[B4 2.0 ABT] Stukanie w wydechu, tego samego dnia auto padło
[B4 2.0 ABT] Stukanie w wydechu, tego samego dnia auto padło
Witam, wiem, że podobne tematy były poruszane na forum, jednakże w moim przypadku w samochodzie padło chyba kilka rzeczy i tak jakby chciałem wszystko w jednym temacie zamieścić.
Zacznijmy od tego, że od kilku dni podczas jazdy na lpg słyszałem jakieś dziwne stuki, jakby z wydechu gdy auto stało na światłach. Wtedy wystarczyło kilka razy przygazowac, coś pierdło z wydechu i gitara. Potem podczas tych stuków samo przygazowanie nie dawało skutków, auto traciło moc, coś pierdziało z wydechu i musiałem przełączać się na jakiś czas na benzynę. Generalnie weekend był, u mechanika umówiłem się na termin ale w tym czasie auto padło kompletnie. Zacznijmy od tego, że jechałem trasę około 30-40 km. Wszystko grało, po jakiś 25 km drogi stanąłem na światłach i znów te stuki. Ledwo dojechałem do domu. Zauważyłem, że talerz w którym jest filtr powietrza ma popękaną obudowę. Zdjąłem pokrywę i okazało się że z tego miejsca jakby powierzę bucha. Potem próbowałem jeszcze zobaczyć o co chodzi, ale coś sie powaliło na tyle ( samo z siebie, nic nie ruszałem zbytnio), że okazało się, że nie pali na jeden cylinder ( świece są nowe, założone jakiś tydzień temu). Następnie auto całkiem oszalało - pedał w podłodze, a on toczy się max 10km/h, większej prędkości nie rozwijał i na gazie i na benzynie. Po czym zdechł na tyle, że odpala, dość ciężko chodzi silnik, ale przy lekkim dotknięciu pedału gazu od razu gaśnie. Co to może być Panowie? Jakieś pomysły? I tak będę szedł we wtorek do mechanika, ale chciałbym wiedziec mniej wiecej czego się spodziewać.
Pozdrawiam.
Zacznijmy od tego, że od kilku dni podczas jazdy na lpg słyszałem jakieś dziwne stuki, jakby z wydechu gdy auto stało na światłach. Wtedy wystarczyło kilka razy przygazowac, coś pierdło z wydechu i gitara. Potem podczas tych stuków samo przygazowanie nie dawało skutków, auto traciło moc, coś pierdziało z wydechu i musiałem przełączać się na jakiś czas na benzynę. Generalnie weekend był, u mechanika umówiłem się na termin ale w tym czasie auto padło kompletnie. Zacznijmy od tego, że jechałem trasę około 30-40 km. Wszystko grało, po jakiś 25 km drogi stanąłem na światłach i znów te stuki. Ledwo dojechałem do domu. Zauważyłem, że talerz w którym jest filtr powietrza ma popękaną obudowę. Zdjąłem pokrywę i okazało się że z tego miejsca jakby powierzę bucha. Potem próbowałem jeszcze zobaczyć o co chodzi, ale coś sie powaliło na tyle ( samo z siebie, nic nie ruszałem zbytnio), że okazało się, że nie pali na jeden cylinder ( świece są nowe, założone jakiś tydzień temu). Następnie auto całkiem oszalało - pedał w podłodze, a on toczy się max 10km/h, większej prędkości nie rozwijał i na gazie i na benzynie. Po czym zdechł na tyle, że odpala, dość ciężko chodzi silnik, ale przy lekkim dotknięciu pedału gazu od razu gaśnie. Co to może być Panowie? Jakieś pomysły? I tak będę szedł we wtorek do mechanika, ale chciałbym wiedziec mniej wiecej czego się spodziewać.
Pozdrawiam.
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 266
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
Ale Ty nie miałeś nas uświadomić czy on jest nowy czy stary tylko nastawić wszystko na cechy i zobaczyć czy sobie nie przeskoczył.
To czy coś jest nowe czy stare też ma średnio znaczenie, znaczenie ma stan techniczny danych części jak i poprawność ich montażu.
Jeśli będzie ok, to sprawdź czy śruby rozdzielacza zapłonu się nie poluzowały i tym samym się kąt zapłonu nie poluzował.
Jeśli wszystko ok to:
To czy coś jest nowe czy stare też ma średnio znaczenie, znaczenie ma stan techniczny danych części jak i poprawność ich montażu.
Jeśli będzie ok, to sprawdź czy śruby rozdzielacza zapłonu się nie poluzowały i tym samym się kąt zapłonu nie poluzował.
Jeśli wszystko ok to:
Wyjaśnij nam też czym są stuki z wydechu, jak to brzmi i czy występują jakieś objawy typu szarpnięcia silnika i czy te "stuki" było słychać z tyłu i z przodu samochodu.maciek889 pisze:posłuchać czy na rozruszniku z odciętym paliwem/zapłonem dźwięk sprężania jest jednostajny.
Zerknę jutro na ten rozrząd. Rozdzielacz również sprawdzę, zobaczymy jak to wygląda, oby tylko jutro nie padało . Jeżeli chodzi o stuki to z początku wydawało mi się, że idą z wydechu i tak faktycznie było. Dopiero później zauważyłem, że pokrywa od filtra powietrza jest popękana, a jak ją odkręciłem to przy gazowaniu auta buchało stamtąd powietrze i pod pokrywą musiało powodowac taki właśnie ,,stuk" . A jak to brzmi? Z przodu bardzo dziwnie, nie wiem do czego to porównac. W pewnej chwili brzmiało to jakby coś stukalo a potem przechodziło w cichy pisk. Z tyłu normalnie pierdzi z wydechu, początkowo myślałem, że coś się zapchało. Zerknę jutro pod maskę i opisze co zaobserowałem, dzięki .Ven0n pisze:Ale Ty nie miałeś nas uświadomić czy on jest nowy czy stary tylko nastawić wszystko na cechy i zobaczyć czy sobie nie przeskoczył.
To czy coś jest nowe czy stare też ma średnio znaczenie, znaczenie ma stan techniczny danych części jak i poprawność ich montażu.
Jeśli będzie ok, to sprawdź czy śruby rozdzielacza zapłonu się nie poluzowały i tym samym się kąt zapłonu nie poluzował.
Jeśli wszystko ok to:Wyjaśnij nam też czym są stuki z wydechu, jak to brzmi i czy występują jakieś objawy typu szarpnięcia silnika i czy te "stuki" było słychać z tyłu i z przodu samochodu.maciek889 pisze:posłuchać czy na rozruszniku z odciętym paliwem/zapłonem dźwięk sprężania jest jednostajny.
- Ven0n
- Forum Audi 80
- Posty: 266
- Rejestracja: 23 cze 2018, 12:22
- Imię: Kamil
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: ŚLUNSK
Jeśli na słuch "buchało" powietrze, to najprawdopodobniej jest to podciśnienie w dolocie które się wyrównuje w momencie otwarcia brzmi tak
To nie ma co się przejmować, chyba że powietrze ewidentnie jest wywalane w drugą stronę zamiast zasysane, to wtedy jednak coś będzie z rozrządem/głowicą(i zaworami)
To nie ma co się przejmować, chyba że powietrze ewidentnie jest wywalane w drugą stronę zamiast zasysane, to wtedy jednak coś będzie z rozrządem/głowicą(i zaworami)
Dobra, mała aktualizacja danych. Niestety nie wiem czy ten rozrząd jest dobrze ustawiony, nie znalazłem w internecie wystarczających informacji jak to sprawdzic, a jak znalazlem jakieś to nie wiedziałem jak to zastosowac u mnie w aucie. Jak możecie to prosiłbym o info jak spawdzic czy jest dobrze ustawiony. Rozumiem, że mam patrzec na znaczniki na kole? Prosze o wytłumaczenie . Sam pasek mimo, że nowy to na taki nie wygląda... Po bokach odchodzi od niego materiał, widac, że w rowkach od wewnątrz jest nieźle wyrobiony. Nie wiem czy przypadkiem się za wolno nie kręcił. Jeżeli chodzi o rozdzielacz to śruby nie są poluzowane, sprawdziłem też świece, na 3 cylindrze była ona mokra.
Inna sprawa to taka, że po odpaleniu auta, chwile chodzi w miare normalnie potem jest pyk i z przepustnicy leci biały, gęsty dym ( tak, spod maski dym wylatuje), auto gaśnie. Auto również gaśnie podczas próby naciśniecia na gaz - od razu gaśnie przy lekkim dotknięciu. Zdjąłem też przepustnice, klapka się nie domyka.
Inna sprawa to taka, że po odpaleniu auta, chwile chodzi w miare normalnie potem jest pyk i z przepustnicy leci biały, gęsty dym ( tak, spod maski dym wylatuje), auto gaśnie. Auto również gaśnie podczas próby naciśniecia na gaz - od razu gaśnie przy lekkim dotknięciu. Zdjąłem też przepustnice, klapka się nie domyka.
Hej, kolejna aktualizacja danych. Rozrząd jest w porządku, pasek jest troche w złym stanie, to trzeba wymienic. Mechanik po robocie przyjechał to zobaczyc. Ciężko było w podwórkowych warunkach coś stwierdzic. Auto ma na pewno małe ciśnienie paliwa. Mechanik twierdził, że to bardzo dziwna sprawa. Na razie jestem z nim w kontakcie, jak coś będzie wiadome to dam znac .
Dzięki Panowie za pomoc tak ogólnie ^^.
Dzięki Panowie za pomoc tak ogólnie ^^.
Problem rozwiązany.
Dzięki wielkie to było właśnie to . Wymieniłem ten regulator, można było wtedy autem pojeździc. Problem był taki potem, że na benzynie były zbyt duże obroty silnika. Zauważyłem, że jakiś bardzo malutki przewodzik co idzie do talerza z filtrem powietrza się odpiał. Założyłem go i auto śmiga.
Dzięki wielkie Jarewa i wszyscy Panowie co się wypowiedzieli
Jarewa pisze:Stukanie w wydech to nie stuki , pewnie mu chodzi że strzela czyli wystrzały w wydech czyli silnik jest przelewany. Pewnie standard uszkodzona membrana regulatora ciśnienia paliwa...
Dzięki wielkie to było właśnie to . Wymieniłem ten regulator, można było wtedy autem pojeździc. Problem był taki potem, że na benzynie były zbyt duże obroty silnika. Zauważyłem, że jakiś bardzo malutki przewodzik co idzie do talerza z filtrem powietrza się odpiał. Założyłem go i auto śmiga.
Dzięki wielkie Jarewa i wszyscy Panowie co się wypowiedzieli