Trzeba jeździć uważnie, ale za trzymanie w zakrętach warto.
Samochód robi to co kierowca przeniesie na kierownicę, a nie to co kierowca przeniesie na kierownice i auto będzie miało ochotę zrobić :mrgreen:
A teraz na zimówkach to jakbym na komforcie jeździł 8-)
Ogólnie nie ma co porównywać jakości wykonania i chociażby wyciszenia w B3/B4, a w C4 - wnętrze niby podobne, ale zupełnie inne. Materiały przyjemniejsze w dotyku, plastiki nie trzeszczą, słupki przednie w materiale i co najważniejsze - w samochodzie jest relatywnie cicho (przy porównywalnej prędkości). A diesle? Jak na ponad ćwierćwieczną konstrukcję są rewelacyjne - ja na 18' w lecie po mieście zamykam się w 7l, także wystarcza mi to aby cieszyć się za każdym razem jak odpalam tego "potwora" :mrgreen:
edit:
Sorry Tomek za off'a
