtryskowa nie wybacza błedów i jakikolwiek bład w montażu ,jedna rzecz nie na swoim miejscu i przy prubie kręcenia coś pęka...zwykle tłoczek ,albo jego tylna część i do wymiany cała głowiczkareb00 pisze:Zdecydowałem, że nie będę ściągał pompy z silnika (obawiam się o ustawienie koła potem). Planuję odkręcić przewody do wtrysków, zrobi się trochę miejsca i wtedy podejrzę skąd to cieknie i będę miał jak wyciągnąć samą głowiczkę.
Dziekuję MUNIOR za dobre zobrazowanie, lecz już po fakcie przeczytałem. Głowiczka uszczelniona, założona, wszystko śmiga jak należy. Nie kapie już jak z kranu, lecz trochę potu było pod pompą jak wróciłem z obchodu, może po prostu podczas składania i podłączania pospływało. W każdym razie jest dużo lepiej. Nawet sama praca silnika się zmieniła, tzn. Pracuje bardziej miękko, spaliny nie są takie żrące i czwóreczkę mogę zapiąć przy 50km/h i bez żadnego szarpnięcia idzie (nastawnika nie czyściłem teraz). Na prawdę jestem mega zadowolony. Zobaczę jak mi jutro odpali po postoju, jak będą problemy wymienię cały filtr na inny.
Fala oczywiście, że się wysypała, ale poskładałem na silniku ją, delikatnie smaru, żeby się ładnie wkleiło i nie wypadało. Taką znikomą ilość spokojnie przetrawi ten pancerny silnik.
Nie zdejmując nastawnika raczej bym tego nie wyjął, w sensie wysypały by się te sprężyny i spadłby pierścień, a potem z zakładaniem jeszcze więcej zabawy by było, przynajmniej tak mi się wydaje.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc.
Fala oczywiście, że się wysypała, ale poskładałem na silniku ją, delikatnie smaru, żeby się ładnie wkleiło i nie wypadało. Taką znikomą ilość spokojnie przetrawi ten pancerny silnik.
Nie zdejmując nastawnika raczej bym tego nie wyjął, w sensie wysypały by się te sprężyny i spadłby pierścień, a potem z zakładaniem jeszcze więcej zabawy by było, przynajmniej tak mi się wydaje.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
No to gratulacje skoro operacja przebiegla pomyślnie i pacjent żyje teraz już wiesz na czym to polega i na co uważać ,tylko raczej drugi raz u siebie nie bedziesz musiał tego robić ... też jak robiłem pierwszy raz "wysypały" się rolki i musiałem na smar składać ...ważne żeby wiedzieć co i gdzie siedzi ,bo jeden błąd i pozamiatane