Nie ciśnienie a temperaturę silnika, obroty są wyższe bo dawka paliwa prawie 2x i na niskich obrotach po prostu by zadławiło (zalało).
To jest tak zwana faza rozgrzewająca inaczej też mówiąc "ssanie" jak to inni określają.
Nie do końca się z tym zgodzę. Według praw fizyki to ważniejsze jest smarowanie a nie samo spalanie. Według wszelkich informacji ze motosportu podbicie obrotów ma za zadanie podniesienie ciśnienia oleju aby jak najszybciej olej został rzporowadzony po układzie. Z tego samego powodu stosuje się ogrnaiczone obroty na zimnym silniku biegu jałowego we współczesnychy autach (okolice 4,5k obr w benzyniakach).