[B4 ABT]+LPG ciężko pali rano :(

Gerpi · Post autor: **Gerpi** » 30 gru 2007, 13:51

Danek, możliwe,ale widzę,że w filtrze przed pompką utrzymuje się spora ilość paliwa i chyba powinna szybko dotrzeć do gaźnika, mylę się ??
Sytuacja wygląda tak,że kręcę 5razy, za siódmym złapie,ale zgaśnie,za ósmym to samo,a za dziewiątym razem powiedzmy ,że już gada,ale nieśmiało i zanim ustatkują się obroty to chwilę musi się potelepać. Gazu dodać nie mogę bo go od razu zdławi, dopiero jak chwilę tak pochodzi to mogę mu przygazować,ale ostrożnie żeby go nie zdławić.
Od dłuższego czasu muszę jeździć z wyciągniętym o jeden ząbek ssaniem zarówno na gazie jak i na benzynie,żeby wolne obroty były ok.
Podjechałem jakiś czas temu do gazownika i nie umiał mi ustawić wolnych obrotów, powiedział,że trzeba gaźnik ustawić najpierw, podjechałem do innego speca i powiedział,że gaźnik jest ok, trochę mi wyregulował linkę ssania i na początku wydawało się ok,ale dlatego ,że był ciepły.
Efekt jest taki,że jeżdzę na minimalnym ssaniu, wtedy na gazie chodzi idealnie.
Czyżby wyciąganie i regulacja gaźnika mnie czeka ???

Danek · Post autor: **Danek** » 30 gru 2007, 14:09

Zaraz zaraz, jak gasisz autko? Jak pracuje na benzynie czy na LPG?

Gerpi · Post autor: **Gerpi** » 30 gru 2007, 15:08

Danek pisze:Zaraz zaraz, jak gasisz autko? Jak pracuje na benzynie czy na LPG?

Na LPG,ale żeby siedem do 10 razy trzeba było kręcić???
Poza tym zauważyłem,że jak gaszę na benzynie to nie jest lepiej.
Nadmienię jeszcze,że świeczki nie tak dawno wymienianie i nowy aku Futura za 300PLN!!!!

Danek · Post autor: **Danek** » 30 gru 2007, 15:28

Pamiętaj, że silnik na gaźniku należy gasić zawsze na benzynie bo zanim komora pływakowa wypełni się benzynką to trochę trwa. Myślę jednak, że Twój problem leży albo w pompce paliwa albo w samym gaźniku (może pływak się zawiesił, może dysze zasyfione...). Trudno na odległość coś więcej doradzić.

Gerpi · Post autor: **Gerpi** » 30 gru 2007, 15:36

W każdym bądź razie dzięki za zainteresowanie, szczerze powiedziawszy to nie liczyłem na złoty lek na moje bolączki.

dzanks · Post autor: **dzanks** » 03 sty 2008, 19:32

Ogolnie się zdenerwowałem po wymianie filtra byl spokoj jakies 3 tygodnie :-x ... i znow to samo! mam wiec pytanie
1. Jak dostac sie do pompy paliwa w ABT
2. (do Danka) czy pompa w monowtryskach ma zawor powrotny? jezeli tak to czy wymiana tego zaworka wiaze sie z wymina pompy?
3. Jaka pompe radzicie kupic uzywke czy nowa dodam ze z kasa cienko ostatnio stoje:-)

Dzięki z góry za odpowiedz!

Danek · Post autor: **Danek** » 03 sty 2008, 20:04

dzanks pisze:2. (do Danka) czy pompa w monowtryskach ma zawor powrotny?

Szczerze to nie wiem na 100% bo na szczęście nie miałem konieczności dobierania się do niej. Jednak logicznie rzecz biorąc to powinien być, bo co miałoby utrzymywać paliwko w układzie. Myślę, że wszystko jest zabudowane w mechanice pompy. Ja bym poszukał nowej jakiejś dobrej firmy. Z używkami bywa różnie, pół biedy jak można zwrócić ale nie zawsze jest to możliwe.

JacekSol · Post autor: **JacekSol** » 04 sty 2008, 13:53

Witam, ostatnimi czasy miewam podobną przypadłość.
Wczoraj jednak przed zgaszeniem silnika, przełączyłem go na BP i pozwoliłem popracować tak jakieś pół minuty na wolnych obrotach. Dzisiaj rano (o dziwo przy 12 stopniach mrozu) zapalił o wiele szybciej niż dotychczas (czyli za drugim a nie za piątym razem).
Proszę o korektę jeśli się mylę.
Pozdrawiam.

dzanks · Post autor: **dzanks** » 04 sty 2008, 14:24

w moim przypadku na 99% wine za to ponosi pompa paliwa jak kilka razy podpompuje wlaczajac zaplon zapala nieporownanie lepiej wymiana filtra paliwa zalatwila sprawe na 3 tygodnie i problem powrocil - no nic trzeba bedzie sie chwycic za kieszen i zakupic jakas pompke Boscha na przyklad:) z tym ze teraz kombinuje zeby sie do niej dostac i spisac numer ale to juz w innym wątku

ysiul · Post autor: **ysiul** » 29 mar 2010, 08:20

Podepnę się pod temat ponieważ kiedy samochód postoi kilka godzin w dzień lub całą noc to potem muszę z 3min kręcić. Dzieje się tak tylko na LPG i taka sytuacja ma miejsce od czasu kiedy była wymieniana uszczelka pod głowicą i planowana głowica no i wymieniane uszczelniacze zaworowe. Jakie elementy muszę sprawdzić w pierwszej kolejności :?: Zawór na butli jest otwarty, świece dobre, przewody dobre, niby żaden przewód nie spadł od gazu

Przemo80b3 · Post autor: **Przemo80b3** » 29 mar 2010, 20:49

ja też się podepnę pod ten temat, mam podobny problem jak ysiul, jak samochód postoi przez noc to na lpg odpali, ale muszę trochę poczekać, aż silnik zacznie reagować na pedał gazu, przez ten czas po odpaleniu, trzyma niskie obroty (ok 900) i nie da się zwiększyć chociaż trochę obrotów, żeby dało się jechać. Dodam, że gdy silnik się rozgrzeje na lpg i na benzynie pali na dotyk, na gazie gdy jest ciepły chodzi ładnie, nie dusi się, nie szarpie, nie czuć zbyt dużej różnicy pomiędzy jazdą na benzynie a lpg. W zimie samochód zawsze odpalałem na benzynie, i nawet przy -30 opalał bez zająknięcia. A teraz jest ciepło, i odpalam już na gazie, ( w tamtym roku tak robiłem latem i jesienią i nie było problemu ) Dodam, że jest to instalacja gazowa I gen. , na mikserze, reduktor BRC Tecno 100kw. Proszę o pomoc

ysiul · Post autor: **ysiul** » 29 mar 2010, 22:38

Przemo505, u siebie stwierdziłem że sytuacja wygląda jak by po prostu był brak gazu i jak chwilę pokręce to dopiero "dojdzie" do gaźnika. Jeden z kolegów poradził aby udać się do gazowni na regulację gazu. Jak podjadę tam to napisze o efekcie

[ Dodano: 2010-03-29, 22:38 ]
Przemo505, u siebie stwierdziłem że sytuacja wygląda jak by po prostu był brak gazu i jak chwilę pokręce to dopiero "dojdzie" do gaźnika. Jeden z kolegów poradził aby udać się do gazowni na regulację gazu. Jak podjadę tam to napisze o efekcie

Przemo80b3 · Post autor: **Przemo80b3** » 30 mar 2010, 06:58

hmm, to może i u mnie problem tkwi w złej regulacji. No cóż, jak będziesz po regulacji to daj znać.