Dawca rozbity
Oj coś mam obawy, że Twoje auto jeździ na patentach... Weź może na spokojnie sobie przemyśl, obejrzyj, może auto już jest w tak złym stanie, że swap z powrotem na ABK nie ma sensu. A może się mylę - odkręcisz te kilka dziwnych przeróbek i autko jeszcze sporo pośmiga.Woonski^ pisze:Dochodzi jeszcze ta opcja że jeśli w dowodzie, karcie pojazdu a co lepsze na nalypce w wanience koła zapasowego jest wbite jak wół ABK to może ktoś jakimś innym sposobem wsadził tam te ABT.
Czy miało by z tym coś wspólnego to że odpala się je z przycisku przy dźwignik od otwierania maski bez konieczności wkladania kluczyka do stacyjki ?
Czy ten dawca naprawdę jest tak mocno uszkodzony? Może by Tobie się opłacało zrobić go (ale naprawdę porządnie) i jeździć nim? Gdyby był w naprawdę ładnym stanie to wtedy może się opłacić.
PS. To, co masz tam narobione to równie dobrze może być ABK na osprzęcie z ABT. Wypalony tłok wskazywałby na niepoprawną pracę. Chyba, że masz fatalnie wyregulowany gaz tam, ale myślę, że w takiej sytuacji pierwsza zaczęłaby się poddawać uszczelka pod głowicą oraz gniazda zaworów. I to być może po kilka razy.