[2.0 ABT] Świecące ciśnienie oleju oraz stukanie z silnika.
[2.0 ABT] Świecące ciśnienie oleju oraz stukanie z silnika.
Witam, ostatnio w moim Audi 80 B4 2.0 ABT zaczęła świecić lampka ciśnienia oleju, gasiłem samochód, czekałem i pomagało. Dziś zmieniliśmy pompę oleju ale problem nadal pozostał. Byłem pewny, że to pompa bo jak wcześniej myślałem szklanki stukają. Teraz nie mam pojęcia dlaczego lampka czasem się zapala, i co tak stuka w silniku. Metaliczny dźwięk. Samochód jest po generalnym remoncie silnika, pierścienie, uszczelniacze, uszczelki, pompa olejowa, szklanki (jak sobie przypomne to do pisze). Co jeszcze to może być? Dodam, że samochód klepie odkąd go kupiłem czyli założmy maj 2016. Robiony był chyba w lipcu 2016. Działa do dziś, ale spala więcej i ostatnio (nie wiem czy to wina gazu, regulacji itd.) wyciąga jak by mniej na każdym biegu. Mechanik też mówił, że jeden z tłoków ma 34mikrony różnicy jak dobrze pamiętam. Ciśnienie w cylindrach jest jak z fabryki. Samochód po kupieniu był ok, tylko stukało. Nie minął miesiąc jak zaczął lać z każdej strony oraz dymić na siwo (jak kupowałem to nic takiego nie występowało). Dlatego zrobiłem cały silnik, a on nadal klepie. A teraz doszło ciśnienie, które coraz częściej się pojawia. Mechanik też docierał zawory, gniazda szklanek są ok, między szklankami a wałem nie ma najmniejszej szczeliny, luzu. A w misce olejowej znaleźlismy ze 3 opiłki w kolorze brązu i kilka stalowych. Jakieś pomysły?
Ostatnio zmieniony 13 gru 2017, 20:09 przez Slynqq, łącznie zmieniany 2 razy.
- Leo
- Forum Audi 80
- Posty: 3822
- Rejestracja: 06 mar 2008, 01:05
- Imię: Adam
- Model: Inny
- Nadwozie: Coupe quattro
- Silnik: 2,2 3B
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Robił nie robił.... jeśli robił to niech naprawi na gwarancji, bo na naprawę jakąś gwarancja jest.
A jak nie robił.... to niech odda kasę. Po remoncie nie ma możliwości, żeby silnik tak szybko wyzionął ducha. Chyba, że zrobił """REMONT"""....
[ Dodano: 2017-12-14, 10:09 ]
Ps. Ja już się nauczyłem, że jeśli auto jest dupowozem, to nie remontuje się silnika, tylko kupuje inny silnik. I wszystkim takie podejście radzę.
A jak nie robił.... to niech odda kasę. Po remoncie nie ma możliwości, żeby silnik tak szybko wyzionął ducha. Chyba, że zrobił """REMONT"""....
[ Dodano: 2017-12-14, 10:09 ]
Ps. Ja już się nauczyłem, że jeśli auto jest dupowozem, to nie remontuje się silnika, tylko kupuje inny silnik. I wszystkim takie podejście radzę.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
https://audi80.pl/topics77/b4-20-ab ... 104010.htm
Tutaj masz mój przypadek, szczególnie ostatni post i link w nim - może Ci w czymś pomoże.
No i właśnie - nie napisałeś czy stuka na zimnym, rozgrzanym, w którym momencie itp.
Z postów wynika, że to jakiś raczej dziwny mechanik. Ja na dalsze jego działania w kwestii tego silnika nie wyłożyłbym ani grosza. Remontował to niech poprawia swoją robotę. Wiem, że to stare auta, mają swoje przejechane (a może te jednak nie - ile on ma przebiegu?), ale bez przesady. Kompleksowy, prawidłowy remont i śmiga.
Po co on też grzebał tak dogłębnie w tym motorze? Ciśnienie na cylindrach kiepskie czy co? Z tego, co wiem w tych silnikach po 300-400 tys. km często wystarczy wymienić uszczelniacze zaworowe, szklanki, przednià panewkę wałka pośredniego i panewki korbowodowe. I uszczelnienia wymienić, które ciekną (ale zapocenia niekoniecznie ruszać).
Skąd wiadomo, gdzie silnik dokładnie ciekł? Może z jednego miejsca bryzgało na resztę silnika np. spod pokrywy zaworów czy jakiegoś uszczelniacza?
Tutaj masz mój przypadek, szczególnie ostatni post i link w nim - może Ci w czymś pomoże.
No i właśnie - nie napisałeś czy stuka na zimnym, rozgrzanym, w którym momencie itp.
Z postów wynika, że to jakiś raczej dziwny mechanik. Ja na dalsze jego działania w kwestii tego silnika nie wyłożyłbym ani grosza. Remontował to niech poprawia swoją robotę. Wiem, że to stare auta, mają swoje przejechane (a może te jednak nie - ile on ma przebiegu?), ale bez przesady. Kompleksowy, prawidłowy remont i śmiga.
Po co on też grzebał tak dogłębnie w tym motorze? Ciśnienie na cylindrach kiepskie czy co? Z tego, co wiem w tych silnikach po 300-400 tys. km często wystarczy wymienić uszczelniacze zaworowe, szklanki, przednià panewkę wałka pośredniego i panewki korbowodowe. I uszczelnienia wymienić, które ciekną (ale zapocenia niekoniecznie ruszać).
Skąd wiadomo, gdzie silnik dokładnie ciekł? Może z jednego miejsca bryzgało na resztę silnika np. spod pokrywy zaworów czy jakiegoś uszczelniacza?
Mechanik stwierdził, że przez luz na tłoku stuka silnik, (nie na korbowodzie), chodzi mi o przytarty tłok, pierścienie były w opłakanym stanie, to akurat sam widziałem, stuka na zimnym, na rozgrzanym, czasem więcej czasem mniej, na niskich obrotach, na jednych jak by mniej (nie mam obrotomierza) a na drugich zdecydowanie więcej, bez reguły w sumie. Na siłę chciał tego tłoka kupić ale dobrze, że go nigdzie nie było, moim zdaniem nie potrzebny koszt.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
No to zwracam honor, zmienia moje mniemanie o tym mechaniku o 180 stopni.Slynqq pisze:Na siłę chciał tego tłoka kupić
Moim zdaniem szkoda. Chciałbyś mieć np. wyremontowany ładnie dom, ale brzydko otynkowane dwie ściany w widocznym miejscu? Do czego zmierzam: skoro silnik był robiony niemal tip top to kiepsko, że coś stuka i puka. Mnie nawet trochę wkurza, że po wymianie panewek korbowodowych dalej mi stukocze mimo, że kosztowało mnie to tylko 120 zł + jeden wieczór demontażu (i mega ogromna pomoc ojca drugiego wieczoru). Ale wymiana paska zębatego tuż tuż, to i za wałek pośredni się wezmę. Chyba, że też u mnie jeden tłok ma przytarcie. No to wtedy pozostanie mi zajeździć motor mimo wszystko dbając o niego i w międzyczasie może próbując oleju typu 5W50 czy 10W50 - to moje możliwe eksperymenty, więc nikomu dziś tego nie polecę.Slynqq pisze:ale dobrze, że go nigdzie nie było, moim zdaniem nie potrzebny koszt.
Na tym tłoku jeszcze dużo kilometrów możesz zrobić, o ile luz mieści się w jakichś dość rozsądnych granicach, a czytałem, że - UWAGA - nawet z luzem w normie potrafi tłok stukać!! Myślę, że to po prostu sprawa dużego przebiegu, a przede wszystkim nie zawsze lanego dobrego oleju.
[ Dodano: 2017-12-16, 21:53 ]
Ogólnie prawda, ale jeśli masz zacięcie silnikowca i warunki to co stoi na przeszkodzie, by remontować co się ma? Tylko obróbki trochę kosztują, jeśli trzeba szlify robić.Ps. Ja już się nauczyłem, że jeśli auto jest dupowozem, to nie remontuje się silnika, tylko kupuje inny silnik. I wszystkim takie podejście radzę.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Nie uważasz że przytarty tłok i zajechane pierścienie o czymś świadczą?? i powinno właścicielowi włączyć się czerwone światełko? ciekawe jak cylindry wyglądały czy było jeszcze widoczne honowanie.h/k pisze:Ogólnie prawda, ale jeśli masz zacięcie silnikowca i warunki to co stoi na przeszkodzie, by remontować co się ma?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
W sumie to masz rację, akurat jeśli chodzi o te volkswagenowskie pancerniaki to zajechane pierścienie powinny kwalifikować silnik na złom ew. rozebrać i odłożyć co tylko jest w dobrym stanie.Jarewa pisze:Nie uważasz że przytarty tłok i zajechane pierścienie o czymś świadczą?? i powinno właścicielowi włączyć się czerwone światełko? ciekawe jak cylindry wyglądały czy było jeszcze widoczne honowanie.
Za to np. stary Ford czy Honda to często po większych przebiegach miały pierścienie kaput. I w takich silnikach robienie pierścieni to raczej norma.