Loteria. Nawet średnia kasa i znane marki nie dają gwarancji.
Jak masz znajomego w sklepie(nie w jego własnym! To ma być pracownik, bo kolega-biznesmen to niekoniecznie dobra wykładnia) jedź i spytaj. Które nie wracają szybko na reklamacje, która firma mniej więcej jakość trzyma.
Kieruj się... masą. Jak masz dwa "chyba dobre będą" o tej samej pojemności lepszy będzie teoretycznie ten cięższy. Teraz cuda robią z płytami, aż wstyd.
W serwisie, gdzie kiedyś pracowałem kolega mówi krótko:
-tych nie znam, a z tamtych wybierz cięższy i licz na szczęście, że się trafi.
Wczoraj w innym sklepie brałem części dla ojca i brał facet Maxgeara Akku.
Zdziwiony i rozbawiony zarazem pytam kolegi czy...
A on mówi, że sprawdzali je(kilka sztuk z kilku dostaw) i pojemność trzymają z deklarowaną, a i nie mają problemów z nimi(niewiele reklamacji).
Facet brał trzeci i od razu chciał z tej... firmy, bo auta jak zrozumiałem firmowe ma i do kolejnego kupował.
Ale i tak uważam, że to więcej szczęścia teraz trzeba niż wiedzy. Chyba, że już konkret w dużej kasie ale i tak pewne sprawy nie wrócą.
[80 B3 all] jaki akumulator?
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
Mam w sedanie centra futura 72 / 720 , chyba ponad 6 lat już będzie i nadal trzyma , choć w tym roku wyjąłem z auta na zimę , bo coraz mniej jeżdzę nim na codzień i wkładam tylko gdy uruchamiam auto,
Problemu z nim nie miałem , w miedzy czasie użytkowania akumulatora zmieniłem alternator z 90 na 120 A w pełni zregenerowany.
W avancie mam jenox gold , ale zbyt młody akumulator by coś powiedzieć o nim.
Problemu z nim nie miałem , w miedzy czasie użytkowania akumulatora zmieniłem alternator z 90 na 120 A w pełni zregenerowany.
W avancie mam jenox gold , ale zbyt młody akumulator by coś powiedzieć o nim.
I tak i nie -to nadal loteria i samo ładowanie może popsuć ale też często nie uratuje.
Badziewie to badziewie -teraz robią jakieś cudaczne zabiegi nadlewania płyt na mocno przestrzennych stelażach celem zmniejszenia kosztów, opłaca się jak miedziowanie kabelków z alu czy powlekanie wirników tanich myjek (jakieś techniki nanoszenia aluminium na wirnik z "komponowanych tworzyw" czyli nabłyszczany gównolit). Pracownicy kilku znanych firm(jak wspomniałem pracowałem na serwisie auto) nie bardzo potrafią zlokalizować miejsce produkcji ich akumulatorów(!).
Oczywiście -kiepskie ładowanie potrafi zabić akumulator ale paradoksalnie niższe nieco mu służy o ile JEST pokrycie w prądzie i akumulator jest doładowywany. Czyli jak będzie 13.7 to nic mu nie będzie, lepsze to niż 15v. O ile pobór nie będzie przekraczał "dostawy".
Gwałtowne zaciążenie przez uszkodzony rozrusznik, brudne klemy, przeciążanie częste przez car audio... OK.
Ale badziew dalej będzie badziewiem.
Powiem więcej -nawet przyzwoita firma i sprawność instalacji/ładowania nie dają gwarancji, że akumulator pochodzi kilka lat
W A4 mi się skończył w zasadzie w sekundę. Zero problemów z ładowanie, a rozrusznik do dzisiaj(półtora roku?) zapiernicza bez jąkania. Postawiłem auto, 23:00 podjeżdża kolega w201 na robotę i... na podjeździe stoi A4 z kompletnie martwym akku. Ledwo co się kontrolki żarzyły. Po ładowaniu(a mam konkretny sprzęt, bezpieczny, nie jakiś "lasator") odpalił rano, a za dwie godziny trup.
W A6 mi się kondensator w ciągu tygodnia zrobił. Rozładowywany po pełnym naładowaniu prądem 2A już po chyba 3 minutach miał ok. 9V o ile dobrze pamiętam
W garażu ojca stoi 3 letnia Varta z niezłej linii z A6 chyba 7-letniego. Na wymianę pójdzie, bo to złom.
Albo się płaci kupę kasy, taką poważną i jest duża szansa, że będzie dobrze albo liczy się na fart, czy na nowe serie. Te potrafią, jak wódki czy piwa w naszym kraju,. początkowo być "mniam mniam", by po jakimś czasie stać się "bueee"( i przy okazji schudnąć o 1 i więcej kilo na TAKIM SAMYM modelu co na własne oczy kiedyś stwierdziłem przyjmując towar)
A gwarancje...
Kupiłem niedawno od nieświadomego łebka skrzynię z porządnym głośnikiem i wzmacniaczem co się szybko sprzedał. Bo facet mu w sklepie zapisał na gwarancji, że ma CA i ... gwarancji nie uzna. Krew zalewa ale olałem, nie moja sprawa. Ciekawe co by powiedział na fabryczne systemy ze wzmacniaczami i subami po 250 rms, a można takie mieć w autach na życzenie.
"Opad masy czynnej spowodowany złą eksploatacją".
Albo sprawdzają akumulator na miejscu "nowy elektronicznym" -mój tak w dawnej firmie wyszedł "spoko ale musisz doładować, samo ładowanie też super masz". Tyle, że pojemność miał jak UPS hehe. Na szybko pojemności nie sprawdzi ani jednej celi ubitej. Jedynie to co jest i napięcie.
Temat akumulatorów to bagno ogólnie rzecz biorąc.
Badziewie to badziewie -teraz robią jakieś cudaczne zabiegi nadlewania płyt na mocno przestrzennych stelażach celem zmniejszenia kosztów, opłaca się jak miedziowanie kabelków z alu czy powlekanie wirników tanich myjek (jakieś techniki nanoszenia aluminium na wirnik z "komponowanych tworzyw" czyli nabłyszczany gównolit). Pracownicy kilku znanych firm(jak wspomniałem pracowałem na serwisie auto) nie bardzo potrafią zlokalizować miejsce produkcji ich akumulatorów(!).
Oczywiście -kiepskie ładowanie potrafi zabić akumulator ale paradoksalnie niższe nieco mu służy o ile JEST pokrycie w prądzie i akumulator jest doładowywany. Czyli jak będzie 13.7 to nic mu nie będzie, lepsze to niż 15v. O ile pobór nie będzie przekraczał "dostawy".
Gwałtowne zaciążenie przez uszkodzony rozrusznik, brudne klemy, przeciążanie częste przez car audio... OK.
Ale badziew dalej będzie badziewiem.
Powiem więcej -nawet przyzwoita firma i sprawność instalacji/ładowania nie dają gwarancji, że akumulator pochodzi kilka lat
W A4 mi się skończył w zasadzie w sekundę. Zero problemów z ładowanie, a rozrusznik do dzisiaj(półtora roku?) zapiernicza bez jąkania. Postawiłem auto, 23:00 podjeżdża kolega w201 na robotę i... na podjeździe stoi A4 z kompletnie martwym akku. Ledwo co się kontrolki żarzyły. Po ładowaniu(a mam konkretny sprzęt, bezpieczny, nie jakiś "lasator") odpalił rano, a za dwie godziny trup.
W A6 mi się kondensator w ciągu tygodnia zrobił. Rozładowywany po pełnym naładowaniu prądem 2A już po chyba 3 minutach miał ok. 9V o ile dobrze pamiętam
W garażu ojca stoi 3 letnia Varta z niezłej linii z A6 chyba 7-letniego. Na wymianę pójdzie, bo to złom.
Albo się płaci kupę kasy, taką poważną i jest duża szansa, że będzie dobrze albo liczy się na fart, czy na nowe serie. Te potrafią, jak wódki czy piwa w naszym kraju,. początkowo być "mniam mniam", by po jakimś czasie stać się "bueee"( i przy okazji schudnąć o 1 i więcej kilo na TAKIM SAMYM modelu co na własne oczy kiedyś stwierdziłem przyjmując towar)
A gwarancje...
Kupiłem niedawno od nieświadomego łebka skrzynię z porządnym głośnikiem i wzmacniaczem co się szybko sprzedał. Bo facet mu w sklepie zapisał na gwarancji, że ma CA i ... gwarancji nie uzna. Krew zalewa ale olałem, nie moja sprawa. Ciekawe co by powiedział na fabryczne systemy ze wzmacniaczami i subami po 250 rms, a można takie mieć w autach na życzenie.
"Opad masy czynnej spowodowany złą eksploatacją".
Albo sprawdzają akumulator na miejscu "nowy elektronicznym" -mój tak w dawnej firmie wyszedł "spoko ale musisz doładować, samo ładowanie też super masz". Tyle, że pojemność miał jak UPS hehe. Na szybko pojemności nie sprawdzi ani jednej celi ubitej. Jedynie to co jest i napięcie.
Temat akumulatorów to bagno ogólnie rzecz biorąc.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 190
- Rejestracja: 08 sie 2012, 21:42
- Lokalizacja: tarnow
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Ja w większości samochodów miałem BOSCH'a i nigdy nie narzekałem. Nieraz te samchodody stały po parę tygodni i nadal silnik uruchamiał się bez problemu. Teraz w 2.0tdi mam Vartę i po miesiącu stania akum miał 12,1V. Start wyglądał tak: "hłe, hłee, hłe, hłee, kle, kle, kle, kle, kle" no i komunikat "low battery, continue driving to recharge" i do Krakowa dojechałem .