Ogólnie ceny SR 50 były tak wysokie, że już miałem ogara kupić, ale znalazłem Simsona koło Włoszczowy za 1200 zł. Wiadomo- pare poprawek trzeba zrobić, ale ważne, że jeździ i wszystko sprawne jest. Posiada instalacje 6V z raczej bogatą elektryką, lecz w dowodzie mam wbite SR-50N. Poprzedni właściciel nie wiedział, że te bezterminowe przeglądy się skończyły i tak jeździł. Przekonałem się o tych nieważnych bezterminowych gdy chciałem go rejestrować, to powiedzieli mi, że muszę przegląd robić. Akurat dzisiaj zrobiłem przegląd na 2 lata. 
Poprzedni właściciel zmodził wydech na aoa1, a ja go tylko poprawiłem czyli między innymi: zwiększyłem średnice w końcówce wydechu i jeszcze bardziej skróciłem kolanko.
Co zrobiłem do tej pory:
-Poprawa zmodzonego wydechu,
-Nowy kranik
-Nowy filtr powietrza
-Akumulator 6V 11AH
-Zmieniony olej przekładniowy,
-Nowe lusterka (jak to woli, ale wg mnie ładniej się prezentuje).
Wizualnie to osłony nóg rażą i brzydko wygląda, ale z czasem będzie ładniejszy i mocniejszy.
Niedawno wymieniałem cewke butelkową, gdyż stara była przystosowana pod instalacje 6V i co raz bardziej simson szarpał jak jechałem oraz gdy jechałem nagle tracił moc i max na 3 biegu jechałem 35 km/h. Po wymianie cewki ustały szarpania i simson od pierwszego strzała odpala. Z ostatniego freza ładnie odpala, bez żadnych fochów. Wymieniłem także zębatke zdawczą na większą gdyż gdy simson będzie rozebrany planuję dać cylinder na szlif na 60/4/3 oraz planuję założyć skrzynię 4 z SR 80- ma większe przełożenia niż zwykła 4b. Okazjalnie kupiłem prostokątną lampe, która jest o niebo ładniejsza i praktyczniejsza od okrągłej. 
a nie wiem. Miałem ok 12 lat 
