Po epizodzie z A4 B5 2,8 30VQ miałem smaka aby znów wrócić do Coupe 8B. Ośka czy Quattro nie były wyznacznikiem. Były tylko dwa. Zadbana i z odpowiednim silnikiem - R5 lub V6. W PL niestety nic w moim budżecie (18k) i odpowiadającemu moim standardom nie ma.
W między czasie zacząłem się przyglądać kabrioletom. I tu znów wyznacznikiem był silnik (tylko AAH) oraz ogólny stan auta. Przypadkiem natrafiłem na dwa ogłoszenia w swojej okolicy. 7km i 52km. Wybrałem się po tą dalszą z racji, iż to polift z 1999 roku.
Po wstępnym obejrzeniu, obadaniu wszelkich znanych mi punktów pojechałem po kasiorkę i zakupiłem takie oto Cabrio:
Oczywiście zdjęcia po przyprowadzeniu do domu i wstępnym umyciu. A co tam jest pod spodem?
Audi Cabriolet z 12 lipca 1999r
2,8 12V 174KM AAH ze skrzynią manualną
Przebieg: 198900km (po aucie wygląda na prawdziwy)
Kolor: LZ5K Azure Blue Pearl Effect (do listopada 1998 jako Santorin Blau Perleffekt)
Wnętrze: Onyx
Wyposażenie:
- klimatyzacja manualna z filtrem kabinowym
- elektryczne szyby x4
- hydraulicznie składany dach
- podgrzewane elektryczne lusterka
- ogrzewana (nawiew) tylna szyba
- tunel na narty
- subwoofer + zmieniarka + radio Delta
- pakiet komfort z domykaniem szyb
- podgrzewane skórzane fotele półkubły
- 4x Airbag
- centralny zamek z alarmem + kluczyki scyzoryk OEM
- podgrzewane spryskiwacze szyb
- lampy soczewkowe
- windshot
- fabrycznie był też hardtop ale ktoś po drodze shandlował
- wnętrze skórzane z dodatkami alkanatry
- komputer pokładowy ACBC
- wyświetlacz temperatury na zewnątrz
- tempomat
- koła 7Jx16 8-spoke OEM
- trójramienna poduszka kierownicy (niby na styl S4 B5)
- ABS z EDL
- zawieszenie KONI Sport (set)
Pierwsze kilka dni i już wiedziałem co mnie czeka:
- wymiana szyby dachu (plan na zimę 2017/2018)
- zakonserwowanie dachu (zrobione)
- wymiana poszycia klapy bagażnika dachu (plan na zimę 2017/2018)
- wymiana oleju, filtrów, płynów, etc (zrobione)
- modernizacja układu wydechowego (już ktoś był i pozbył się kata więc wpadnie prawdopodobnie kwasówka tak jak miałem w Coupe)
- odświeżenie lakieru (auto miało malowane dwa elementy więc trzeba wyrównać) - (zrobione)
- zakonserwowanie wnętrza (skóry foteli) (plan na zimę 2017/2018)
- naprawa licznika bo nie zliczał km - (zrobione)
Co do modernizacji to nie planuje dziwactw. Jedynie zmiana koła na 17tkę oraz układ wydechowy z kwasówki. Jeśli auto mi się spodoba na tyle, aby inwestować jak w Coupe czy S6 to może w końcu dopnę temat kompresora w AAH.
Kila fotek z naprawy licznika. Wyczyszczenie i przesmarowanie trybów + reanimacja silniczka do zliczania km oraz wymiana podświetlenia (spalone żarówki) w liczniku oraz zegarach dodatkowych.
Przed zlotem Audi Klub Polska w Toruniu samochód trafił na profesjonalne mycie, dopieszczenie i zabezpieczenie. Celem było usunięcie hologramów oraz śladów polerki przez poprzednika.
Dodatkowo zdjęcie oznaczeń z klapy, wypolerowanie wyblakniętego światła stop.
Krótka sesja przy MotoSpa w Gdańsku, gdzie auto odzyskało młodość. Polecam wszystkim tym, którzy nie wierzą że można wyciągnąć blask z auta nawet jak ma 20 lat.
Oraz kilka luźnych fotek
Pod koniec października auto trafia do garażu gdzie przezimuje oraz w międzyczasie dokonam zaplanowanych napraw.
Stay tuned!