Problem dotyczy JN na Ke-Jetronicu. Któregoś dnia zgasł na światłach bez żadnych objawów i od tego momentu występują następujące problemy: ciężko go odpalić, trzeba wciskać pedał w podłogę, bez gazu nawet nie odpali (wcześniej odpalał bez gazu), nie wchodzi na obroty - mimo gazu w podłodze ma max. 600-700 obrotów, czasami uda się że nie zgaśnie bez gazu, czasami gaśnie. Auto nigdy nie zagazowane i w zasadzie nie sprawiało żadnych problemów z KE-jetem. Najbardziej martwi mnie brak reakcji na otwarcie przepustnicy na maxa. Co wymienione-
-nowy akumulator, świece palec i kopułka mają mniej niż 100km, cewka, czujnik temp dolny od wtrysku ori Bosch - poprzedni był dobry, przekaźnik pompy paliwa. Kilka lat temu wymieniona pompa na ori Bosch podobnie jak filtr paliwa. Sprawdziłem podciśnienia i gume od wtrysku - żadnych pęknięć wszystko szczelne. Filtr paliwa w śrubie od rozdzielacza jak nowy. Klapa spiętrzająca ustawiona wg naklejki, nigdy nie ruszana.
Jakieś pomysły co może być problemem? Najgorsze że tego wtrysku nikt już nie ogarnia.