(B4 2.0 ABT) Wymiana pompy wspomagania

adas483 · Post autor: **adas483** » 30 sie 2018, 16:20

Witajcie! Czeka mnie wymiana pompy wspomagania, bo moja kończy swój żywot. Na niskich obrotach ciężko się kręci kierownicą i dopiero jak doda się troszkę gazu to chodzi lepiej. Oczywiście to wszystko dzieje się po nagrzanym silniku, na zimnym kręci normalnie. Moje pytanie dotyczy innej kwestii, czy po wymianie pompy muszę nowy płyn do wspomagania zalać czy mogę użyć tego, który jest aktualnie zalany? Nie znam się za bardzo na tym i miło będzie jak ktoś poradzi z was co z tym fantem działać.

Roman_S · Post autor: **Roman_S** » 30 sie 2018, 17:12

Frytki też MOŻESZ smażyć na używanym oleju. Wlej nowy i nie rób dziadostwa, to takie drogie nie jest. Ale jak chcesz to wlekj sobie stary, nikt Ci nie zabroni

Dawid1995 · Post autor: **Dawid1995** » 30 sie 2018, 17:42

Wlej nowy FEBI 06162 (MINERALNY). Kup dwa litry. Litr na przepłukanie układu, i niecały litr wejdzie Ci w układ. Dokładnie z tego co pamiętam wchodzi 0,8L.

adas483 · Post autor: **adas483** » 30 sie 2018, 19:40

Okej, dzięki wielkie za pomoc. A te "przepłukanie" to jak wykonać, aby szkody nie narobić?

Post autor: **Kogutiru** » 30 sie 2018, 21:57

Ja odkręciłem od zbiornika i na wyłączonym solniku kręciłem lewo i prawo ciśnienie z maglownicy wypychalo płyn przez wąż gdy juz nic nie wylatywalo wkręciłem wszystko zalalem odpowietrzylem z uruchomionym silnikiem i jeszcze raz zrobiłem to samo potem do boku zbiornika dałem magnes neodymowy, aby opiłki nie puszczał dalej w obieg (Rada od Jarewa).

Dawid1995 · Post autor: **Dawid1995** » 31 sie 2018, 08:32

Ja podczas wymiany u siebie płukałem w następujący sposób:
zdejmujesz wąż powrotny od maglownicy tuż przy zbiorniczku, wkładasz go do jakiejś bańki (zaślepiasz króciec przy zbiorniczku). Jedna osoba kręci kierownicą na odpalonym silniku, druga na bieżąco dolewa olej. Trzeba się uwijać, aby pompa nie pracowała na sucho. Po przepłukaniu litrem, zakładamy przewód, uzupełniamy stan , kręcimy kierownicą prawo/lewo w celu odpowietrzenia i to wszystko. Oczywiście całą operację przeprowadzamy na podniesionym przodzie auta (mniejsze opory). POZDRAWIAM!

Post autor: **hubert26w** » 31 sie 2018, 21:07

dodam tylko że jak przód nie będzie podniesiony to układ się dobrze nie odpowietrzy. Jak się auto deko zagrzeje to będzie słychać charakterystyczne syczenie. Męczyło mnie to z rok i z miesiąc temu usunąłem to właśnie podnosząc przód.

h/k · Post autor: **h/k** » 01 wrz 2018, 23:54

Kogutiru pisze:dałem magnes neodymowy, aby opiłki nie puszczał dalej w obieg (Rada od Jarewa).

Potwierdzam. Nawet po kilku tys. km zbierał co nieco stalowych odpadów, a wcześniej krótko po wymianie płynu wyłapywał tego tyle, że co rusza go czyściłem. Bardzo przydatna rzecz.
U siebie mam magnes nasadzony na miarkę, pasuje idealnie.

A i z tego co kojarzę, płyn się wymienia co 2 lata (higroskopijność) lub co 60 tys. km.

Roman_S · Post autor: **Roman_S** » 02 wrz 2018, 15:01

Gdzie zakładacie ten magnes koledzy, jakieś foto albo opis?

Post autor: **hubert26w** » 02 wrz 2018, 15:45

Ja mam zamocowany na tytyryt na zewnątrz zbiorniczka. Patent h/k jest na pewno lepszy bo szybciej, można opiłki wyciągnąć i bagnet wyczyścić

Post autor: **Krzysiek 84** » 02 wrz 2018, 15:47

Kup magnes neodymowy z uchem i dobrą nicią uwiąż go.

h/k · Post autor: **h/k** » 03 wrz 2018, 20:44

hubert26w pisze:Patent h/k jest na pewno lepszy bo szybciej, można opiłki wyciągnąć i bagnet wyczyścić

Samą ideę magnesu wyłapałem na którymś forum BMW. A tatko mi podsunął ten pomysł z nałożeniem na miarkę i to był strzał w dziesiątkę. Nie dość, że totalnie bezinwazyjne to bardzo skuteczne.
Należy też pamiętać o wymyciu benzyną i porządnym przedmuchaniu sitka pod miarką - na tyle, ile się da.