PieterB,
Jarewa,
Znalazłem dzisiaj czas na pogrzebanie i powoli dochodzę do wniosku, że nie ma sensu diagnozować, dopóki nie podepnę go pod stu procentowo działający komputer. Nie wiem, które wskazania są poprawne. Na moim komputerze silnik chodzi o niebo lepiej, ale jednak czasem zgaśnie i potem wariuje obrotomierz, na drugim znów wskazania VAGa i praca silnika to lekka paranoja. Komputer po 93 ma raczej inne oznaczenie? Wiele by to tłumaczyło gdybym miał komputer z późniejszych lat, ale oba moje komputery z oznaczeń są IDENTYCZNE.
Wrzucam drugą grupę z zabawą z gazem, chyba jest jak być powinno:
Grupa 002:
http://vaglog.pl/log-002_foZc2F.html
Dolot szczelny, jednak na drugim komputerze CHYBA usłyszałem dzwonienie. Wykonałem 'test młoteczkowy' czujnika stukania. Uderzałem młotkiem w dłuto przyłożone w okolice czujnika. Szczerze mówiąc nie zauważyłem żadnej reakcji silnika. Reakcja powinna być wyraźna? Przyduszenie silnika, czy coś w tym stylu?
Ręczne sprawdzenie przestawiania zapłonu przez komputer odbywa się za pomocą lampy? Może udałoby mi się gdzieś skombinować. Chodź myślę, że ta sonda to też całkiem prawdopodobna sprawa, bo zapach spalin jest dość mocno intensywny, jakby troche przesycony paliwem, trudno mi to opisać.
Jak na razie chyba będę szukał komputera na złomach, może uda mi się znaleźć kogoś z tym samym silnikiem, żeby mieć pewność działania.