Coś huczy albo brzęczy nie wiem jak to nazwać, siorbie? podczas przyśpieszania szczególnie na 1-ce i troszeczke minimalnie na 2-ce, ewidentnie z okolic tego schowka
Tak to brzmi i nie jest to ten przedmiot w schowku, mimo że mogłoby na to wskazywać bo sprawdziłem też na pustym schowku, tak samo brzmi z otwartym jak i z zamkniętym - podobno na zewnątrz nic nie słychać o ile ryk silnika tego nie zagłusza.
Obejrzałem wszystkie plastikowe owiewki, nadkola, wnętrze silnika, wszystkie okolice obstukałem, nic nie brzmi jak to co na filmiku.
[B4 2.0 ABT] Coś huczy/brzeczy/siorbie
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 266
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
Aż tak mogłyby te blachy nieść ten dźwięk do wnętrza ? Z drugiej strony to by też było słyszalne na wyższych biegach. To brzmi perfidnie z prawej strony z okolic schowka/nóg pasażera, jakby własnie taka blacha brzęczała/ktoś słomką siorbał z plastikowego kubka, tylko że dosłownie we wnętrzu, ten dźwięk nie jest ani trochę stłumiony.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Niekoniecznie, przy niskich biegach raczej silnik i skrzynia (z powodu przedniego odboju pewnie bardziej pracuje tył zespołu napędowego) wykonują większe ruchy na poduszkach niż na wyższych.Ven0n pisze: Z drugiej strony to by też było słyszalne na wyższych biegach.
Myślę, ze to mogłoby tak nieść, w końcu od blachy do dywanika masz tylko ok. 2 cm filcu.Ven0n pisze:jakby własnie taka blacha brzęczała/ktoś słomką siorbał z plastikowego kubka, tylko że dosłownie we wnętrzu, ten dźwięk nie jest ani trochę stłumiony.
Sprawdź dokładnie, pobujaj wydechem i się 100% upewnij.
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 266
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
Dzisiaj sprawdzałem jeszcze raz dokładnie blachy, blaszki, plastikowe obudowy, wszystkie przewody w silniku, nawet kolegę poprosiłem aby posłuchał czy coś w okolicach prawego koła nie szura, wcześniej też ktoś zainteresowany pomagał zlokalizować i się od każdego jednogłośnie dowiaduję że na zewnątrz NIC nie słychać.
Ja osobiście wykluczyłem grzechotającą rurkę przy kolektorze wylotowym, ta która idzie do termostatu przed filtrem powietrza. Wykluczyłem również obudowę która "kumuluje" chłodnie powietrze dla filtra powietrza, tam było widać lekkie przetarcie na tej obudowie, podłożyłem kawałek gumy. W tych okolicach jeszcze też sprawdziłem blachę obok rury za kolektorem, ok była luźna, podoginałem tak żeby nie dała się się ruszyć za bardzo ze swojego miejsca, ogólnie jej dźwięk jest taki stłumiony.
Podejrzane były metalowe przewody - te nad filtrem oleju, plastikowa spinka była tylko na górnym, też mogło grzechotać. Niestety grzechotanie jak było tak nadal jest
Podejrzany jest przegub, który też strzela przy skręconych kołach(jeśli to nie łożysko amora)... przegub ma rozwaloną osłonę. Ogólnie dźwięk brzmi jak bo coś szurało o koło - plastikowe osłony nadkola nie sięgają i nie są przytarta i inaczej brzmią w kontakcie z kołami - dźwięk stłumiony.
Zostaje chyba szukać we wnętrzu
[ Dodano: 2018-10-29, 00:34 ]
Dobra, na 50% winny był taki kamyczek między blachą termiczną pod nogami pasażera, obok pierwszego tłumika/katalizatora na kolejne 50% mogła być blisko znajdująca się rura środkowego tłumika takiej grubej blachy, nalepka tam była wyraźnie obdarta i być może nie chrobotało mi to zanim ona się nie zdarła.
Przy okazji dokręciłem śrubę tej blachy.
W obu przypadkach było to bardziej po środku samochodu niż ewidentnie po prawej strony pasażera i tak też we wnętrzu było słychać.
Temat wstępnie* uznaję za wyczerpany i zakończony.
*Ponieważ sprawdziłem na śliskiej mokrej nawierzchni i prędzej koła zaczną szurać niż uda mi się przyśpieszyć z pełną mocą
[ Dodano: 2019-10-11, 22:06 ]
Przyczyną było to że rura tłumika była zbyt blisko rozpórki między "katalizatorem" a środkowym tłumikiem
Ja osobiście wykluczyłem grzechotającą rurkę przy kolektorze wylotowym, ta która idzie do termostatu przed filtrem powietrza. Wykluczyłem również obudowę która "kumuluje" chłodnie powietrze dla filtra powietrza, tam było widać lekkie przetarcie na tej obudowie, podłożyłem kawałek gumy. W tych okolicach jeszcze też sprawdziłem blachę obok rury za kolektorem, ok była luźna, podoginałem tak żeby nie dała się się ruszyć za bardzo ze swojego miejsca, ogólnie jej dźwięk jest taki stłumiony.
Podejrzane były metalowe przewody - te nad filtrem oleju, plastikowa spinka była tylko na górnym, też mogło grzechotać. Niestety grzechotanie jak było tak nadal jest
Podejrzany jest przegub, który też strzela przy skręconych kołach(jeśli to nie łożysko amora)... przegub ma rozwaloną osłonę. Ogólnie dźwięk brzmi jak bo coś szurało o koło - plastikowe osłony nadkola nie sięgają i nie są przytarta i inaczej brzmią w kontakcie z kołami - dźwięk stłumiony.
Zostaje chyba szukać we wnętrzu
[ Dodano: 2018-10-29, 00:34 ]
Dobra, na 50% winny był taki kamyczek między blachą termiczną pod nogami pasażera, obok pierwszego tłumika/katalizatora na kolejne 50% mogła być blisko znajdująca się rura środkowego tłumika takiej grubej blachy, nalepka tam była wyraźnie obdarta i być może nie chrobotało mi to zanim ona się nie zdarła.
Przy okazji dokręciłem śrubę tej blachy.
W obu przypadkach było to bardziej po środku samochodu niż ewidentnie po prawej strony pasażera i tak też we wnętrzu było słychać.
Temat wstępnie* uznaję za wyczerpany i zakończony.
*Ponieważ sprawdziłem na śliskiej mokrej nawierzchni i prędzej koła zaczną szurać niż uda mi się przyśpieszyć z pełną mocą
[ Dodano: 2019-10-11, 22:06 ]
Przyczyną było to że rura tłumika była zbyt blisko rozpórki między "katalizatorem" a środkowym tłumikiem