[80 B4]Jak wyciągnać wkład stacyjki
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
W sumie prosta sprawa. Poluzowałem trochę kokpit z lewej strony. Zdemontowałm dolną półkę, liczniki, manetki. Odkręciłem kolumnę kierowniczą w miejscu gdzie jest krzyżak i zaczepienie linki procon-ten. Dzięki odsunięciu lekko kolumny kierowniczej, miałem wystarczająco dużo miejsca aby udało mi się wypchać stacyjkę (ten gumowy "knyfel" od strony kluczyka) z otworu w kokpicie.
I to co właśnie myślałem... ktoś przede mną wymontował już ten plastik zasłaniający śrubę 'torx' blokującą stacyjkę. Blokada kierownicy działa, a sama stacyjka była po prostu nie dokręcona. Ale jednak nie zakładam z powrotem tej samej. Zamówiłem już nową z ori wkładem i kluczykiem z imo. Stwierdziłem, że przy okazji zrobię małe rezanko. Nowy klucz, imo, otwieranie z pilota i parę innych drobiazgów czyniące odpalanie auta bardziej utrudnionym (wiadomo dlaczego).
I to co właśnie myślałem... ktoś przede mną wymontował już ten plastik zasłaniający śrubę 'torx' blokującą stacyjkę. Blokada kierownicy działa, a sama stacyjka była po prostu nie dokręcona. Ale jednak nie zakładam z powrotem tej samej. Zamówiłem już nową z ori wkładem i kluczykiem z imo. Stwierdziłem, że przy okazji zrobię małe rezanko. Nowy klucz, imo, otwieranie z pilota i parę innych drobiazgów czyniące odpalanie auta bardziej utrudnionym (wiadomo dlaczego).
No to jeszcze jak dobrze poszło to teeeeego....Jak już wszystko rozbebeszone, to bym zrobił sobie dziurke w obudowie wkładu stacyjki. To ten korpus co wchodzi do kolumny kierowniczej.
Ale nie moge tej obudowy wyjąć no bo sie nie da - przeszkadza kokpit i część kluczykowa stacyjki siedzi w dziurze i do środka sie nie wepchnie. Już miałem nóż i se myśle powiększe ten otwór w prawo i wyjdzie . Aaale się wstrzymałem bo nie wiem ile siedzi w kolumnie kierowniczej, i żeby nie trzeba było dydolić aż pod schowek.
No i zacząłem demolkę bo mi zaśFitało we łbie że kolumna jest dzielona pod deską -tam gdzie rura wchodzi w rurę. Ale jak zacząłem wyciągać te dwie złączone śruby, to mnir tknęło że bez odpow.sprzętu nie wsadzę z powrotem .
No i mam pytanie za 1750 mll. z Lidla . Czy kolumna kier. jest tu dzielona , czy jest jednolitą rurą do samej podłogi ?
[ Dodano: 2018-05-25, 13:32 ]
dodam jeszcze 2fotki.
Ale nie moge tej obudowy wyjąć no bo sie nie da - przeszkadza kokpit i część kluczykowa stacyjki siedzi w dziurze i do środka sie nie wepchnie. Już miałem nóż i se myśle powiększe ten otwór w prawo i wyjdzie . Aaale się wstrzymałem bo nie wiem ile siedzi w kolumnie kierowniczej, i żeby nie trzeba było dydolić aż pod schowek.
No i zacząłem demolkę bo mi zaśFitało we łbie że kolumna jest dzielona pod deską -tam gdzie rura wchodzi w rurę. Ale jak zacząłem wyciągać te dwie złączone śruby, to mnir tknęło że bez odpow.sprzętu nie wsadzę z powrotem .
No i mam pytanie za 1750 mll. z Lidla . Czy kolumna kier. jest tu dzielona , czy jest jednolitą rurą do samej podłogi ?
[ Dodano: 2018-05-25, 13:32 ]
dodam jeszcze 2fotki.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2018, 08:08 przez antoni, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4737
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Już chyba prościej wykręcić tego torxa z dziurką i wysunąć sam uchwyt stacyjki. Tylko trzeba odkręcić deskę przy drzwiach kierowcy i na środku chyba i trochę odciągnąć.
Albo metoda destrukcyjna czyli wiercenie wkładki od frontu dużym wiertłem aby dostać się do tej blaszki.
Albo jakąś małą wkrętarką wiercić bez wyciągania.
Albo metoda destrukcyjna czyli wiercenie wkładki od frontu dużym wiertłem aby dostać się do tej blaszki.
Albo jakąś małą wkrętarką wiercić bez wyciągania.
Nie mogę uwierzyć, żeby do wyb:rania ( na zewnątrz ) korpusu stacyjki potrzeba było ingerencji w podrywanie dużego kokpitu, rozkręcania kolumny kier. czy też partyzanckie wiercenia w dziurze po zegarach .
To nie podobne do niemieckiego myślenia. Kiedy tak patrze i patrze na tą stacyjka jak szpak na malowane wrota, to wydaje mi sie że tam potrzebna tylko agrafka albo odpowiedni śpikulec .
Widać na fotkach ze w plastikowej oprawce stacyjki sa jakieś dwa wkręciki i wyszczerbienie.
To nie przypadkowe. Tylko pytanie po co to jest.
To nie podobne do niemieckiego myślenia. Kiedy tak patrze i patrze na tą stacyjka jak szpak na malowane wrota, to wydaje mi sie że tam potrzebna tylko agrafka albo odpowiedni śpikulec .
Widać na fotkach ze w plastikowej oprawce stacyjki sa jakieś dwa wkręciki i wyszczerbienie.
To nie przypadkowe. Tylko pytanie po co to jest.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Złodzieje te nie mogą uwierzyć. Bo to zabezpieczenie nie po to jest robione by łatwo zdjąć ale po to by stworzyło sporo problemów złodziejom. O ile jeszcze wkładka stacyjki bez immo to łatwo ale jak z immo to wyzwanie.antoni pisze:Nie mogę uwierzyć, żeby do wyb:rania ( na zewnątrz ) korpusu stacyjki potrzeba było ingerencji w podrywanie dużego kokpitu, rozkręcania kolumny kier. czy też partyzanckie wiercenia w dziurze po zegarach .
Pomyśl sobie co to by było za zabezpieczenie gdyby można było je pokonać małym śrubokrętem to dopiero by była paranoja. Ale jest metoda inna bez wiercenia bez kombinacji ale trzeba mieć specjalny przyrząd.
Nie masz proconten wiec masz niedzieloną. A inne z proconten mają nie rurę a w przekroju trójkąt i jest dzielona.antoni pisze:No i mam pytanie za 1750 mll. z Lidla . Czy kolumna kier. jest tu dzielona , czy jest jednolitą rurą do samej podłogi ?
To nie są wkreciki a dwa nity (a raczej bolec rozprężny) które trzymają zewnętrzną tą czarną obudowę ona jest z metalu. a wcięcie uszczerbek bo tam znajduje się klin obudowy wkładki.antoni pisze:Widać na fotkach ze w plastikowej oprawce stacyjki sa jakieś dwa wkręciki i wyszczerbienie.
To nie przypadkowe. Tylko pytanie po co to jest.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2018, 08:14 przez Jarewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Szanownym Kolegom: 1) Za wyręczenie w myśleniu ( czasami mi się zdarza ruszyć czerepem) 2) Za uporządkowanie mojego bałaganiarstwa.
No i o wyrozumiałość proszę.
[ Dodano: 2018-06-06, 03:18 ]
Przyszło mi do głowy takie, że kostki w stacyjkach pękają dlatego, bo za masywne są kluczyki . I jak sie zdarzy że auto gorzej odpala to ciśniemy kluczykiem w prawo że aż kciuk zbieleje i pęka w najsłabszym punkcie-tam gdzie spręzynka ??
No i o wyrozumiałość proszę.
[ Dodano: 2018-06-06, 03:18 ]
Przyszło mi do głowy takie, że kostki w stacyjkach pękają dlatego, bo za masywne są kluczyki . I jak sie zdarzy że auto gorzej odpala to ciśniemy kluczykiem w prawo że aż kciuk zbieleje i pęka w najsłabszym punkcie-tam gdzie spręzynka ??
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
a mi się wydaje że pęka dlatego że 20 kilka lat naciska na nią sprężynka - czyli zmęczenie materiału.antoni pisze:Przyszło mi do głowy takie, że kostki w stacyjkach pękają dlatego, bo za masywne są kluczyki . I jak sie zdarzy że auto gorzej odpala to ciśniemy kluczykiem w prawo że aż kciuk zbieleje i pęka w najsłabszym punkcie-tam gdzie spręzynka ??
Tak myślałem że może sie nie zmieścić ? - No to sie coś wymyśli mniejszego i na gorąco sie wtopi w plastik. Chyyyba , że to białe nie jest termoplastyczne, no to kaplica - trzeba rowek i jakiś pierścionek na gorąco.
Aaale co tu wymagać i kąpinować !! Autko ma 30 lat i mu sie coś psuje.....--Popatrzmy na współczesne - 15 lat to trup.
MAm inną zagwozdkę z nową kostką stacyjki i aż mnie zimne poty oblały jak się dopatrzyłem że mogłem narobić nieszczęścia.
Siedzę i czytam po internecie i w kilku miejscach sie doczytałem, że styk o numerze 50 to jest trasa prądu na bendix po przekręceniu kluczyka na rozruch. Nawet TRabanty i Syrenki tak miały.
Aaa se myśle , jak już wszystko rozbebeszone to wezme i "przedzwonie" piszczałką multimetru tą trasę,- czyli od tego styku 50 w kostce ( gniazdku) z kablami, do wsuwki która jest nasadzona na wystający pin (styk) przy bendiksie.
I co ??- cisza nie piszczy - nie ma drożności. Próbuję dotykać innych łączy w tym gniazdku i jest łączenie na "15" i na "75" . Na tych stykach piszczy czyli obwód sie zamyka.
Czyli jak ? - Kręciło by mi rozrusznikiem po przekręceniu na zapłon , lub przy włączeniu jakiegoś światła np. kierunkowskazu- to by było !
Powiedz proszę Piotrze, o co tu chodzi i co tu jest nie tak,
Aaale co tu wymagać i kąpinować !! Autko ma 30 lat i mu sie coś psuje.....--Popatrzmy na współczesne - 15 lat to trup.
MAm inną zagwozdkę z nową kostką stacyjki i aż mnie zimne poty oblały jak się dopatrzyłem że mogłem narobić nieszczęścia.
Siedzę i czytam po internecie i w kilku miejscach sie doczytałem, że styk o numerze 50 to jest trasa prądu na bendix po przekręceniu kluczyka na rozruch. Nawet TRabanty i Syrenki tak miały.
Aaa se myśle , jak już wszystko rozbebeszone to wezme i "przedzwonie" piszczałką multimetru tą trasę,- czyli od tego styku 50 w kostce ( gniazdku) z kablami, do wsuwki która jest nasadzona na wystający pin (styk) przy bendiksie.
I co ??- cisza nie piszczy - nie ma drożności. Próbuję dotykać innych łączy w tym gniazdku i jest łączenie na "15" i na "75" . Na tych stykach piszczy czyli obwód sie zamyka.
Czyli jak ? - Kręciło by mi rozrusznikiem po przekręceniu na zapłon , lub przy włączeniu jakiegoś światła np. kierunkowskazu- to by było !
Powiedz proszę Piotrze, o co tu chodzi i co tu jest nie tak,
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
50b nie jest wymagane może być a nie musi. A gdzie był a nie będzie i tak nic się nie dzieje jak nie ma.
86S- to MC i centralny zamek i w nowych końcowa produkcja to radio.
Po drugie tak to napisałeś że nie rozumiem o co chodzi.
50 po drodze może mieć przekaźnik szczególnie jak to automat. Wiec pokaż zdjęcie skrzynki z przekaźnikami bo jak jest to miernik prawdę mówi.
Po trzecie rozmawialiśmy o tym w innym temacie.
86S- to MC i centralny zamek i w nowych końcowa produkcja to radio.
Po drugie tak to napisałeś że nie rozumiem o co chodzi.
50 po drodze może mieć przekaźnik szczególnie jak to automat. Wiec pokaż zdjęcie skrzynki z przekaźnikami bo jak jest to miernik prawdę mówi.
Po trzecie rozmawialiśmy o tym w innym temacie.
To tak:
1) Sprawa dodatkowego "50b" wyjaśniona -dziękuję
2) Jeżeli chodzi o "86S". - Centralnego zamka nie mam, może i kiedyś przed 1999 r. był u innego właściciela. Prąd do radia i do zapalniczki dochodzi pomimo odpiętej kostki ( gniazdka) z kablami , wymontowanych i wypiętych kostkach w zegarach (2 szt.) i przełączniku zespolonym (2 szt.)
3) Chodzi mi o to, żeby nie włączył mi się rozrusznik przy pracującym silniku, jak włączę jakiś odbiornik prądu, np.grzanie szyby lub jakies inne przeciwmgielne.
4) Nie jest to automat, a 5-cio biegowy manual. Pokazuję skrzynkę z przekażnikami : jedna w komorze silnika , a druga to jakieś dodatkowe rusztowanie pod nogami kierowcy.
5) Teraz już zaczynam rozumieć, że problem z odpalaniem czytaj pękniętą kostką miałem od kilku lat. PrzypisywaLIŚMY to NAWET nie uszkodzonej kostce stacyjki, a padniętej uszczelce pod głowicą i dostającej sie wodzie pod któryś z tłoków.
Było bowiem takie dwusekundowe opóżnienie po przękręceniu na rozruch i dopiero brrrymmm od pierwszego przełamania. - A w podsumowaniu diagnozy, "to normaaalne, dopóki nie wypchnie wody przez nieszczelny zawór to nie kręęci".
Piszą o takim samym opóznieniu w rozruchu ( koledzy na innych forach i elektr"odach - czytałem.
To tyle z moich dodatkowych wywodów.
1) Sprawa dodatkowego "50b" wyjaśniona -dziękuję
2) Jeżeli chodzi o "86S". - Centralnego zamka nie mam, może i kiedyś przed 1999 r. był u innego właściciela. Prąd do radia i do zapalniczki dochodzi pomimo odpiętej kostki ( gniazdka) z kablami , wymontowanych i wypiętych kostkach w zegarach (2 szt.) i przełączniku zespolonym (2 szt.)
3) Chodzi mi o to, żeby nie włączył mi się rozrusznik przy pracującym silniku, jak włączę jakiś odbiornik prądu, np.grzanie szyby lub jakies inne przeciwmgielne.
4) Nie jest to automat, a 5-cio biegowy manual. Pokazuję skrzynkę z przekażnikami : jedna w komorze silnika , a druga to jakieś dodatkowe rusztowanie pod nogami kierowcy.
5) Teraz już zaczynam rozumieć, że problem z odpalaniem czytaj pękniętą kostką miałem od kilku lat. PrzypisywaLIŚMY to NAWET nie uszkodzonej kostce stacyjki, a padniętej uszczelce pod głowicą i dostającej sie wodzie pod któryś z tłoków.
Było bowiem takie dwusekundowe opóżnienie po przękręceniu na rozruch i dopiero brrrymmm od pierwszego przełamania. - A w podsumowaniu diagnozy, "to normaaalne, dopóki nie wypchnie wody przez nieszczelny zawór to nie kręęci".
Piszą o takim samym opóznieniu w rozruchu ( koledzy na innych forach i elektr"odach - czytałem.
To tyle z moich dodatkowych wywodów.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Pisałem wyżej to nie prad zapalniczki i radia. Ty masz stara instalację wiec radio ma stały plus.antoni pisze:2) Jeżeli chodzi o "86S". - Centralnego zamka nie mam, może i kiedyś przed 1999 r. był u innego właściciela. Prąd do radia i do zapalniczki dochodzi pomimo odpiętej kostki ( gniazdka) z kablami , wymontowanych i wypiętych kostkach w zegarach (2 szt.) i przełączniku zespolonym (2 szt.)
no i się wyjśniło styk "50" nie idzie do elektromagnesu rozrusznika a do cewki przekaźnika wiec miernik prawdę mówił już mówiłem ci to wcześniej wywal ten drugi przekaźnik od dołu od lewej i zrób przejście między 30 a 87 a "50" w stacyjce będzie tak jak myślisz.
O ile się uda bo ktos przy tym grzebał wiec wie tylko ten co to kombinował. A ja mam tylko nadzieję że kombinował poza skrzynką przy cewce przekażnika.