[80 B3] Po wylaczeniu auta swiatla nie gasna.
[80 B3] Po wylaczeniu auta swiatla nie gasna.
Dobry. Pojechalem dzis w trase 200km i po skonczeniu gasze autko, otwieram drzwi i slysze piszczenie tego co mi przypomina o niezgaszonych swiatlach. Patrze ale wylaczylem, ide na przod auta i okazuje sie ze mimo wylaczenia samochodu swieca sie caly czas swiatla pozycyjne. Nie wiem co zrobic, do rana padnie mi akumulator. Chcialem odlaczyc wiec otwieram skrzynke bezpiecznikow i wyjmuje chyba 6 i zgasla prawa strona. Wyjmuje 7 bezpiecznik od lewych swiatel lecz one nie gasna. Ponadto caly czas mam podswietlone zegary. Przepraszam za brak polskich znakow ale jestem 200km od domu i pisze z telefonu. Pomozcie.
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
Witam.
Mam od kilku dni bardzo podobny problem.
Po wyłączeniu zapłonu świecą się światła postojowe z obydwu stron i oświetlenie tablicy rejestracyjnej oraz słychać sygnalizator nie zgaszonych świateł.
Po wyjęciu bezpieczników nr 6, 7 i 14 światła gasną, ale nadal działa sygnalizator nie zgaszonych świateł.
Kilka miesięcy temu był wymieniany wyłącznik zespolony świateł (zamiennik).
Auto ma założony hak (prawdopodobnie oryginalny).
Gdzie szukać przyczyny?
Bardzo proszę o pomoc.
Mam od kilku dni bardzo podobny problem.
Po wyłączeniu zapłonu świecą się światła postojowe z obydwu stron i oświetlenie tablicy rejestracyjnej oraz słychać sygnalizator nie zgaszonych świateł.
Po wyjęciu bezpieczników nr 6, 7 i 14 światła gasną, ale nadal działa sygnalizator nie zgaszonych świateł.
Kilka miesięcy temu był wymieniany wyłącznik zespolony świateł (zamiennik).
Auto ma założony hak (prawdopodobnie oryginalny).
Gdzie szukać przyczyny?
Bardzo proszę o pomoc.
- Szara80tkaTdi
- Forum Audi 80
- Posty: 2662
- Rejestracja: 19 maja 2008, 18:07
- Imię: Przemek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Timbuktu
Witam ponownie.
Szara80tkaTdi dziękuję za szybką odpowiedź.
Okazała się trafna.
Po wymianie przełącznika światła "zgasły".
Stary przełącznik po rozebraniu i złożeniu s powrotem działa prawidłowo (wróciło włączanie długich).
Zamiennik, który był winowajcą rozebrałem. Zaraz po zdjęciu blaszanej pokrywy znalazła się usterka. Urwał się plastikowy element odpowiedzialny za przesuwanie styków. Dźwigienka działała normalnie, ale styki były w położeniu "włączone".
Na przełącznik wskazywało prawdopodobnie też działanie sygnalizatora włączonych świateł po wyjęciu bezpieczników.
Niesprawności kostki stacyjki powodują raczej zwykle problemy z włączaniem czegoś.
Szara80tkaTdi dziękuję za szybką odpowiedź.
Okazała się trafna.
Po wymianie przełącznika światła "zgasły".
Stary przełącznik po rozebraniu i złożeniu s powrotem działa prawidłowo (wróciło włączanie długich).
Zamiennik, który był winowajcą rozebrałem. Zaraz po zdjęciu blaszanej pokrywy znalazła się usterka. Urwał się plastikowy element odpowiedzialny za przesuwanie styków. Dźwigienka działała normalnie, ale styki były w położeniu "włączone".
Na przełącznik wskazywało prawdopodobnie też działanie sygnalizatora włączonych świateł po wyjęciu bezpieczników.
Niesprawności kostki stacyjki powodują raczej zwykle problemy z włączaniem czegoś.