Witam.
Mam nadzieję, że miejsce na temat jest odpowiednie.
Wiem, że temat był już wałkowany, ale wydaje mi się, ze moja sytuacja jest trochę inna.
Podczas jazdy zaczęła żarzyć się kontrolka ładowania, a razem z nią pulsować 2 kontrolki od płynów.
Sugeruje to problem z ładowaniem.
Po zatrzymaniu samochodu i odpaleniu ponownie problem zniknął.
Pojawił się znowu dziś, a teraz znów wszystko jest OK.
W tej sytuacji brak jest ładowania na akumulatorze.
Zauważyłem też, że sporadycznie zdarza się, że po przekręceniu kluczyka nie zapala się kontrolka ładowania. Po odpaleniu ładowanie jest.
Gaszę silnik, kontrolka się zapala. Odpalam silnik i wszystko działa.
Alternator trochę ponad rok temu był regenerowany.
Wymieniony został także cały napinacz ( w tym roku), oraz pasek.
Gdy wszystko działa napięcie ładowania wynosi 14,3V.
Gdzie mogę szukać ewentualnej przyczyny?
Z góry dziękuję za sugestie.
[B4 1.9 1Z] Brak ładowania
Wygląda na to że alternator leci w kulki, kiedyś przerabialem taki temat co prawda w Polo starym ale podobnie było i winowajca okazał się regulator napięcia. Mimo że altek po regeneracji i regulator nowy to nieraz kontrolka się żarzyła, to samo było na drugim nowym regulatorze napięcia i wtedy zglupialem, no ale założyłem 3 innej firmy i wszystkie objawy ustały
Sprawdź jaki masz regulator zamontowany. Jeżeli chiński zamiennik to jest duża szansa że może on być przyczyną. Wystarczy odkręcić kabel od alternatora, po wcześniejszym odłączeniu aku i odkręcić plastikowy koszyk pod którym się on znajduje. W oryginalnym często wystarczy wymienić szczotki, które oryginalne są bardzo tanie. Pozatym można też zerknąć na pierścień na wirniku, może jest już znacznie wytarty.