Forum Audi 80 Klub Polska

Witam

Pacjent:
Audi 80 B4
2.0 ABK
Rocznik 1991
Sekwencyjny gaz Lovato

Sprawa jest dość chaotyczna i skomplikowana, ale postaram się to jakoś sensownie opisać.

Początkowe objawy:
* mocne szarpanie o różnych porach dnia i nocy
* przerywana praca silnika (silnik gazowany na luzie co jakiś czas przerwie pracę, jakby nie dostał zapłonu/paliwa, w trakcie jazdy objawia się to tytułowym lekkim szarpaniem)
* mocne szarpnięcie po mocnym dodaniu gazu (niby normalne, ale to uczucie jakby silnik miał wyskoczyć) i 1-2 sekund po zdjęciu nogi z gazu
* lekko falujące obroty (na zimnym 850-950, na ciepłym 1050-1150)
* lekko opóźnione schodzenie z obrotów, po puszczeniu gazu chwilkę zostaje i później normalnie spada, ale może to już przewrażliwiony jestem, ale inne samochody, którymi jeździłem tak nie miały

Co zrobiłem:
* wymiana świec - polepszyło się
* wymiana przekaźnika nr 30 (jazda z przekaźnikiem opisana niżej) - zniknęło mocne szarpanie
* wymiana poduszek silnika, poduszka skrzyni została, bo kupiłem złą - szarpanie straciło na intensywności

Co sprawdziłem:
* przewody przebić nie mają
* kopułka i palec zdjęta, tragedii nie ma, po przeczyszczeniu styków nie poprawiło się ani troszkę
* odpięta sonda - nic
* odpięta przepływka - nic
* niebieski czujnik wrzucony do gorącej wody razem z termometrem cyfrowym, podczas stygnięcia wody mierzona rezystancja - w okolicach temperatury roboczej silnika błąd wychodził około 5 stopni, przy niższej temperaturze ok 10, ale przy tych zakresach rezystancji uznałem to za tolerancję czujnika.

Czego nie zrobiłem:
* Nie mam możliwości podpiąć pod VAG'a, nadal szukam kogoś z interfejsem. Dużo może się wyjaśnić?
* Zapłon niby sprawdzał mechanik, ale na ile jest rzetelny, to nie wiem. Nie miałem czasu i oddałem go do zrobienia rozrządu.


Zasadniczo moje zabiegi spowodowały zmniejszenie intensywności szarpania. No i zniknęło mocne szarpanie - ewidentna wina przekaźnika.


Co do przekaźnika i moich obecnych podejrzeń...
Samochód odpala z wypiętym przekaźnikiem, pracuje beznadziejnie, ale pracuje. Zastanowiło mnie to. Po włączeniu zapłonu na WYJŚCIU (czyli na wejściu zasilania do komputera) w gnieździe przekaźnika jest napięcie 7-9V. Ciągłość między gniazdem a gniazdem komputera - OK. Między tym przewodem a resztą w wiązce pomierzona rezystancja przebić nie ma. Po odłączeniu komputera napięcie znika. Kupiłem używany komputer - to samo, jednak na tym komputerze obroty idą mocno w górę i nie spadają, więc ogólnie uwalony jest. Zresztą za 35zł z wysyłką nie ma się co dziwić. Jak dla mnie to komputer jest uszkodzony, może jakieś przebicie z innego źródła. Napięcie 12V jest jeszcze na kilku pinach gniazda komputera, ale nie jestem w stanie dogrzebać się do porządnego schematu tego gniazda, żeby móc sprawdzić, czy to napięcie powinno tam być. Może w instalacji jest gdzieś przebicie, które uszkodziło sterownik.

Dziwne było (nie wiem jak jest po wymianie przekaźnika, bo dzisiaj go wymieniłem) to, że gdy rano odpalę samochód nie szarpnie nawet troszeczkę, zaczyna po kilku kilometrach, jednak jeśli po przejechaniu kilkuset metrów go zgaszę to po odpaleniu szarpie od razu jak głupi.


Ogólnie po wymianie oleju panewki mi marsza grają, ze względu na włożone już pieniądze zdecydowałem się wyremontować silnik, ale nie ruszę go nie naprawiając szarpania, bo nie ma to żadnego sensu, więc wolałbym to zrobić zanim mi się któraś obróci i będę musiał cały dół wymieniać

Z góry dzięki za wszelką pomoc, rady i sugestie.
Pozdrawiam

tidek1507, takie awarie zwykle usuwam się w 10-15 min Niestety bez vaga się tu nie obędzie.

Napisz do kolegi https://audi80.pl/profiles/11061.htm co prawda rzadko zagląda ostatnio ale ma vaga i miał też abk więc wie o co kaman, może pomoże.

PieterB,
Niestety dzisiaj wyjeżdżam, więc małe szanse na złapanie kolegi.
Gdybym podłączył go pod VAG'a, to szukać tylko błędów, czy obserwować jakieś jeszcze wskazania? Na co zwrócić uwagę?

tidek1507 pisze:Gdybym podłączył go pod VAG'a, to szukać tylko błędów, czy obserwować jakieś jeszcze wskazania? Na co zwrócić uwagę?

błędy to tylko połowa sukcesu, ważniejsze dane które widać w blokach a właściwie ich odpowiednia interpretacja.

PieterB,
Stąd moje pytanie na co zwrócić uwagę.

tidek1507, kolego na wszystko, nie ma tak że zerknięcie w jeden blok pomiarowy załatwi sprawę.

A opisy bloków są u nas na forum także to nie tajemnica.

Nowe cuda.

Odważyłem się pojechać w małą trasę, ok 200km. Nagle podczas jazdy (na wciśniętym sprzęgle i wolnych obrotach - remontowany odcinek drogi i zawijasy) zgasł. Nie chciał potem odpalić. Pomogło wyjęcie i włożenie z powrotem przekaźnika nr 30. Potem zajechałem zjeść. Po 30 minutach silnik nie odpalił. Pomogło przepięcie na drugi (uszkodzony?) komputer. Po przepięciu na stary komputer też odpalił. Później 3 razy mi jeszcze nie chciał odpalić, za każdym razem pomagało pogrzebanie przy komputerze/przekaźniku.
Ponadto odkryłem, że gdy wcisnę gaz tak, że otwiera się "większa" przepustnica silnik nagle się dławi i szarpie. Padło podejrzenie na potencjometr przepustnicy.

Udało mi się zdobyć interfejs. Błędy się nie pojawiły.
Na komputerze, który kupiłem na wolnych obrotach wskazania przepływki oscylowały wokół 29%, więc pewnie dlatego obroty mu wariują na tym komputerze. Na starym komputerze ok 18%. Jednak na zgaszonym silniku ręczne poruszanie ramieniem przepływki nie wpływało na wskazania w VAGu - cały czas 0.
Druga ciekawa rzecz to to, że na zimnym silniku maksymalnie wciśnięty gaz skutkował wskazaniem kąta 64 stopni. Po rozgrzaniu wskazanie wzrosło do 75 stopni, czasem nawet do 80. Nie zauważyłem żadnej przerwy we wskazaniach tego potencjometra.


Będę dalej grzebał i obserwował wskazania, pogrzebię w internecie za informacjami, ale może coś mi jeszcze doradzicie. Najbardziej chyba skupię się na tej przepływce, chodź martwi mnie to gaśnięcie, myślicie, że to może nie być winą komputera?

tidek1507, nie wiem po co się bawisz w przepinanie tych kompów bo to zabawa na lata, tym bardziej że pewnie na żadnym nie wchodziłeś w nastawy podstawowe. Więc w takim przypadku i 30 kompów możesz wymienić i na każdym będzie inaczej ale nigdy dobrze.

Jak masz vaga porób logi po ok 30 sek grup od 000 d0 006 na wolnych obrotach.

PieterB,
W przepinanie kompów się bawię, dlatego, ż teraz dość regularnie nie mogę odpalić, towarzyszy temu wariujący obrotomierz i pomaga przepięcie komputera, jednak na tym drugim komputerze strasznie wariują wolne obroty i szkoda mi sprzęgła.

Wrzucam logi, może one rozjaśnią sprawę. Już chętnie bym go oddał do mechanika, ale nie stać mnie na mechanika, który wymieni mi pół osprzętu zanim postawi diagnozę.

tidek1507, z tego co wrzuciłeś nie daje się do niczego i nie da się nic wywnioskować - za krótko i po 1 gr powinno być, no i brak najważniejszej gr 000.

PieterB,
Ok, podeślę pojedyńczo, jendak przy grupie 000 wywala mi błąd, poszukam innego programu. Co do ilości to w takim razie zamiast 30 sekund to porobie z 2 minuty.

tidek1507, wrzuć to na vaglog.pl a tu linki tylko zapodaj

tidek1507 pisze:jendak przy grupie 000 wywala mi błąd,

bo masz nie pełną wersję vaga

No i pamiętaj ma być na rozgrzanym silniku.

PieterB,
Grupa 000: http://vaglog.pl/log-000_0Js52.html
Grupa 001: http://vaglog.pl/log-001_aGY5h4.html
Grupa 002: http://vaglog.pl/log-002_eKNME77.html
Grupa 003: http://vaglog.pl/log-003_9Bbr1.html
Grupa 004: http://vaglog.pl/log-004_ltI75.html
Grupa 005: http://vaglog.pl/log-005_a45p0.html
Grupa 006: http://vaglog.pl/log-006_DNHRUq.html

tidek1507, mam dwie wiadomości dobra i zła
Dobra to taka że w bokach widać jedynie za małe ciut ładowanie i niestety ale prawdopodobnie padniętą sondę bo jej wahania są mizerne(lub coś z przewodami od niej do ecu). Przez co pewnie silnik jest ciut zalewany paliwem, co zresztą widać.
Zła ta taka że masz jakiś ubogi ecu i większości ważnych danych nie widać chociażby takich jak ecu przestawia punkt zapłonu. Więc pozostaje tylko ręczne sprawdzenie by mieć pewność że jest ok.
I od tego bym zaczął zanim zaczniesz wymieniać sondę. Plus sprawdzenie szczelności w dolocie.

PieterB,
W tym silniku przeprowadza się jakąkolwiek adaptację podzespołów? Informacje w internecie są sprzeczne. Cały czas zastanawia mnie ten drugi komputer, może on by pokazał więcej, no ale na nim wartości przepływki są całkiem poza zakresem, co pewnie powoduje wariacje obrotów. Poszukałbym innego kompa, ale jeśli przeprowadza się adaptację, to na każdym będzie wariował.

Sprawdzanie dolotu łatwopalnym sprayem to dobry sposób? Ogólnie z dolotu syczenia nie słychać, optycznie też wygląda ok, widać, że był poprawiany przez poprzednika, bo nowa guma, ale powoli nabieram wątpliwości.