Witam.
Potrzebuje przekaźnik który po dostaniu napięcia rozłącza styki. Może ktoś wie jak się taki przekaźnik nazywa albo poratuje jakimś linkiem gdzie taki jest.
Pozdrawiam.
[B3 1.8 JN] Przekaźnik
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4735
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Przekaźnik samochodowy ze stykiem NC: http://allegro.pl/listing?string=przeka ... odowy%20NC
Dzień Dobry i witam. Ja oczywiście do 'maciek889"
Żeby nie zakładać tematu ( nie wiem nawet jak ) , opiszę problem :
Po 6-ciu miesiącach postoju, wyjeżdżam jakby nic z garażu ( zapalił od pierwszego przełamania tłoka ) ale już po ok.2 godzinach chcę wjechać a tu lipa. Po przekręceniu kluczyka na rozruch słychać tylko zabuczenie w okolicy akumulatora i nic. Po kilku ( 3,4 ) próbach uruchomienia, nie słychać nawet tego buczenia.
Latam w koło niby kot z pęcherzem i nic.
Podpinam świeżo naładowany akumulator i odpala !! Zadowolony grzebie się jeszcze z godzine siadam a tu znowu lipa. Takie jak wyżej zabuczenie pod maską w okol.aku. i nic.
Myślę, że skoro buczy akumulator to coś mu daje w kość i odpinam masową klemę, a między tę klemę a bolec akumulatora, NA WŁĄCZONYM ZAPŁONIE wpinam miernik elektryczny który pokazuje od 8.5 - 9.2 A.
W trakcie podpinania strasznie klekocze przekażnik 213. Inne też,ale to chyba rezonans od niego niesie po całej skrzynce.
Na wyłączonym zapłonie miernik pokazuje 0.04 A czyli jakby norma.
Na krótko, z zacisku na bend"iksie do plusa na akum. odpala bez problemu.
No iteraz moje pytanie, co to może być , a najważniejsze czy ten prąd około 10 A jest prawidłowy
Żeby nie zakładać tematu ( nie wiem nawet jak ) , opiszę problem :
Po 6-ciu miesiącach postoju, wyjeżdżam jakby nic z garażu ( zapalił od pierwszego przełamania tłoka ) ale już po ok.2 godzinach chcę wjechać a tu lipa. Po przekręceniu kluczyka na rozruch słychać tylko zabuczenie w okolicy akumulatora i nic. Po kilku ( 3,4 ) próbach uruchomienia, nie słychać nawet tego buczenia.
Latam w koło niby kot z pęcherzem i nic.
Podpinam świeżo naładowany akumulator i odpala !! Zadowolony grzebie się jeszcze z godzine siadam a tu znowu lipa. Takie jak wyżej zabuczenie pod maską w okol.aku. i nic.
Myślę, że skoro buczy akumulator to coś mu daje w kość i odpinam masową klemę, a między tę klemę a bolec akumulatora, NA WŁĄCZONYM ZAPŁONIE wpinam miernik elektryczny który pokazuje od 8.5 - 9.2 A.
W trakcie podpinania strasznie klekocze przekażnik 213. Inne też,ale to chyba rezonans od niego niesie po całej skrzynce.
Na wyłączonym zapłonie miernik pokazuje 0.04 A czyli jakby norma.
Na krótko, z zacisku na bend"iksie do plusa na akum. odpala bez problemu.
No iteraz moje pytanie, co to może być , a najważniejsze czy ten prąd około 10 A jest prawidłowy
Dziękuję za pomoc i będę szukał, bo przed kilkunastu laty zrobiłem prymitywną ( ale dosyć skuteczną ) blokadę na przewodzie do bendiksa.
Tyle już lat pstrykam tym i mogło się to poluzować albo odkręcić i dotyka do budy.
Jadę na garaz i dam znać wieczorem.
[ Dodano: 2017-04-07, 22:48 ]
No to jeszcze raz dzięki za wskazówkę. Strzał w 10-siątkę .
Samoróbka zabezpieczenia antykradzieżowego sie uszkodziła .
Metalowa obudowa wyłącznika połączyła się z końcówką przyłączeniową ( pinem) i prąd po przekręceniu kluczykiem na rozruch, leciał sobie na masę.
A to według mnie buczenie przy akumulatorze było w okolicach rozrusznika.
Teraz to albo kupię nowy wyłącznik , albo zlutuję kabel jak był na początku Ale nieee, wsadzę nowy przełacznik.
Właściwie to mogłęm dzisiaj skręcić przewód na ryja i spróbować odpał. Ale to jutro.
Tyle już lat pstrykam tym i mogło się to poluzować albo odkręcić i dotyka do budy.
Jadę na garaz i dam znać wieczorem.
[ Dodano: 2017-04-07, 22:48 ]
No to jeszcze raz dzięki za wskazówkę. Strzał w 10-siątkę .
Samoróbka zabezpieczenia antykradzieżowego sie uszkodziła .
Metalowa obudowa wyłącznika połączyła się z końcówką przyłączeniową ( pinem) i prąd po przekręceniu kluczykiem na rozruch, leciał sobie na masę.
A to według mnie buczenie przy akumulatorze było w okolicach rozrusznika.
Teraz to albo kupię nowy wyłącznik , albo zlutuję kabel jak był na początku Ale nieee, wsadzę nowy przełacznik.
Właściwie to mogłęm dzisiaj skręcić przewód na ryja i spróbować odpał. Ale to jutro.