[All] Reklamacja rozerwanej opony
[All] Reklamacja rozerwanej opony
Witam,
Wczoraj podczas jazdy nagle rozerwała mi się dosyć mocno z boku opona (foto poniżej). Opony kupiłem rok temu i są jeszcze 4 lata na gwarancji. W zasadzie nie mają jeszcze nawet żadnego zużycia...Jako ,że po raz pierwszy zdarzyło mi się coś takiego mam pytanie,-czy ktoś oddawał do reklamacji kiedyś oponę z takiej przyczyny? Jak to wygląda,-czy to pismo za pismem,- a potem i tak się dowiadujemy że była "niewłaściwie użytkowana" czy coś innego równie głupiego..,-i że lepiej sobie odpuścić reklamacje,-bo szkoda czasu...?
Pozdrawiam.
Wczoraj podczas jazdy nagle rozerwała mi się dosyć mocno z boku opona (foto poniżej). Opony kupiłem rok temu i są jeszcze 4 lata na gwarancji. W zasadzie nie mają jeszcze nawet żadnego zużycia...Jako ,że po raz pierwszy zdarzyło mi się coś takiego mam pytanie,-czy ktoś oddawał do reklamacji kiedyś oponę z takiej przyczyny? Jak to wygląda,-czy to pismo za pismem,- a potem i tak się dowiadujemy że była "niewłaściwie użytkowana" czy coś innego równie głupiego..,-i że lepiej sobie odpuścić reklamacje,-bo szkoda czasu...?
Pozdrawiam.
Witam,
Otrzymałem odpowiedź na reklamacje od firmy Vredestein (oczywiście negatywną),-i chciałbym wszystkich przestrzec przed zakupem opon tej firmy(!) ,które jedyne co mają do zaoferowania to ładny wygląd bieżnika.
Muszę też dodać ,że opony bardzo szybko się zużywają.
Tak jak opisałem w pierwszym poście opona wystrzeliła mi i rozerwała się podczas jazdy z prędkością około 100km/h. Rozerwanie miało miejsce po wewnętrznej stronie opony(widać wszystko na zdjeciach w pierwszym poście) mam też na to świadka w postaci pracownika z Assistance ,który mi koło wymnieniał zaraz po awarii.
Jako przyczynę która spowodowała owe zajście firma Vredestein podała cyt: "działania zewnętrznych ,obcych przedmiotów na bok opony w zakresie gumy i powierzchni nitek kordu" ,-no skandal...Gdyby jeszcze rozciecie powstało po zewnętrznej stronie opony to moze bym uwierzył że gdzieś mi ktos złoścliwie nadciął opone z boku i po czasie się rozerwałą..,ale nie nie kiedy rozerwała się po wewnetrznej stronie. Po prostu dziady,-co robią dziadostwo...Nigdy więcej opon tej firmy,-a klubowiczów przestrzegam-jednak zrobicie jak chcecie.
Jest to mój 4 komplet letnich nowych opon w tym aucie,-poprzednio dwa razy Dunlop, wcześniej Fulda,-i pierwsze Michelin(jak kupiłem były założone roczne),-nigdy żadnych tego typu problemów...Jednak sprawdzone marki,-to sprawdzone marki...
Pozdrawiam.
Otrzymałem odpowiedź na reklamacje od firmy Vredestein (oczywiście negatywną),-i chciałbym wszystkich przestrzec przed zakupem opon tej firmy(!) ,które jedyne co mają do zaoferowania to ładny wygląd bieżnika.
Muszę też dodać ,że opony bardzo szybko się zużywają.
Tak jak opisałem w pierwszym poście opona wystrzeliła mi i rozerwała się podczas jazdy z prędkością około 100km/h. Rozerwanie miało miejsce po wewnętrznej stronie opony(widać wszystko na zdjeciach w pierwszym poście) mam też na to świadka w postaci pracownika z Assistance ,który mi koło wymnieniał zaraz po awarii.
Jako przyczynę która spowodowała owe zajście firma Vredestein podała cyt: "działania zewnętrznych ,obcych przedmiotów na bok opony w zakresie gumy i powierzchni nitek kordu" ,-no skandal...Gdyby jeszcze rozciecie powstało po zewnętrznej stronie opony to moze bym uwierzył że gdzieś mi ktos złoścliwie nadciął opone z boku i po czasie się rozerwałą..,ale nie nie kiedy rozerwała się po wewnetrznej stronie. Po prostu dziady,-co robią dziadostwo...Nigdy więcej opon tej firmy,-a klubowiczów przestrzegam-jednak zrobicie jak chcecie.
Jest to mój 4 komplet letnich nowych opon w tym aucie,-poprzednio dwa razy Dunlop, wcześniej Fulda,-i pierwsze Michelin(jak kupiłem były założone roczne),-nigdy żadnych tego typu problemów...Jednak sprawdzone marki,-to sprawdzone marki...
Pozdrawiam.
Dzięki,-dobry pomysł...Tak też zrobie,-poinformuję rzecznika, odwołam się, napiszę kilka pism i rozdmucham sprawę na ile się da. Takich kłamliwych, aroganckich i bezczelnych śmieci trzeba niszczyć.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2016-09-27, 11:39 ]
Witam,
Wczoraj po odwołaniu się od reklamacji dostałem w mailu numer tel do przedstawiciela firmy Vredestein p.Maciej Winiarz tel.516 156 222 z prośba o kontakt...I tutaj się zaczęło...
Firma Vredestein w odpowiedzi na moją reklamacje na samym dole zamieściła podpis "Dział Techniczny Vredestein Polska Sp. z o.o." ,a podczas rozmowy dowiedziałem się że żaden to dział techniczy nie badał rozerwanej opony tylko pracownik-przedtawiciel firmy(ten z którym rozmawiałem telefonicznie) ,który popatrzył/obejrzał i ocenił że została przecieta a nie rozerwana od wystrzału/wybuchu podczas jazdy autem. Niezły secjalista jak nawet nie potrafi rozróżnic (albo lepiej celowo) że jak się coś przetnie to ślad przeciezcia jest jakby równy,-zupełnie inny jak po wystrzale,-gdzie powierzcnia przerwana jest totalnie nierówna,-porozrywana co widać na zdjęciu...Dodam jeszcze że rozmowa niczego nie wniosła oprucz żałosnych prób przez niego podejmowanych aby przenieśc ją na poziom najwyrażniej przez tę osobę reprezentowany..,-bo jak inaczej nazwać co chwila docinki z jego strony typu cyt:" opona wybuchła bo może były jakieś środki wybuchowe?"..,albo jakiś czas póżniej cyt: "proszę sobie oddać oponę do kogo chcę na pomiary- testy,- tylko zeby to nie była komisja p.Macierewicza"... Po prostu DNO...Prostak jakich mało do tego co chwila cyt: "No,no,no"...
Po prostu firma Vredestein powinna być z takiego buraka dumna...A może jakie opony taki pracownik?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2016-09-27, 11:39 ]
Witam,
Wczoraj po odwołaniu się od reklamacji dostałem w mailu numer tel do przedstawiciela firmy Vredestein p.Maciej Winiarz tel.516 156 222 z prośba o kontakt...I tutaj się zaczęło...
Firma Vredestein w odpowiedzi na moją reklamacje na samym dole zamieściła podpis "Dział Techniczny Vredestein Polska Sp. z o.o." ,a podczas rozmowy dowiedziałem się że żaden to dział techniczy nie badał rozerwanej opony tylko pracownik-przedtawiciel firmy(ten z którym rozmawiałem telefonicznie) ,który popatrzył/obejrzał i ocenił że została przecieta a nie rozerwana od wystrzału/wybuchu podczas jazdy autem. Niezły secjalista jak nawet nie potrafi rozróżnic (albo lepiej celowo) że jak się coś przetnie to ślad przeciezcia jest jakby równy,-zupełnie inny jak po wystrzale,-gdzie powierzcnia przerwana jest totalnie nierówna,-porozrywana co widać na zdjęciu...Dodam jeszcze że rozmowa niczego nie wniosła oprucz żałosnych prób przez niego podejmowanych aby przenieśc ją na poziom najwyrażniej przez tę osobę reprezentowany..,-bo jak inaczej nazwać co chwila docinki z jego strony typu cyt:" opona wybuchła bo może były jakieś środki wybuchowe?"..,albo jakiś czas póżniej cyt: "proszę sobie oddać oponę do kogo chcę na pomiary- testy,- tylko zeby to nie była komisja p.Macierewicza"... Po prostu DNO...Prostak jakich mało do tego co chwila cyt: "No,no,no"...
Po prostu firma Vredestein powinna być z takiego buraka dumna...A może jakie opony taki pracownik?
Pozdrawiam.
Tak,-2 pisma więcej i dostałem rabat na zakup 1 opony. Można się domagać więcej-bo i Vredestein byłby zmuszony oddać oponę do konkretnych badań laboratoryjnych,-a to kosztuje więcej niż nowa opona i pewnie niż komplet opon tez..,ale opony nie kupiłem,-a 3 pozostałe sprzedałem,-bo nie lubię rozrywających się bez przyczyny opon. Poza tym tak jak pisałem nie widziałem jeszcze opon które tak szybko by się zużywały.
Takich sytuacji oczywiście nie wolno odpuszczać i trzeba informować ,ale jakaś długa walka o oponę za 420zł to po prostu szkoda czasu...
W międzyczasie sporo się dowiedziałem o oponach nisko profilowych i napiszę w skrócie..,-lepiej kupować produkty dobrych/sprawdzonych marek szczególnie jeśli chodzi o niski profil własnie(i naciąg). Są opony firm znanych z tego że mają mocne siatki i miękkie boki i te są najlepsze(np Michelin). Są i takie jak Vredestein ,które oprócz tego ,że mają ładny bieżnik to całą resztą to blisko im do Chińczyków.
To nie jest tak ,że firmy oddają do opinii rzeczoznawcy sądowego i tej opinii nikt nie jest w stanie podważyć. Bo po pierwsze opona rozerwała się podczas jazdy (i to widać po uszkodzeniach)a nie wskutek działań jakiś przedmiotów..,-i to ktokolwiek czy biegły sądowy czy inny rzeczoznawca musi udowodnić ze było inaczej ,że przyczyna była inna. A po drugie ja również oddałbym oponę do rzeczoznawcy aby ustalił przyczynę. Takie sprawy kończą się ugodą na etapie pism jak w moim przypadku,-lub na ugodzie w Sądach.
Pozdrawiam.
Takich sytuacji oczywiście nie wolno odpuszczać i trzeba informować ,ale jakaś długa walka o oponę za 420zł to po prostu szkoda czasu...
W międzyczasie sporo się dowiedziałem o oponach nisko profilowych i napiszę w skrócie..,-lepiej kupować produkty dobrych/sprawdzonych marek szczególnie jeśli chodzi o niski profil własnie(i naciąg). Są opony firm znanych z tego że mają mocne siatki i miękkie boki i te są najlepsze(np Michelin). Są i takie jak Vredestein ,które oprócz tego ,że mają ładny bieżnik to całą resztą to blisko im do Chińczyków.
To nie jest tak ,że firmy oddają do opinii rzeczoznawcy sądowego i tej opinii nikt nie jest w stanie podważyć. Bo po pierwsze opona rozerwała się podczas jazdy (i to widać po uszkodzeniach)a nie wskutek działań jakiś przedmiotów..,-i to ktokolwiek czy biegły sądowy czy inny rzeczoznawca musi udowodnić ze było inaczej ,że przyczyna była inna. A po drugie ja również oddałbym oponę do rzeczoznawcy aby ustalił przyczynę. Takie sprawy kończą się ugodą na etapie pism jak w moim przypadku,-lub na ugodzie w Sądach.
Pozdrawiam.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Nikt nie jest wstanie podważyć opinii rzeczoznawcy sądowego bo po prostu nie ma wyższej instancji. Chyba że producent ale raczej wątpie by strzelił sobie w kolano:)
A niedawno jak rok temu mieliśmy w firmie z tym przygodę tyczyło się opony budowlanej jedna sztuka kosztowała 4tyś, nie pojeździła 4 dni bo na drugi dzień już wyskoczyły bąble rozwarstwienie warstw bocznych, reklamacja do sprzedawcy a sprzedawca dał do rzeczoznawcy opinia była jedna uszkodzenie w skutek złego użytkowania za małe ciśnienie w oponie, reklamacja odrzucona.
Wiec zależy jak trafisz, może w przypadku opon tanich nie idzie przez rzeczoznawcę bo on bierze za opinie 200zł . Szef nie walczył bo szefowa też jest lekarzem sądowym wiec wie jakie są procedury sprawy nie do wygrania.
A w życiu trochę opon widziałem reklamowanych jeszcze nie widziałem rozpatrzenia z pozytywnym skutkiem, to praktycznie tyczy się wszystkiego gwarant jest wstanie udowodnić wszystko by tylko nie uznać gwarancji, a życie pokazuje tylko jedno papierem gwarancyjnym można sobie jedynie podeprzeć d.... o ile dobry papier.
A niedawno jak rok temu mieliśmy w firmie z tym przygodę tyczyło się opony budowlanej jedna sztuka kosztowała 4tyś, nie pojeździła 4 dni bo na drugi dzień już wyskoczyły bąble rozwarstwienie warstw bocznych, reklamacja do sprzedawcy a sprzedawca dał do rzeczoznawcy opinia była jedna uszkodzenie w skutek złego użytkowania za małe ciśnienie w oponie, reklamacja odrzucona.
Wiec zależy jak trafisz, może w przypadku opon tanich nie idzie przez rzeczoznawcę bo on bierze za opinie 200zł . Szef nie walczył bo szefowa też jest lekarzem sądowym wiec wie jakie są procedury sprawy nie do wygrania.
A w życiu trochę opon widziałem reklamowanych jeszcze nie widziałem rozpatrzenia z pozytywnym skutkiem, to praktycznie tyczy się wszystkiego gwarant jest wstanie udowodnić wszystko by tylko nie uznać gwarancji, a życie pokazuje tylko jedno papierem gwarancyjnym można sobie jedynie podeprzeć d.... o ile dobry papier.
ja bym jednak walczył o odszkodowanie, bo jeśli by ta opona wystrzeliła przy 200km/h to jednak kolega raczej by już na forum nie pisał. Sam mam na audi chińskie opony i jechałem na nich 210 i teraz sam się zastanawiam czy jednak nie kupić innych bo VREDESTEIN to holenderska firma a jednak robi buble i czy warto oszczędzać na oponach czy jednak kupić lepszej jakości firmy
Dokładnie tak..,-jeżeli zakłada się oponę na zbyt szeroką felgę (naciąg) to od razu "żegnaj gwarancjo"...
Sytuacja jest naprawdę poważna jeśli zakładamy opony o niskim profilu często dodatkowo z naciągiem i lubimy jeszcze szybciej pojeździć takim autem...Im wtedy większy naciąg i szybsza jazda-tym większa głupota kierowcy. Przez taki tuning auto nie nabiera predyspozycji do szybszej jazdy tylko odwrotnie,-to auto do "tuningowego turlania się po mieście"...
Jedyna styczność auta z nawierzchnią to właśnie opony. Warto o tym pomyśleć.
Sytuacja jest naprawdę poważna jeśli zakładamy opony o niskim profilu często dodatkowo z naciągiem i lubimy jeszcze szybciej pojeździć takim autem...Im wtedy większy naciąg i szybsza jazda-tym większa głupota kierowcy. Przez taki tuning auto nie nabiera predyspozycji do szybszej jazdy tylko odwrotnie,-to auto do "tuningowego turlania się po mieście"...
Jedyna styczność auta z nawierzchnią to właśnie opony. Warto o tym pomyśleć.