mam taki dziwny problem - otóż wydaje mi się, że wspomaganie w mojej B4 działa stanowczo za mocno. Coś jakby ciągle włączony tryb CITY w fiatach. Kręcić można dosłownie najmniejszym palcem u ręki, i to podczas postoju pojazdu. W następstwie pojazd nie prowadzi się zbyt pewnie. Mam wrażenie jakby pływał.
Mając przyrównanie do wiele młodszego auta którym jeżdżę na co dzień, wydaje mi się że nie jest to prawidłowe zachowanie układu. Być może pompa generuje za wysokie ciśnienie? Z tego co pamiętam, to wspomaganie zachowywało się tak od samego początku kariery tego auta w mojej rodzinie, czyli jakoś od 6 lat, i nic złego się z tym nie dzieje, ani nic nie zmienia. Wpływa jedynie na pewność prowadzenia. No chyba, że po prostu "ten typ tak ma", i trzeba się do tego przyzwyczaić
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, bądź radę, bardzo chętnie się zapoznam

Z góry dziękuję